



Jesteś mężczyzną,umiesz gotować.......Już planuje naszą wspólną przyszłość.Piorun pisze:Ja gotować lubię i umiem
Zawsze lubiłem dobre jedzenie i działałem na zasadzie "lepiej mniej dobrego niż dużo byle czego". A że w pewnym momencie miałem wybór: albo nauczę się gotować, albo jem byle co, to samo jakoś tak wyszło
To ja już nie będę się mieszać... poszukam dalejKacha pisze:Jesteś mężczyzną,umiesz gotować.......Już planuje naszą wspólną przyszłość.Piorun pisze:Ja gotować lubię i umiem
Zawsze lubiłem dobre jedzenie i działałem na zasadzie "lepiej mniej dobrego niż dużo byle czego". A że w pewnym momencie miałem wybór: albo nauczę się gotować, albo jem byle co, to samo jakoś tak wyszło
A myślałam, że tylko ja tak się odżywiamod nowa pisze: Kończy się więc na jogurcie z płatkami, maksymalnie na kanapce z pomidorem, ewentualnie na jakimś "gotowcu".
Moja mama ma taką teorię, że to dlatego bo są łatwe jak dla niej w przygotowaniuA ja już drugi raz dzisiaj napchałam się leniwymi tak, że ledwo się ruszam. Pewnie dlatego nazywają się leniwe
Też bardzo lubię, zwłaszcza takie przygotowane przez tatę, u mnie w ogóle w domu gotowaniem, pieczeniem ( ze smakowitym rezultatem) najczęściej zajmuje się tata.kluski, kluseczki, pierożki, kopytka