7 stycznia - Dzień Dziwaka
SGU to skrót od sequelu Stargate Universe. Jeśli chodzi o podstawowy serial to też nie przebrnąłem przez wszystkie 10 sezonów odcinek po odcinku. W dalszych sezonach po 3 było już za dużo wypychaczy. Obejrzałem wyrywkowo kilka na axn ale jakoś Sequele im lepiej wyszły moim zdaniem.
Sliders też ok, a wracając do wspomnianego archiwum X to mnie serial przestał się podobać jak skupili się bardziej na romansie Muldera i Scully. Z gatunku zjawisk paranormalnych to uwielbiałem czynnik PSI
Sliders też ok, a wracając do wspomnianego archiwum X to mnie serial przestał się podobać jak skupili się bardziej na romansie Muldera i Scully. Z gatunku zjawisk paranormalnych to uwielbiałem czynnik PSI
"Szczęście jest tak bardzo blisko, jeśli tego chcesz
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
- Tuatha
- ciAStoholik
- Posty: 350
- Rejestracja: 18 kwie 2011, 15:19
- Lokalizacja: Toruń przez większość czasu
- Kontakt:
A dla mnie Czynnik PSI jest... bardzo, ale to baaardzo słaby i najwyżej śmieszny. Głównie dlatego że interesuję się tymi zagadnieniami i "urban legends" nie robią na mnie wrażenia, poza tym... bardzo marne aktorstwo, niestety. Sztywne dialogi, brak emocji (lub niezbyt przekonujące), no i ten wszechobecny hepi end i bóg nad nami... bleh xP
Ja odpuściłam sobie Archiwum kiedy weszła główna linia fabularna zmierzająca do wielkiego zakończenia, czyli w końcówce 7 sezonu. Po prostu moim zdaniem im ta teoria spiskowa ostatecznie nie wyszła. Ale takie pierwsze trzy-cztery sezony są dla mnie CUDOWNE :3
Ja odpuściłam sobie Archiwum kiedy weszła główna linia fabularna zmierzająca do wielkiego zakończenia, czyli w końcówce 7 sezonu. Po prostu moim zdaniem im ta teoria spiskowa ostatecznie nie wyszła. Ale takie pierwsze trzy-cztery sezony są dla mnie CUDOWNE :3
Tja Wiedźmin, Janosik i inne Polskie produkcje.... zostawię bez komentarza. Owszem jest kilka dobrych Polskich filmów nie zaprzeczę zwłaszcza komedie.
Wiesz, z założenia ten serial miał być paradokumentem stąd mogłaś odnieść wrażenie sztywnych dialogów itd. Porównaj to np. z Polskim serialem detektywi. Zasadą takich seriali jest przedstawienie świata zbliżonego do rzeczywistego. W takich serialach nie masz ekspresji emocji jak w typowych filmach akcji. To ma być dokument dlatego na końcu każdego odcinka pojawiał się Dan i podsumowywał daną sprawę aby pozostawić wrażenie inscenizacji. Ale taki klimat trzeba lubić po prostu, nie każdemu to może odpowiadać. Co do hepi endu to nie w każdym odcinku. Zresztą czy w House'ie nie ma zawsze hepi endu? Naprawdę nie wiele było przypadków gdzie pojawiał się nieuleczalny objaw czyli śmierć.Tuatha pisze:A dla mnie Czynnik PSI jest... bardzo, ale to baaardzo słaby i najwyżej śmieszny. Głównie dlatego że interesuję się tymi zagadnieniami i "urban legends" nie robią na mnie wrażenia, poza tym... bardzo marne aktorstwo, niestety. Sztywne dialogi, brak emocji (lub niezbyt przekonujące), no i ten wszechobecny hepi end i bóg nad nami... bleh xP
"Szczęście jest tak bardzo blisko, jeśli tego chcesz
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
"Zresztą czy w House'ie nie ma zawsze hepi endu? Naprawdę nie wiele było przypadków gdzie pojawiał się nieuleczalny objaw czyli śmierć."
Dimgraf, mistrzu - wymiatasz z tym tekście. W skali od 1 do 10 masz u mnie 11.
Co do Czynnika PSI to Dimgraf słusznie zauważył - inna konwencja. Tak, czy inaczej doszło kiedyś do tego, że w pewnym momencie chciałam dołączyć do ufologów, albo jak w Kontakcie z Jodie Foster bawić się w skanowanie Kosmosu za pomocą gigantycznej anteny.
Dimgraf, mistrzu - wymiatasz z tym tekście. W skali od 1 do 10 masz u mnie 11.
Co do Czynnika PSI to Dimgraf słusznie zauważył - inna konwencja. Tak, czy inaczej doszło kiedyś do tego, że w pewnym momencie chciałam dołączyć do ufologów, albo jak w Kontakcie z Jodie Foster bawić się w skanowanie Kosmosu za pomocą gigantycznej anteny.
Re: 7 stycznia - Dzień Dziwaka
hahaha No to będzie kolejny dzień do świętowania
Re: 7 stycznia - Dzień Dziwaka
Och, to już we wtorek
'Never give up on your adventures and dreams ...'