Trzeba się przemóc, z reguły warto Dziś już spacer nad jezioro zaliczony u mnie to reszta dnia w domu z muzyką, internetem, ćwiczeniami.Immortelle pisze:Spacer zdecydowanie by się przydał, zwłaszcza że pogoda dopisuje. Żeby mi się tylko chciało ruszyć tyłek...
Chciałam świnkę morską, ale nasłuchałam się historii właścicieli narzekających właśnie na świnkowe ADHD i kaprysy, no i zrezygnowałam. Teraz mam za swoje Dziś szyszka przywitała mnie uroczystym, pełnym oburzenia siknięciem w moim kierunku! Zaczynam podejrzewać, że nie podobają jej się moje upięte kłaczyska.
Miałem kiedyś świnkę morską, samiczkę, która drażniona puszczała stróżkę moczu w stronę natręta. W naturze samice w ten sposób dają do zrozumienia samcom, że mają dość ich zalotów. Do samego zjawiska podchodziłem z humorem W swoim życiu miałem sporo gryzoni, więcej niż dziewczyn
Jedna świnka lubiła mi jeść włosy, ale tylko ona. Jednak świnki mają różne charaktery, miałem tez bardzo spokojne, typu dasz im jedzenie w ich czasie i cisza. A jak długo ją masz? Może te zmiany pogody dają się we znaki?