Wyobrażam sobie siebie za kierownicą - krzyk, płacz, serce wyskakujące

. Nadaję się jedynie na pasażerkę, mogę służyć za "wykrywaczke" fotoradarów, patrzeć na mapę lub pytać innych o właściwą drogę. Totalnie nie posiadam zmysłu przestrzennego. Pas jest za wąski żeby zmieściło się auto, wymijania są niekiedy traumą. Wtedy zamykam oczy + zasłaniam je ręką

. Parkowanie, trzeba być miszczem, żeby to potrafić. Wszystkim posiadaczkom i posiadaczom prawka gratuluję, a tym, którzy zaczynają tę przygodę życzę pomyślnego zakończenia nauk

.
ouo pisze:Jak tylko mam możliwość to chodzę z buta. A jak nie mam to transport publiczny mi wystarczy.
Też wolę piesze wędrówki
