seriale
Re: seriale
Jest już dostępny czwarty, najnowszy sezon "House of cards". Obejrzałem wczoraj pierwsze cztery odcinki, bo do pozostałych nie było jeszcze polskich napisów. Chociaż formuła już nieco zaczyna się nudzić - jak to z 'wielosezonowcami" bywa - gdybym znalazł napisy do pozostałych odcinków, to pewnie siedziałbym teraz w pracy z oczami na zapałkach, gdyż czwarty odcinek miał dużego twista i zostawił mnie z niedosytem. Ogólnie mogę powiedzieć, ze serial dalej trzyma wysoką formę, tempo nie zwalnia, jedynie nowe postacie są nieliczne i "zaledwie" bardzo przyzwoite, ale... jest Frank, jest Claire - jest impreza!
"Gdy moderator/-ka banuje użytkownika bez ostrzeżenia, a jedyny argument to argument siły - w tym samym czasie gdzieś na świecie umiera jedna tancerka brzucha albo panda w ciąży." - prawo internetu
- chochol
- pASsé
- Posty: 1965
- Rejestracja: 15 wrz 2011, 10:22
- Lokalizacja: 49º06’17’’N 22º39’02’’E / 50º02’01’’N 22º00’17’’E
Re: seriale
Czekam z niecierpliwością na kolejny sezon "Chłopaki do wzięcia".
Jeszcze To w telewizji (nie oglądnęłam ani jednego odcinka).Ksiezniczka pisze:Kocham NA Wspolnej! Jest ktos ze mna?
"Serce czyste i otwarte, w dobrą zmienia trefną kartę"
"chochoł = feminoasozołza"
"chochoł = feminoasozołza"
-
- przedszkolASek
- Posty: 6
- Rejestracja: 4 mar 2016, 20:39
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: seriale
Świetny serial przedstawiający wiele wartości i na końcu ten morał. Polecam każdemu. Wiadomo różni się od takich Breaking Badów,ale to nie znaczy,że jest mniej ambitny. Jest przedstawiony w innej formie, dodany jest komizm, barwne kolory, ale naprawdę wiele dobrego przekazuje. KlasykLayla pisze:Po ostatnim nadrabianiu zaległości w serialach babskich i odmóżdżających, a konkretnie pt. "Gotowe na wszystko", przerzuciłam się na coś bardziej ambitnego.
Re: seriale
Biorąc pod uwagę tylko zakończone serie to pierwsza trójka wciąż niezmiennie : Friday Night Lights, Oz, The Wire. Dalej w pierwszej dyszce, może już nie typowo "must see", ale uwzględniam i polecam: The Shield (Świat Gliniarzy), House MD, Dexter, Prison Break, Lie to Me, Off Centre, The Killing. Później są seriale, te na których kolejne sezony niestety trzeba czekać. Z moich faworytów będzie to: Mr Robot, Game Of Thrones, Orphan Black, Sense8, Narcos, Ray Donovan, Vikings, Banshee, Grimm no i różne pozycje związane z uniwersum DC i Marvela
Seek not the paths of the ancients; Seek that which the ancients sought
Re: seriale
Moje ostatnie odkrycie - "Lucifer". Oby wyszły kolejne sezony, bo ciężko się od tego oderwać No i ten boski akcent
- Czy to ten moment, kiedy całe moje życie przesuwa mi się przed oczami?
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
Re: seriale
Ostatnio absolutnie zakochałam się w Sense8. Wyczekuję drugiego sezonu.
No i stary, dobry Star Trek (wszystkie serie właściwie) to moja ukochana rzecz.
No i stary, dobry Star Trek (wszystkie serie właściwie) to moja ukochana rzecz.
Re: seriale
Ja też trzymam kciuki za kolejne sezonyLayla pisze:Moje ostatnie odkrycie - "Lucifer". Oby wyszły kolejne sezony, bo ciężko się od tego oderwać
Re: seriale
Jak Tom Ellis się odzywa, to mogłabym go słuchać godzinamiJustys245 pisze:Ja też trzymam kciuki za kolejne sezony
- Czy to ten moment, kiedy całe moje życie przesuwa mi się przed oczami?
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
Re: seriale
No a ja w dalszym ciągu czekam na GoT
Last night I felt
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
Re: seriale
Pewnie nie ma tu nikogo, kto by (chcąc czy nie chcąc) nie wiedział, że rozpoczęła się emisja szóstego sezonu "Gry o tron". Ale trudno, pomimo że "GoT" wyskakuje od kilku dni nawet z lodówki, to ja i tak nie omieszkam się wyprodukować coś na ten temat.
Pierwszy odcinek s06e01 "The red woman" można obejrzeć "po legalu" za darmo i bez rejestracji na HBO GO. Przynajmniej teoretycznie, bo wczoraj wieczorem ni cholery nie udało mi się dopchac do streamu, więc trzeba było radzić sobie inaczej.
[Spoilery!]
Ogólnie można powiedzieć, że pierwszy odcinek szóstej serii kontynuuje wątki z finału piątego sezonu. Nie było więc "trzęsienia ziemi", tylko raczej spokojna kontynuacja bez wprowadzania nowości. Oj tam ktoś tam został zaszlachtowany, ale to norma w tym serialu. No i jeśli ktoś do tej pory uważał tytułową "red woman", czyli Melisandre za niezła laskę, to juz chyba tak nie sądzi. I to tyle z twistów, a wg mnie "twiscików".
A tak poza tym, to trochę było mi smutno, że mojej faworytce do Żelaznego Tronu - Aryi, nie wiedzie się zbyt dobrze (zamiast królową krain Westeros - zostanie ślepym mistrzem klasztoru Shaolin? ). Za to było mi miło, ze inna bohaterka, którą darzę lekką sympatią, czyli Margaery Tyrell, pozostająca niestety wciąż w szponach... Wróbla, nie daje się złamać.
Tak naprawdę jednak nie pamiętam żadnych głębszych emocji po tym odcinku. Trochę mam już ten serial w d..., ale i tak polecam, bo moim zdaniem ciężko o coś lepszego tej wiosny.
Pierwszy odcinek s06e01 "The red woman" można obejrzeć "po legalu" za darmo i bez rejestracji na HBO GO. Przynajmniej teoretycznie, bo wczoraj wieczorem ni cholery nie udało mi się dopchac do streamu, więc trzeba było radzić sobie inaczej.
[Spoilery!]
Ogólnie można powiedzieć, że pierwszy odcinek szóstej serii kontynuuje wątki z finału piątego sezonu. Nie było więc "trzęsienia ziemi", tylko raczej spokojna kontynuacja bez wprowadzania nowości. Oj tam ktoś tam został zaszlachtowany, ale to norma w tym serialu. No i jeśli ktoś do tej pory uważał tytułową "red woman", czyli Melisandre za niezła laskę, to juz chyba tak nie sądzi. I to tyle z twistów, a wg mnie "twiscików".
A tak poza tym, to trochę było mi smutno, że mojej faworytce do Żelaznego Tronu - Aryi, nie wiedzie się zbyt dobrze (zamiast królową krain Westeros - zostanie ślepym mistrzem klasztoru Shaolin? ). Za to było mi miło, ze inna bohaterka, którą darzę lekką sympatią, czyli Margaery Tyrell, pozostająca niestety wciąż w szponach... Wróbla, nie daje się złamać.
Tak naprawdę jednak nie pamiętam żadnych głębszych emocji po tym odcinku. Trochę mam już ten serial w d..., ale i tak polecam, bo moim zdaniem ciężko o coś lepszego tej wiosny.
"Gdy moderator/-ka banuje użytkownika bez ostrzeżenia, a jedyny argument to argument siły - w tym samym czasie gdzieś na świecie umiera jedna tancerka brzucha albo panda w ciąży." - prawo internetu
- SamotnyWilk
- mASełko
- Posty: 120
- Rejestracja: 7 lut 2016, 20:34
Re: seriale
Ja też uważam że taki spokojny odcinek był, a liczyłem na więcejmorowy pisze: [Spoilery!]
Ogólnie można powiedzieć, że pierwszy odcinek szóstej serii kontynuuje wątki z finału piątego sezonu. Nie było więc "trzęsienia ziemi", tylko raczej spokojna kontynuacja bez wprowadzania nowości. Oj tam ktoś tam został zaszlachtowany, ale to norma w tym serialu. No i jeśli ktoś do tej pory uważał tytułową "red woman", czyli Melisandre za niezła laskę, to juz chyba tak nie sądzi. I to tyle z twistów, a wg mnie "twiscików".
Oglądałem ostatnio serial Lucyfer i powiem że całkiem ciekawy Niestety już się skończył 1 sezon, ma tylko 13 odcinków. Czekam na 2 sezonmorowy pisze: A tak poza tym, to trochę było mi smutno, że mojej faworytce do Żelaznego Tronu - Aryi, nie wiedzie się zbyt dobrze (zamiast królową krain Westeros - zostanie ślepym mistrzem klasztoru Shaolin? ). Za to było mi miło, ze inna bohaterka, którą darzę lekką sympatią, czyli Margaery Tyrell, pozostająca niestety wciąż w szponach... Wróbla, nie daje się złamać.
Tak naprawdę jednak nie pamiętam żadnych głębszych emocji po tym odcinku. Trochę mam już ten serial w d..., ale i tak polecam, bo moim zdaniem ciężko o coś lepszego tej wiosny.
Jest też teraz finałowy sezon Banshee
Ja też je lubię Ale na tronie chciałbym widzieć Daenerys Targaryen (wiem że może drażnić) a przy jej boku Jon Snow (jest martwy, ale mam nadzieję że mimo to jeszcze go zobaczymy)
Re: seriale
Che che, jak czytam fora filmowe, to tam z 90% męskich fanów tego serialu widziałoby na tronie Daenerys.SamotnyWilk pisze:Ale na tronie chciałbym widzieć Daenerys Targaryen (wiem że może drażnić)
"Gdy moderator/-ka banuje użytkownika bez ostrzeżenia, a jedyny argument to argument siły - w tym samym czasie gdzieś na świecie umiera jedna tancerka brzucha albo panda w ciąży." - prawo internetu
Re: seriale
Oglądałam pilotażowy odcinek delirium. Może być ciekawie.
Kombinuję gdzie mają błąd i przed czym się bronią. Jakieś pomysły?
Kombinuję gdzie mają błąd i przed czym się bronią. Jakieś pomysły?
-
- młodASek
- Posty: 21
- Rejestracja: 12 maja 2016, 18:19
- Lokalizacja: Łódź
Re: seriale
Aktualnie oglądam "Wspaniałe stulecie - Sułtanka Kosem ". Jest to kontynuacja serialu "Wspaniałe stulecie ". Obejrzałem wszystkie odcinki i wspaniale się na nim bawiłem. Sułtanka Hurem była niesamowita a Sumbul Aga bardzo zabawny. Zobaczymy jak się rozkręci kontynuacja.
Jestem człowiekiem i nic co ludzkie nie jest mi obce.
Re: seriale
Polecam nowy serial Netflixa (np. "House of Cards") pod tytułem "Stranger thinks". Oglądam go teraz w pracy, jestem na 5 odcinku i dobrze się bawię.
Akcja dzieje się w latach 80-tych XX w. i jest zlepkiem kilku ogranych do bólu klisz: małe miasteczko i dzieciaki pakujące się w kłopoty, tajemnicza instytucja rządowa robiąca tajemnicze eksperymenty, parę niewyjaśnionych zgonów i zaginięć, a na dokładkę zdarzenia paranormalne i elementy horroru; mamy tu nawet "Carrie" jak u Stephena Kinga.
Niby wszystko to już było i to wiele razy, ale w jakiś dziwny sposób ogląda się ten serial bardzo przyjemnie. Możliwe, że po części odpowiada za to trafiona obsada i niezła, jak na tego typu seriale, gra aktorska (np. Winona Ryder ! ). Ponieważ mamy sezon ogórkowy, więc polecam ten serial bez skrupułów. Dałbym 7/10, ale nastoletnie lemingi dałyby pewnie 9/10, albo i 10/10. Bo to fajny serial jest
Akcja dzieje się w latach 80-tych XX w. i jest zlepkiem kilku ogranych do bólu klisz: małe miasteczko i dzieciaki pakujące się w kłopoty, tajemnicza instytucja rządowa robiąca tajemnicze eksperymenty, parę niewyjaśnionych zgonów i zaginięć, a na dokładkę zdarzenia paranormalne i elementy horroru; mamy tu nawet "Carrie" jak u Stephena Kinga.
Niby wszystko to już było i to wiele razy, ale w jakiś dziwny sposób ogląda się ten serial bardzo przyjemnie. Możliwe, że po części odpowiada za to trafiona obsada i niezła, jak na tego typu seriale, gra aktorska (np. Winona Ryder ! ). Ponieważ mamy sezon ogórkowy, więc polecam ten serial bez skrupułów. Dałbym 7/10, ale nastoletnie lemingi dałyby pewnie 9/10, albo i 10/10. Bo to fajny serial jest
"Gdy moderator/-ka banuje użytkownika bez ostrzeżenia, a jedyny argument to argument siły - w tym samym czasie gdzieś na świecie umiera jedna tancerka brzucha albo panda w ciąży." - prawo internetu