Strona 1 z 1

Sztuka pisania i mówienia

: 31 maja 2009, 20:06
autor: Ernest
Witajcie,

Chcę popracować nad swoim stylem wypowiedzi (zarówno pisanym jak i mówionym) ze względów czysto estetycznych :)
Jako, że mamy na forum kilku filologów byłbym wdzięczny za porady. Wierzę, że znacie wartościowe książki, czy też strony internetowe na ten temat.

Sztuka pisania i mówienia

: 3 cze 2009, 11:53
autor: DZIEWICA8
Hej Ernest!

Zgłaszam się jako jeden z filologów.
Myślę, że najbardziej godne polecenia będą publikacje dwóch naszych najbardziej znanych językoznawców: Jerzego Bralczyka i Jana Miodka. To są bardzo mądrzy ludzie i na pewno wiele można się od nich nauczyć!

Jerzy Bralczyk:
Publikacje:

* O języku polskiej propagandy politycznej lat siedemdziesiątych, Warszawa 1984
* Przestrogi i porady językowe dla dziennikarzy, Warszawa 1984
* Język na sprzedaż, Warszawa 1996
* Mówi się. Porady językowe profesora Bralczyka, Warszawa 2001
* O języku polskiej polityki lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych, 2004
* Leksykon zdań polskich, Warszawa 2004
* Mój język prywatny, Warszawa 2004
* Leksykon nowych zdań polskich, Warszawa 2005
* 444 zdania polskie, Warszawa 2007

Linki zewnętrzne:

* Strona profesora Bralczyka
* Blog profesora Bralczyka


Jan Miodek:

* Syntetyczne konstrukcje leksykalne w języku polskim, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław 1976
* Kultura języka w teorii i praktyce, Wydaw. Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław 1983
* Rzecz o języku. Szkice o współczesnej polszczyźnie, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław 1983, ISBN 83-04-00915-3
* Odpowiednie dać rzeczy słowo. Szkice o współczesnej polszczyźnie, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1993, ISBN 83-06-02278-5
* Ojczyzna polszczyzna dla uczniów, Wydawnictwo Radia i Telewizji, Warszawa 1990, ISBN 83-212-0581-X
* Przez lata ze słowem polskim, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław-Warszawa-Kraków 1991, ISBN 83-04-03628-2
* Śląska ojczyzna polszczyzna, Wojewódzka Biblioteka Publiczna, Katowice 1991, ISBN 83-900122-3-5
* O języku do kamery, Krajowa Agencja Wydawnicza, Warszawa 1992, ISBN 83-03-03527-4
* Nie taki język straszny. O polszczyźnie do uczniów, Gdańskie Wydawnictwo Oświatowe, Gdańsk 1996, ISBN 83-85694-32-3
* Miodek drąży skałę, Towarzystwo Przyjaciół Polonistyki Wrocławskiej, Wrocław 1993, ISBN 83-7091-006-8
* Jaka jesteś, polszczyzno?, Towarzystwo Przyjaciół Polonistyki Wrocławskiej, Wrocław 1996, ISBN 83-7091-025-4
* Rozmyślajcie nad mową!, Prószyński i S-ka, Warszawa 2002, ISBN 83-7337-195-8
* ABC polszczyzny, Wydawnictwo Dolnośląskie, Wrocław 2004, ISBN 83-7384-160-1
* Słownik ojczyzny polszczyzny, wyd. Europa, Wrocław 2002, ISBN 83-87977-92-6
* Słowo jest w człowieku, Wydawnictwo Dolnośląskie, Wrocław 2007, ISBN 978-83-7384-696-8



Dużo tego jest, jest więc w czym wybierać!
DZIEWICA8

: 3 cze 2009, 14:53
autor: Ernest
Dzięki :) Będzie co czytać w wakacje :P

: 18 cze 2009, 14:05
autor: Lizzy
Maciej Malinowski "Co z tą polszczyzną" i dwie pozostałe :-)
przystępnie napisane. Poza tym autor publikuje w Angorze swoje felietony dotyczące polszczyzny, w dwóch wersjach - dla dorosłych i dla dzieci. Ta druga chyba ciekawsza, wyjaśnia naprawdę ciekawie niepoprawnosc języka codziennego.
Jest też strona www autora, polecam :-) i pozdrawiam.

Re: Sztuka pisania i mówienia

: 6 gru 2016, 11:11
autor: urtika
Polszczyzna płata nam figle, pod red. J. Podrackiego.
W książce tej są omówione błędy językowe najczęściej występujące we współczesnej polszczyźnie mówionej i pisanej.

Btw, zdobył ktoś maksymalną ilość punktów w TYM teście? :mrgreen:

Re: Sztuka pisania i mówienia

: 6 gru 2016, 17:41
autor: Viljar
Tak, zdobył :P

"Edycja tekstu" A. Wolańskiego. "Biblia" korektorów. Rzecz dotyczy słowa pisanego, wiele informacji przyda się raczej osobom związanym z branżą wydawniczą, ale niektóre wskazówki mają zastosowanie na co dzień.

Re: Sztuka pisania i mówienia

: 7 gru 2016, 09:46
autor: adenozyna
Całkiem miły test, "ja ssę" mnie tylko zaskoczyło.
Kurczę skąd się czasami biorą te dziwne odmiany. Ja nigdy nie byłam orłem z polskiego, delikatnie mówiąc. Jednak w większości poprawne formy jakoś automatycznie mi do głowy przychodzą. Ostatnio jak słyszę "perfuma", "kiślu", "ruszta" (l. mn.), "tudzież" (w znaczeniu lub) to mnie krew zalewa.
Kardynalne błędy ortograficzne typu muwił, morze, ktury też coraz częściej się spotyka. Rozumiem, że nie każdy potrafi napisać gżegżółka, ale tak rażące błędy są straszne. Dziwne, bo w dobie komputeryzacji wszystkiego powinno być prostsze.