Fryzier / Barbershop
- damian-dec
- AS gaduła
- Posty: 415
- Rejestracja: 12 lut 2008, 23:14
- Lokalizacja: Dublin/Wroclaw
ja z reguły nie znoszę chodzić do fryzjera.
Zazwyczaj nie dostaję tego czego bym chciał...no ale to może wina tego że nie zawsze to co innym pasuje mi bedzie również.
Poza tym nie znoszę tego młynka-tłoku w salonach.
Zawsze mam wrażenie że mają więcej klientów niż czasu i chcą cię
"załatwić" jak najszybciej i po "łebkach". ...
Dodatkowa trudnością jest to że musisz się tu wyslowić po angielsku i mieć pewność że zruzumiano dokładnie to czego oczekujesz ...
Chodzę do barbera raz na miesiąc bo nie przepadam za długimi piórami---poza tym mam włosy troche "pancerne" i jak tylko podrosną to nic nie można z nimi zrobić---żaden żel itp. nie działa
(oprócz najzwyklejszej GUMY od Joanny -made in Poland)..
Odwiedziłem już parę salonów w Dublinie i trafiłem na jeden którego na razie nie zamierzam opuszczać ,mimo że jest drogi.
-- http://www.thegroomingrooms.com/barbering.php
Świetnie zrobione jest to że każdy klient ma tam taki swój box w którym jest strzyżony --zupełny relaks
Poza tym jest to miejsce tylko dla facetów (bez żadnych podtekstów.........chyba ..bo na masażu to tam jeszcze nie byłem )
Zazwyczaj nie dostaję tego czego bym chciał...no ale to może wina tego że nie zawsze to co innym pasuje mi bedzie również.
Poza tym nie znoszę tego młynka-tłoku w salonach.
Zawsze mam wrażenie że mają więcej klientów niż czasu i chcą cię
"załatwić" jak najszybciej i po "łebkach". ...
Dodatkowa trudnością jest to że musisz się tu wyslowić po angielsku i mieć pewność że zruzumiano dokładnie to czego oczekujesz ...
Chodzę do barbera raz na miesiąc bo nie przepadam za długimi piórami---poza tym mam włosy troche "pancerne" i jak tylko podrosną to nic nie można z nimi zrobić---żaden żel itp. nie działa
(oprócz najzwyklejszej GUMY od Joanny -made in Poland)..
Odwiedziłem już parę salonów w Dublinie i trafiłem na jeden którego na razie nie zamierzam opuszczać ,mimo że jest drogi.
-- http://www.thegroomingrooms.com/barbering.php
Świetnie zrobione jest to że każdy klient ma tam taki swój box w którym jest strzyżony --zupełny relaks
Poza tym jest to miejsce tylko dla facetów (bez żadnych podtekstów.........chyba ..bo na masażu to tam jeszcze nie byłem )
Fryzjera musze odwiedzac czesto, z racji tego, ze mam krotkie wlosy. Kiedys chodzilam do fryzjerki, ktora strzygla mnie gora 10 minut i to bardzo mi sie podobalo. Niestety wyjechala za granice.
Teraz wpadam pod nozyczki roznych fryzjerek. Ostatanio odkrylam jakas nowa, fajnie strzyze, ale: strzyze baaardzo dlugo (z 20 minut wrrrr.. i na dodatek caly czas gada.. wrr). A ja chcialabym wejsc do fryzjera, sciac wlosy i wyjsc
Wlasnie jutro czeka mnie wizyta, juz sie psychicznie nastawiam i na dlugie strzyzenie i na konwersacje Dobrze, ze chociaz efekt koncowy jest bardzo OK.
Teraz wpadam pod nozyczki roznych fryzjerek. Ostatanio odkrylam jakas nowa, fajnie strzyze, ale: strzyze baaardzo dlugo (z 20 minut wrrrr.. i na dodatek caly czas gada.. wrr). A ja chcialabym wejsc do fryzjera, sciac wlosy i wyjsc
Wlasnie jutro czeka mnie wizyta, juz sie psychicznie nastawiam i na dlugie strzyzenie i na konwersacje Dobrze, ze chociaz efekt koncowy jest bardzo OK.
Ostatnio zmieniony 29 lip 2009, 06:38 przez Jo, łącznie zmieniany 1 raz.
'Never give up on your adventures and dreams ...'
Ja nie lubię chodzić do fryzjera gdyż bardzo rzadko jestem zadowolona z efektu wizyty.
W gimnazjum koleżanka mi podcinała włosy żyletką z nudów, ale fryzury były niezapomniane, przez pierwszy rok studiów moimi włosami zajmowała się znajoma chodząca do zawodówki fryzjerskiej, ale ostatnio się obraziła.
Jakiś tydzień temu dobrał się do moich włosów fryzjer-hobbysta, wycieniował je i cały czas przekonywał, że od fryzury najlepiej zacząć zmiany we własnym życiu (ale jak na razie wszystko po staremu)
W gimnazjum koleżanka mi podcinała włosy żyletką z nudów, ale fryzury były niezapomniane, przez pierwszy rok studiów moimi włosami zajmowała się znajoma chodząca do zawodówki fryzjerskiej, ale ostatnio się obraziła.
Jakiś tydzień temu dobrał się do moich włosów fryzjer-hobbysta, wycieniował je i cały czas przekonywał, że od fryzury najlepiej zacząć zmiany we własnym życiu (ale jak na razie wszystko po staremu)
"Kotom nie wolno! Z kotami nie wolno! Psik! Wyłaź, bo zawołam milicjanta!"
Coś w tym jest. Zwykle po dość drastycznym cięciu czuję się zupełnie inaczej, a kilka miesięcy temu przez około tydzień w ogóle nie mogłem się odnaleźć. Czułem się zdezorientowanyże od fryzury najlepiej zacząć zmiany we własnym życiu
,,Wszyscy jesteśmy większymi artystami niż się nam zdaje." F. Nietzsche
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
Jeszcze niedawno miałam włosy do pasa, ale skrócone zostały o połowę, teraz planuję jakieś bardziej radykalne cięcie, ale na razie chyba na planowaniu się skończy. Zastanawiałam się dość długo jakiego fryzjera na te moje ścięcie wybrać (końcówki do tej pory podcinała mi mama), zasięgałam rady koleżanek- każda poleciła mi innego aż w końcu poszłam sobie do pierwszego napotkanego po drodze, i w zasadzie jestem zadowolona.
Zmiany wolę wprowadzać stopniowo także zanim zdecyduję się na kolejną nowość w moim życiu troszkę czasu upłynie, ale wiadomo, że nie wszystkie zmiany zależą ode mnie ale wpływ wywierają, więc może już niedługo pomimo tego, że nie będę chciała to jednak będę musiała coś zmienić. Póki co na razie obyło się bez rewolucji
[quote="lygrys"]polsce idziesz do fryziera i słyszysz "jak pana/panią obciać ?" mówisz mu co mnie wiecej chcesz a potem i tak on cie obcina po swojemu
Właśnie od poniedziałku jestem po taki "przeżyciu". Pokazałam na zdjęciu o jaką fryzurkę mi chodzi, a wyszłam z zupełnie inną... W dodatku wyfiokowaną jak u starszej pani. Wróciłam pędem do domu i wprowadziłam poprawki. Od kilku dni przyzwyczajam się do swojego odbicia w lustrze i staram się pogodzić z tym, że to co mam na głowie nijak nie przypomina tego co chciałam mieć. Jak to dobrze, że włosy odrastają
Właśnie od poniedziałku jestem po taki "przeżyciu". Pokazałam na zdjęciu o jaką fryzurkę mi chodzi, a wyszłam z zupełnie inną... W dodatku wyfiokowaną jak u starszej pani. Wróciłam pędem do domu i wprowadziłam poprawki. Od kilku dni przyzwyczajam się do swojego odbicia w lustrze i staram się pogodzić z tym, że to co mam na głowie nijak nie przypomina tego co chciałam mieć. Jak to dobrze, że włosy odrastają
Sex jest przereklamowany...
- Motylciemny
- motylAS
- Posty: 616
- Rejestracja: 27 cze 2008, 23:34
- Lokalizacja: z księżyca
zgadzam sięlygrys pisze:w polsce idziesz do fryziera i słyszysz "jak pana/panią obciać ?" mówisz mu co mnie wiecej chcesz a potem i tak on cie obcina po swojemu
Postanowilam przyciemnić włosy z jasnego blondu na ciemny blond wpladający w brąz.Wzięłam nawet zdjęcie żeby jej pokazać
o jaki kolor mi chodzi.Fryzjerka ostrzegła mnie ,że i tak kolor będzie się spłukiwać więc może troche bardziej przyciemnimy.
No ale TROCHE okazało się MOCNO.Wyszłam niemalże w czarnych włosach.
Fryzjerka rzekła "no proszę, to jest dopiero zmiana"
Coż, nie ufam fryzjerom
A co do tych zdjęć ,które zamieścił lygrys
to ten pierwszy pan ciekawy jest ,że tak się wyrażę...
I gdzie tu profesjonalizm? Jesteś chociaż trochę zadowolona? Pasuje Ci ten kolor?
,,Wszyscy jesteśmy większymi artystami niż się nam zdaje." F. Nietzsche
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
- Motylciemny
- motylAS
- Posty: 616
- Rejestracja: 27 cze 2008, 23:34
- Lokalizacja: z księżyca