Fryzier / Barbershop

Masz ochotę pogadać o czymś innym? Oto miejsce!
Awatar użytkownika
damian-dec
AS gaduła
Posty: 415
Rejestracja: 12 lut 2008, 23:14
Lokalizacja: Dublin/Wroclaw

Post autor: damian-dec »

ja z reguły nie znoszę chodzić do fryzjera.
Zazwyczaj nie dostaję tego czego bym chciał...no ale to może wina tego że nie zawsze to co innym pasuje mi bedzie również.

Poza tym nie znoszę tego młynka-tłoku w salonach.
Zawsze mam wrażenie że mają więcej klientów niż czasu i chcą cię
"załatwić" jak najszybciej i po "łebkach". :evil: :evil: :evil: ...

Dodatkowa trudnością jest to że musisz się tu wyslowić po angielsku i mieć pewność że zruzumiano dokładnie to czego oczekujesz :diabel: ...

Chodzę do barbera raz na miesiąc bo nie przepadam za długimi piórami---poza tym mam włosy troche "pancerne" i jak tylko podrosną to nic nie można z nimi zrobić---żaden żel itp. nie działa
(oprócz najzwyklejszej GUMY od Joanny :P -made in Poland)..

Odwiedziłem już parę salonów w Dublinie i trafiłem na jeden którego na razie nie zamierzam opuszczać ,mimo że jest drogi.
-- http://www.thegroomingrooms.com/barbering.php

Świetnie zrobione jest to że każdy klient ma tam taki swój box w którym jest strzyżony --zupełny relaks :rozowe:

Poza tym jest to miejsce tylko dla facetów :wink: (bez żadnych podtekstów.........chyba :roll: ..bo na masażu to tam jeszcze nie byłem :mrgreen: )
Awatar użytkownika
Jo
bASałyk
Posty: 731
Rejestracja: 7 lut 2009, 23:07
Lokalizacja: z wlasnego swiata

Post autor: Jo »

Fryzjera musze odwiedzac czesto, z racji tego, ze mam krotkie wlosy. Kiedys chodzilam do fryzjerki, ktora strzygla mnie gora 10 minut i to bardzo mi sie podobalo. Niestety wyjechala za granice.
Teraz wpadam pod nozyczki roznych fryzjerek. Ostatanio odkrylam jakas nowa, fajnie strzyze, ale: strzyze baaardzo dlugo (z 20 minut wrrrr.. i na dodatek caly czas gada.. wrr). A ja chcialabym wejsc do fryzjera, sciac wlosy i wyjsc :)
Wlasnie jutro czeka mnie wizyta, juz sie psychicznie nastawiam i na dlugie strzyzenie i na konwersacje :mrgreen: Dobrze, ze chociaz efekt koncowy jest bardzo OK.
Ostatnio zmieniony 29 lip 2009, 06:38 przez Jo, łącznie zmieniany 1 raz.
'Never give up on your adventures and dreams ...'
Awatar użytkownika
nightmare
ASter
Posty: 663
Rejestracja: 26 lip 2009, 00:58
Lokalizacja: w trakcie poszukiwań

Post autor: nightmare »

Ja nie lubię chodzić do fryzjera gdyż bardzo rzadko jestem zadowolona z efektu wizyty.
W gimnazjum koleżanka mi podcinała włosy żyletką z nudów, ale fryzury były niezapomniane, przez pierwszy rok studiów moimi włosami zajmowała się znajoma chodząca do zawodówki fryzjerskiej, ale ostatnio się obraziła.
Jakiś tydzień temu dobrał się do moich włosów fryzjer-hobbysta, wycieniował je i cały czas przekonywał, że od fryzury najlepiej zacząć zmiany we własnym życiu (ale jak na razie wszystko po staremu) :P
"Kotom nie wolno! Z kotami nie wolno! Psik! Wyłaź, bo zawołam milicjanta!"
Awatar użytkownika
Ernest
AStrum
Posty: 1482
Rejestracja: 3 kwie 2009, 00:15

Post autor: Ernest »

że od fryzury najlepiej zacząć zmiany we własnym życiu
Coś w tym jest. Zwykle po dość drastycznym cięciu czuję się zupełnie inaczej, a kilka miesięcy temu przez około tydzień w ogóle nie mogłem się odnaleźć. Czułem się zdezorientowany :)
,,Wszyscy jesteśmy większymi artystami niż się nam zdaje." F. Nietzsche

''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake

,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
Awatar użytkownika
nightmare
ASter
Posty: 663
Rejestracja: 26 lip 2009, 00:58
Lokalizacja: w trakcie poszukiwań

Post autor: nightmare »

O właśnie, może dlatego na razie u mnie wszystko po staremu bo cięcie nie było dość drastyczne? :D
"Kotom nie wolno! Z kotami nie wolno! Psik! Wyłaź, bo zawołam milicjanta!"
Awatar użytkownika
Lachesis
AS gaduła
Posty: 419
Rejestracja: 6 lut 2009, 19:20
Lokalizacja: Smerfów Świat

Post autor: Lachesis »

Jeszcze niedawno miałam włosy do pasa, ale skrócone zostały o połowę, teraz planuję jakieś bardziej radykalne cięcie, ale na razie chyba na planowaniu się skończy. Zastanawiałam się dość długo jakiego fryzjera na te moje ścięcie wybrać (końcówki do tej pory podcinała mi mama), zasięgałam rady koleżanek- każda poleciła mi innego :P aż w końcu poszłam sobie do pierwszego napotkanego po drodze, i w zasadzie jestem zadowolona.
Awatar użytkownika
nightmare
ASter
Posty: 663
Rejestracja: 26 lip 2009, 00:58
Lokalizacja: w trakcie poszukiwań

Post autor: nightmare »

I zdążyłaś już pozmieniać coś w swoim życiu? :mrgreen:
"Kotom nie wolno! Z kotami nie wolno! Psik! Wyłaź, bo zawołam milicjanta!"
Awatar użytkownika
Lachesis
AS gaduła
Posty: 419
Rejestracja: 6 lut 2009, 19:20
Lokalizacja: Smerfów Świat

Post autor: Lachesis »

Zmiany wolę wprowadzać stopniowo także zanim zdecyduję się na kolejną nowość w moim życiu troszkę czasu upłynie, ale wiadomo, że nie wszystkie zmiany zależą ode mnie ale wpływ wywierają, więc może już niedługo pomimo tego, że nie będę chciała to jednak będę musiała coś zmienić. Póki co na razie obyło się bez rewolucji :D
Kacha
łASuch
Posty: 194
Rejestracja: 13 lip 2009, 08:48
Lokalizacja: Gdzieś z ciemności otoczającej Twój umysł

Post autor: Kacha »

Usługi fryzjerskie raz 2-3 miesiące,w tym samym salonie.
"Oto moja ostatnia wola (...) Chcę,aby pochowano mnie żywą"
od nowa
ciAStoholik
Posty: 342
Rejestracja: 3 lip 2009, 07:28

Post autor: od nowa »

Bywam co kilka miesięcy. Najgorsze jest to, ze jak bumerang wracam do tego samego, choć z jego usług zwykle i tak nie jestem zadowolona. Zupełnie tego nie rozumiem... Jedyne wytłumaczenie jest chyba takie, ze po prostu mam najbliżej :roll:
Sex jest przereklamowany...
od nowa
ciAStoholik
Posty: 342
Rejestracja: 3 lip 2009, 07:28

Post autor: od nowa »

[quote="lygrys"]polsce idziesz do fryziera i słyszysz "jak pana/panią obciać ?" mówisz mu co mnie wiecej chcesz a potem i tak on cie obcina po swojemu

Właśnie od poniedziałku jestem po taki "przeżyciu". Pokazałam na zdjęciu o jaką fryzurkę mi chodzi, a wyszłam z zupełnie inną... W dodatku wyfiokowaną jak u starszej pani. Wróciłam pędem do domu i wprowadziłam poprawki. Od kilku dni przyzwyczajam się do swojego odbicia w lustrze i staram się pogodzić z tym, że to co mam na głowie nijak nie przypomina tego co chciałam mieć. Jak to dobrze, że włosy odrastają :)
Sex jest przereklamowany...
Awatar użytkownika
Motylciemny
motylAS
Posty: 616
Rejestracja: 27 cze 2008, 23:34
Lokalizacja: z księżyca

Post autor: Motylciemny »

lygrys pisze:w polsce idziesz do fryziera i słyszysz "jak pana/panią obciać ?" mówisz mu co mnie wiecej chcesz a potem i tak on cie obcina po swojemu
zgadzam się

Postanowilam przyciemnić włosy z jasnego blondu na ciemny blond wpladający w brąz.Wzięłam nawet zdjęcie żeby jej pokazać
o jaki kolor mi chodzi.Fryzjerka ostrzegła mnie ,że i tak kolor będzie się spłukiwać więc może troche bardziej przyciemnimy.
No ale TROCHE okazało się MOCNO.Wyszłam niemalże w czarnych włosach.
Fryzjerka rzekła "no proszę, to jest dopiero zmiana"
Coż, nie ufam fryzjerom

A co do tych zdjęć ,które zamieścił lygrys
to ten pierwszy pan ciekawy jest ,że tak się wyrażę...
Awatar użytkownika
Ernest
AStrum
Posty: 1482
Rejestracja: 3 kwie 2009, 00:15

Post autor: Ernest »

I gdzie tu profesjonalizm? Jesteś chociaż trochę zadowolona? Pasuje Ci ten kolor?
,,Wszyscy jesteśmy większymi artystami niż się nam zdaje." F. Nietzsche

''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake

,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
Awatar użytkownika
Motylciemny
motylAS
Posty: 616
Rejestracja: 27 cze 2008, 23:34
Lokalizacja: z księżyca

Post autor: Motylciemny »

Wróciłam do swojego koloru ,samodzielnie
Kacha
łASuch
Posty: 194
Rejestracja: 13 lip 2009, 08:48
Lokalizacja: Gdzieś z ciemności otoczającej Twój umysł

Post autor: Kacha »

samodzielnie?ooooooo,gratulacje.Moje długie włosy, zawsze oddaje w ręce specjalisty.
"Oto moja ostatnia wola (...) Chcę,aby pochowano mnie żywą"
ODPOWIEDZ