Strona 1 z 2

Masz tu człeku milion złotych...

: 20 cze 2009, 21:32
autor: Libra
Wyobraź sobie, że szalony miliarder senior wściekł się na swoją latorośl i stwierdził, że aby pieniążki nie wpadły w wypielęgnowane rączki jego synalka, roztrwonić je musi. Wpłacił na cele charytatywne, kupił swojej kucharce mercedesa , ogrodnikowi mieszkanie, część oszczędności postanowił oddać temu kogo spotka pierwszego... akurat to TY wyczłapałaś/eś rano po bułki i napatoczyłaś/eś się dziadzi miliarderowi... Dziadzia cieszy się ogromnie, wciska pieniążki i w dzikich podskokach oddala się...

Pomijając szok, pomijając rozglądanie się za ewentualną ukrytą kamerą: Na co przeznaczylibyście taki nieplanowany zastrzyk pieniędzy? Wyjazd, dom, realizację marzenia?

: 20 cze 2009, 21:35
autor: dziwożona
Na pewno zaraz by mnie znalazł Urząd Skarbowy i wyciągnąłby swoje macki, tzn. cudne rączki, po podatek od darowizny.
I co począć z tymi kilkoma klepakami, które by zostały?

: 20 cze 2009, 21:38
autor: Libra
dziwożona pisze: I co począć z tymi kilkoma klepakami, które by zostały?
można pograć na maszynach ;)

: 20 cze 2009, 21:50
autor: Agnieszka
Milion?

Wpłaciłabym na dobrze oprocentowaną lokatę :P

: 20 cze 2009, 23:12
autor: Van
milion -> to za mało żeby zrobić coś konkretnego, ale gdyby już to giełda

: 21 cze 2009, 00:15
autor: Blv.
Jezu na niebiosach, zabierzcie to ode mnie. Nie chcę miliona złotych. Jak już muszę dostać, to większość bym oddał tym, którym w przeciwieństwie do mnie mogłoby się toto do czegoś przydać, za resztę załatwiłbym jakieś sprawy, które wymagają pieniędzy, bo zawsze się takie znajdą, a potem kupiłbym sobie kilka fajnych prezentów ;). Ogólnie jednak nie chcę mieć za dużo pieniędzy, bo bardziej to dla mnie kłopot niż przyjemność.

: 21 cze 2009, 15:08
autor: Magda
Za te pieniądze kupiłabym sobie bilet lotniczy w jedną stronę do Indii, a na miejscu próbowałabym rozkręcić coś, co zwiększyłoby jakość życia mieszkańców tego pięknego kraju.

: 21 cze 2009, 16:16
autor: Ernest
Audi TT, mieszkanko, lokata, inwestycje.
Ogólnie jednak nie chcę mieć za dużo pieniędzy, bo bardziej to dla mnie kłopot niż przyjemność.
Jeśli kiedyś spotka Cię to nieszczęście i będziesz narzekać na nadmiar gotówki to możesz się odezwać ;)

: 22 cze 2009, 13:42
autor: Piorun
Kilka dobrze oprocentowanych lokat w różnych, nie powiązanych ze sobą bankach + jakaś szybka lokata rentierska.... i poczekał bym na %
A potem by się zobaczyło :D
Na pewno wśród "zobaczonych" był by Canon 1Dmk3 i wyprawa do Chin, a zaraz potem na Islandię :mrgreen:

: 15 lip 2009, 20:38
autor: Motylciemny
A ja bym podrozowala
troche tez bym oddala potrzebujacym

: 15 lip 2009, 23:23
autor: Miglanc
Na koncern za mało, ale średniej wielkości firma. Moim skromniutkim zdaniem zamiast obdarowywać chyba lepiej stworzyć miejsca pracy = możliwość zarabiania.

: 16 lip 2009, 08:06
autor: Motylciemny
Miglanc pisze: Moim skromniutkim zdaniem zamiast obdarowywać chyba lepiej stworzyć miejsca pracy = możliwość zarabiania.
No tak faktycznie stworze miejsca pracy dla np.zwierzat
Beda kosic trawe
Moim skromnym zdaniem niech kazdy wyraza opinie sam za siebie
Zreszta aktualny watek to przeciez utopia

: 16 lip 2009, 08:22
autor: Agnieszka
Teoretyczna utopia ;) Zawsze przecież można wygrać w totka (jakieś prawdopodobieństwo istnieje :P) i co wtedy? Wtedy ten wątek jest jak znalazł, bo mamy kilka pomysłów na zagospodarowanie kasy :P

: 16 lip 2009, 09:18
autor: Miglanc
Motylciemny pisze:
Miglanc pisze: Moim skromniutkim zdaniem zamiast obdarowywać chyba lepiej stworzyć miejsca pracy = możliwość zarabiania.
No tak faktycznie stworze miejsca pracy dla np.zwierzat
Beda kosic trawe
Moim skromnym zdaniem niech kazdy wyraza opinie sam za siebie
Zreszta aktualny watek to przeciez utopia
A kto mówił o zwierzętach po co im kasa? Czy potrafią "wiedzą" co to pieniądze? I potrafią nimi zarządzać?

A jeżeli chodzi o opiekę nad nimi to kasa dla pracowników jak najbardziej potrzebna (czy to nie miejsce pracy?), chyba że się coś zmieniło a mnie nie poinformowano.

Coś mi się obiło o uszy że gdzieś przez dwie godziny oddawali towar za dobre słowo i uśmiech, i odrazu padło pytanie co na to fiskus.

: 16 lip 2009, 09:36
autor: Motylciemny
W organizacjach dzialajacych na rzecz zwierzat
nie brakuje ludzi chcacych pomoc tylko kasy dla zwierzat

I mozemy tutaj dyskutowac czy pieniadze
zostaly dane zwierzeciu bo zostaly na niego przeznaczone
czy pracownikowi bo je przyjal
tylko po co?

ja miliona jakos nie mam
wiec mnie to juz zaczyna smieszyc

a w lotto nie gram