[tvn24] Alkohol też powoduje raka /Pij piwo, będziesz twarda

[AStronom]

Mówiłem, że to zależy od predyspozycji organizmu. Ale wiadomo, że chorym nie ppowinno się dawać mleka, bo zdecydowanie opóźnia to wyzdrowienie.

Ernest, chodziło mi o to, że niektóre "choroby" rozwijają się u każdego, kto tego doczeka: nowotwór, zaćma, zużyte chrząstki stawowe. Im dłużej żyjemy, tym większe prawdopodobieństwo, że się pojawią.

[Agnieszka]

Ale wiadomo, że chorym nie ppowinno się dawać mleka, bo zdecydowanie opóźnia to wyzdrowienie.

No jak to? A babcina receptura "mleko z masłem i miodem"? Zawsze mi pomagała

[AStronom]

Miód pomaga w każdej postaci i to na wszystko chyba oprócz zębów. Ja dostawałem miód z masłem i czonkiem. Zdumiewające, ale to da się wypić i też pomaga

[nightmare]

O nie, tylko nie miód! Nienawidzę miodu. W zimę stosuję profilaktyczne citrosept i mogę nawet stwierdzić, że pomaga.

[urtika]

Ale wiadomo, że chorym nie ppowinno się dawać mleka, bo zdecydowanie opóźnia to wyzdrowienie.

No jak to? A babcina receptura "mleko z masłem i miodem"? Zawsze mi pomagała

W czasach, gdy powstawały babcine receptury, mleko było mlekiem, a nie tak jak dzisiaj mlekopodobnym produktem, zawierającym antybiotyki, hormony, różne związki chemiczne i kto wie, co jeszcze. Nie było też wtedy lodówek, więc mleko szybko ulegało naturalnej laktofermentacji. Mleko świeże, nie kwaśne, takie prosto od zdrowej krowy jest traktowane jako lekarstwo zarówno przez słowiańską medycynę ludową jak i indyjską ayurvedę, z tym że jak każde lekarstwo, powinno być stosowane wyłącznie wtedy, gdy zachodzi taka potrzeba i nie powinno być nadużywane.

[Keri]

pij piwo zapomnij o brzuszkach i laweczce

[urtika]

Czytałam, że 90% dorosłej populacji świata nie toleruje laktozy mleka krowiego. Oznacza to, że są tacy ( aż 10% ludności ), których organizmy ją tolerują. I to by chyba wyjaśniało, dlaczego niektórym osobom mleko nie szkodzi.

[Czarny]

jako znawca wypowiem się
jedynie czerwone wino nie jest rakotwórcze pośrednio ani bezpośrednio spośród alkoholi
dziękuję

PS: walczę ze złośliwym rakiem

[Winkie]

Tak, zero używek. Tylko usiąść i czekać aż śmierć zapuka do drzwi.
Ludzie, wszystko jest dla ludzi (no, może poza narkotykami i paroma rzeczami). Tylko trzeba mieć umiar. Kieliszkiem dobrego wina nikt jeszcze się nie otruł, więc dlaczego sobie go odmawiać. A to, że coś tam powoduje? Jasne, 100 - letnie osoby często wypijają kieliszek czegoś mocniejszego codziennie (czerwonego wina, koniaczku, naleweczki, choć jeśli trzeba to i wódki, bo nie wiem czy na "sam - wiesz - czym" daleko by pociągnęli, nawet z najlepszymi genami długowieczności).

[urtika]

[Viljar]

Na szczęście miód pije się bez lodu