[tvn24] Alkohol też powoduje raka /Pij piwo, będziesz twarda

Masz ochotę pogadać o czymś innym? Oto miejsce!
Awatar użytkownika
Ernest
AStrum
Posty: 1482
Rejestracja: 3 kwie 2009, 00:15

Post autor: Ernest »

Czytałam o tym, że każdy człowiek posiada komórki nowotworowe (...)
Właśnie. Do jakich wniosków to prowadzi? :)
może znasz opinię jakiegoś onkologa?
Nie podam Ci nazwiska onkologa, ale wspomnę o panu, który się zwie
Giennadij Małachow. Pisze on o naturalnych metodach samoleczenia. Z tego co pamiętam, wspomina też o nowotworach.
,,Wszyscy jesteśmy większymi artystami niż się nam zdaje." F. Nietzsche

''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake

,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
Awatar użytkownika
Piorun
PerkunAS
Posty: 595
Rejestracja: 8 kwie 2008, 12:50
Lokalizacja: z fabryki cyborgów

Post autor: Piorun »

A jakie ten pan ma wyniki w testach klinicznych?
Jakie publikacje swych wyników w periodykach medycznych?

Ja też mógł bym (i umiał) pisać o samoleczeniach, dietach-cudach i innych takich
I to bardzo przekonująco, z cytowaniem "wiarygodnych świadectw" uzdrowionych włącznie
Awatar użytkownika
nightmare
ASter
Posty: 663
Rejestracja: 26 lip 2009, 00:58
Lokalizacja: w trakcie poszukiwań

Post autor: nightmare »

Właśnie. Do jakich wniosków to prowadzi? Smile
Jak na moje, że u jednych jeżeli komórki nowotworowe się namnożą i układ odpornościowy nie będzie w stanie ich zlikwidować- rak się ujawni, a u drugich nie, bo układ immunologiczny będzie sobie w stanie z tym poradzić.
Jak z palaczami - każdy pali, a nie każdy ma raka płuc czy raka jamy ustnej.
"Kotom nie wolno! Z kotami nie wolno! Psik! Wyłaź, bo zawołam milicjanta!"
Awatar użytkownika
Ernest
AStrum
Posty: 1482
Rejestracja: 3 kwie 2009, 00:15

Post autor: Ernest »

Jak na moje, że u jednych jeżeli komórki nowotworowe się namnożą i układ odpornościowy nie będzie w stanie ich zlikwidować- rak się ujawni, a u drugich nie, bo układ immunologiczny będzie sobie w stanie z tym poradzić.
Jak z palaczami - każdy pali, a nie każdy ma raka płuc czy raka jamy ustnej.
Ja natomiast wierzę, że wzmacnianie układu odpornościowego może uchronić przed tego typu problemami.

Piorunie, łudzisz się, że: ,,wyniki w testach klinicznych", czy ,,(...) publikacje swych wyników w periodykach medycznych" to jakakolwiek gwarancja? Jestem przekonany, że myślałbym w taki sam sposób gdybym był Tobą, jednak moje doświadczenie, obserwacje i intuicja uczą mnie czegoś zgoła innego.

Pierwszy lepszy przykład niekoniecznie związany z tematem. Mleko. Tak pozytywnie wypowiada się o nim większość lekarzy, specjalistów, itp. Mało kto wspomina o tym, że mleko zawiera kazeinę, zdaniem dra Normana Walkera

,,kazeina jest głównym czynnikiem chorobotwórczym tarczycy."

Zaś według dra Eugeniusza Zbigniewa Siwika:

,,(...)zawarte w mleku składniki powodują uszkodzenie wielu narządów wewnętrznych człowieka, nieodwracalne zmiany w układzie naczyniowym, sercowym i kostnym."

,,Mleko, wbrew powszechnemu mniemaniu, nie wzmacnia kości, tylko je osłabia. Zawarte w nim białko wypłukuje wapń z organizmu. Mleko krowie to najlepszy przepis na wózek inwalidzki.”

,, Medycyna bierze dziś udział w jednym z największych oszustw ostatniego stulecia - twierdzi. - Jest na usługach koncernów, którym nie zależy na zdrowiu dzieci, tylko na pieniądzach. Lekarze nabrali wody w usta, bo tak jest bezpieczniej.”

Poza tym, korzystając z okazji, stwierdzam z przykrością, że w zastraszającej większości lekarze NIE leczą przyczyn danej choroby, tylko skupiają się na objawach.
,,Wszyscy jesteśmy większymi artystami niż się nam zdaje." F. Nietzsche

''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake

,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
Awatar użytkownika
Motylciemny
motylAS
Posty: 616
Rejestracja: 27 cze 2008, 23:34
Lokalizacja: z księżyca

Post autor: Motylciemny »

Mleko jest bardzo niezdrowe,z tym się zgadzam. :witch:
Kiedyś czytałam książkę o tym "dobrodziejstwie"
Agnieszka
ninjAS
Posty: 2626
Rejestracja: 10 sie 2005, 16:38

Post autor: Agnieszka »

A ja mam to w nosie i piję mleko w kawie albo samo czy z jakimś tam musli w ramach deseru.
I wyłącznie 3,2% :mrgreen: Na coś trzeba umrzeć :P
Awatar użytkownika
nightmare
ASter
Posty: 663
Rejestracja: 26 lip 2009, 00:58
Lokalizacja: w trakcie poszukiwań

Post autor: nightmare »

Ja właśnie coraz częściej słyszę, że mleko jest niezdrowe, więc nie jest to dla mnie specjalnym zaskoczeniem. Podobno jest w ogóle przyswajane do piątego roku życia.
"Kotom nie wolno! Z kotami nie wolno! Psik! Wyłaź, bo zawołam milicjanta!"
Awatar użytkownika
urtika
sASanka
Posty: 2428
Rejestracja: 27 maja 2008, 21:06

Post autor: urtika »

Quirkyalone
Awatar użytkownika
Piorun
PerkunAS
Posty: 595
Rejestracja: 8 kwie 2008, 12:50
Lokalizacja: z fabryki cyborgów

Post autor: Piorun »

Ernest, profesor Zawisza, szef Związku Alergologów Polski jest bezwzględnym przeciwnikiem mleka, tak samo jak prof Stankiewicz z Białegostoku, alergolog który leczy mojego Młodszego
Tak samo mój guru od ekofizjologii i ewolucji, prof Konarzewski

Przy czym głównym trucicielem w mleku nie jest bynajmniej kazeina, tylko laktoza - czynnik mogący wywołać wiele chorób, od drożdżycy jelit (candidiaza) po raka jelita i ciężką astmę

To że większość "specjalistów" wypowiada się o nim pozytywnie, ma źródło w dwóch miejscach:
- to d... a nie specjaliści są, nie dokształcają się i plotą komunały z przed 20 lat
- zanim upadnie paradygmat muszą niestety minąć lata. A i tak zostanie pewna ilość betonu który będzie przysłowiowo twierdzić że Ziemia jest płaska :evil:

Kolejna sprawa:
Wpływ psychiki na leczenie, w tym leczenie nowotworów jest od dawna badany i opisywany. Badany i potwierdzany w bardzo powarzonych i poważanych ośrodkach naukowych

Tyle że to nie powód by nie polować na samozwańczych uzdrowicieli
Trzeba to robić, choćby dlatego że takie osoby żerują na naiwności, braku wiedzy, a często po prostu na rozpaczy ludzi. A to jest po prostu grubo nie w porządku
Awatar użytkownika
Artemis
pASsiFlora
Posty: 1355
Rejestracja: 7 sie 2008, 21:41
Lokalizacja: z miasta

Post autor: Artemis »

Z mleka jestem uleczona, zresztą nigdy nie byłam specjalną entuzjastką...
A żółte sery? Twarożki mniej, ale też lubię...
No i miewam fazy maślankowo-kefirowo-jogurtowe...
Turysta-człowiek pętający się po szlakach w poszukiwaniu jedzeniaObrazek
Awatar użytkownika
Piorun
PerkunAS
Posty: 595
Rejestracja: 8 kwie 2008, 12:50
Lokalizacja: z fabryki cyborgów

Post autor: Piorun »

Według moich naukowych guru mleko przetworzone przez bakterie i/lub grzybki jest jak najbardziej OK. Czyli wszystkie sery, twarogi, jogurty są w porządku - laktozy nie ma, a kazeina jest już wstępnie przetworzona
Awatar użytkownika
AStronom
ciAStoholik
Posty: 310
Rejestracja: 2 kwie 2009, 17:39
Lokalizacja: z nudów

Post autor: AStronom »

Ad. mleko - wszystko zależy od predyspozycji organizmu, ale oczywiście należy przyznać rację fachowcom, których tu cytujecie. Przez wiele lat popełniano błąd, jeśli chodzi o żywienie chorych w szpitalach, dziś nie ulega to już wątpliwości. Dla przeciętnego człowieka, zwłaszcza dorosłego, mleko nie jest naturalnym pokarmem i należy je spożywać rzadko, jeśli w ogóle. Ma to prawdopodobnie związek z ewolucją - bydło udomowiono niedawno w skali ewolucji, więc nasze enzymy niezupełnie zdążyły się przystosować, właściwie tyle, żeby od razu nie paść po wypiciu szklanki mleka. Spożywanie mleka przez dorosłych było przez wieki po prostu koniecznością.

Ad. "francuski paradoks" - proponuje się inne wytłumaczenia, np. "umiarkowane" (bądź tu mądry, co to znaczy?) spożycie alkocholu jest ogólnie korzystne, albo że w grę wchodzą inne składniki diety. Nie neguję, że resweratrol to najprawdopodobniejsze wytłumaczenie, ale zdaje się, że tej hipotezy w ogóle nie sprawdzano doświadczalnie.

Ad. ludzkość i to, co sobie zgotowała - zdecydowanie "higieniczny" tryb życia przeciętnego Europejczyka odbiega od ideału higieny. Ale jest też druga przyczyna rosnącej zapadalności na nowotwory - po prostu coraz lepiej radzimy sobie z innymi chorobami, więc skoro one nas nie zabijają, robi to nowotwór.

Ad. metody samoleczenia - uwierzę, jak ten pan "samouleczy" sobie złamaną kość albo chociaż poważną ranę. Pani M., o której już wspominałem, szczyci się "rozmasowaniem" raka, zeza i zespołu Downa. Poza masażami stosuje "bioprunt" i okłady: z "zimnioków", chrzanu i żywokostu, każde na co innego. Może to są te metody samoleczenia?

I sorry, że tak truję, ale czuję się w obowiązku zabrać głos w sprawie zdrowia.
Awatar użytkownika
Ernest
AStrum
Posty: 1482
Rejestracja: 3 kwie 2009, 00:15

Post autor: Ernest »

AStronomie, jestem Ci bardzo wdzięczny za zabranie głosu. O to przecież chodzi w dyskusji :) A, że jesteś osobą, jakby na to nie patrzeć, o wiele bardziej oczytaną i posiadasz o znacznie większą wiedzę na temat zdrowia niż ja - cieszę się, że wyrażasz swoje zdanie.
po prostu coraz lepiej radzimy sobie z innymi chorobami, więc skoro one nas nie zabijają, robi to nowotwór.
Wytłumacz proszę co chcesz przez to powiedzieć? ,,Tak czy inaczej musimy umrzeć?" :)
Ad. metody samoleczenia - uwierzę, jak ten pan "samouleczy" sobie złamaną kość albo chociaż poważną ranę. Pani M., o której już wspominałem, szczyci się "rozmasowaniem" raka, zeza i zespołu Downa. Poza masażami stosuje "bioprunt" i okłady: z "zimnioków", chrzanu i żywokostu, każde na co innego. Może to są te metody samoleczenia?
Wbrew pozorom ja też jestem sceptyczny jeśli chodzi o cudotwórców, samozwańczych szamanów i uzdrawiaczy. Jednak, wierzę, że są też wśród nich ludzie, którzy potrafią pomóc innym; są co prawda wyśmiewani przez służbę zdrowia i kręgi akademickie, ale nie umniejsza to ich skuteczności.
,,Wszyscy jesteśmy większymi artystami niż się nam zdaje." F. Nietzsche

''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake

,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
Awatar użytkownika
Pink Panther
starszASek
Posty: 36
Rejestracja: 14 lip 2009, 09:40
Lokalizacja: Łódź/ Katowice

Post autor: Pink Panther »

heh nie ma jednej odpowiedzi co powoduje choroby nowotworowej, rózni specjalisci mają swoje poglady na ten temat ale zmieniają sie one nieraz tak szybko że jak dla mnie są mało wiarygodne...

Co do żywności to mnie nauczyli jednego, są 3 białe śmierci - sól, cukier i biała maka... nie ma tam mleko :lol: pije od czasu do czasu 0.5% i nie widze zadnego wpływu ani pozytywnego ani negatywnego na mój układ kostny... kosci mam takie że po urazach ortopeda nie moze wyjść z podziwu jak szybko sie zrastam :lol: ale moze to zasługa jogurtów i twarogów w których jest masa wapna, w kazdym razie zadnych slodkich danonków nie ruszalam nigdy :mrgreen:
born to ride!! :]]
Agnieszka
ninjAS
Posty: 2626
Rejestracja: 10 sie 2005, 16:38

Post autor: Agnieszka »

Pink Panther pisze:są 3 białe śmierci - sól, cukier i biała maka...
3 x mniam :P
Pink Panther pisze:kosci mam takie że po urazach ortopeda nie moze wyjść z podziwu jak szybko sie zrastam :lol: ale moze to zasługa jogurtów i twarogów w których jest masa wapna
No ja też nie wiem, czego to może być zasługa, ale fakt faktem, że nigdy nie miałam nawet najmniejszej kosteczki złamanej, a zważywszy na to, ile było okazji, powinnam cała w gipsie chodzić. A tu nic, tylko siniak, ewentualnie rozcięcie skóry - gniotsja, nie łamiotsja. A od dzieciństwa piję mleko krowie :P
ODPOWIEDZ