Strona 2 z 6

: 20 lut 2011, 20:08
autor: maharetefka
i tajemnica zielonej pieczeci ozogowskiej :D

: 20 lut 2011, 21:15
autor: Weep
hello_kitty pisze:Tyle książek to ja w życiu nie przeczytałam, co Ty w dzieciństwie..
Podziwiam :)
Jestem nałogowcem. Czytam wszystko, co mi w ręce wpadnie. I te dobre książki, i te kiepskie. Dlatego wybrałam filologię polską, jako mój główny kierunek. :)
Przypomniały mi się jeszcze:
Cudowna podróż - S. Lagerlof
Miasteczko Salem - S. King ( z tą książka chowałam się przed mamą, która miała wielką kolekcję powieści grozy, ale uważała, że małej dziewczynce skrzywi to psychikę)
Diossos - W. Makowiecki
O czym szumią wierzby - K. Graham
Wodnikowe wzgórze - R. Adams

: 6 mar 2011, 08:23
autor: hrabinka
1) "Dzieci z Bullerbyn" - A. Lindgren
2) ogólnie baśnie, a także bajki W. Disney'a
3) książka o astronomii :P

: 6 mar 2011, 12:47
autor: matnia
Dla mnie odpowiedz jest jasna - "Harry Potter". Dopiero ta seria przekonała mnie do czytania. :D

Książki

: 9 mar 2011, 13:29
autor: DZIEWICA8
Ja zawsze lubiłam książki, w których bohaterami były zwierzęta lub moi rówieśnicy tworzące całe cykle. Były to np. książki autorstwa St. John, Grabowskich, Przymanowskiego, Knutson i jeszcze innych autorów.
DZIEWICA8

: 12 mar 2011, 19:00
autor: Babeta
Nienacki i seria Pan Samochodzik -do dziś do niej wracam
Bahdaj - Czarne sombrero, Podróż za jeden uśmiech, Stawiam na Tolka Banana, Uwaga czarny parasol, Wakacje z duchami.
Komiksy typu: Tytus, Romek i Atomek, Kajko i Kokosz, Thorgal :)

: 12 mar 2011, 20:24
autor: Weep
Babeta pisze:Nienacki i seria Pan Samochodzik -do dziś do niej wracam
Podobno kontynuację Pana Samochodzika napisał Pilipiuk. Nie wiem, na ile mu się to udało, nie czytałam tych książek, ale inne dzieła Pilipiuka znam i cenię. :)

: 12 mar 2011, 21:55
autor: Babeta
Weep pisze:
Babeta pisze:Nienacki i seria Pan Samochodzik -do dziś do niej wracam
Podobno kontynuację Pana Samochodzika napisał Pilipiuk. Nie wiem, na ile mu się to udało, nie czytałam tych książek, ale inne dzieła Pilipiuka znam i cenię. :)
Kontynuatorów Pana Samochodzika jest kilku, niestety kontynuacje Pilipiuka należą do mniej udanych...

: 15 mar 2011, 20:33
autor: oiselle
Cykl Jeżycjada M. Musierowicz
Kocia mama Buyno-Arctowa Maria
Nie Płacz, Koziołku Michałkow Siergiej

: 16 mar 2011, 01:08
autor: Sekundka
Przede wszystkim "Akademia Pana Kleksa", którą czytam najrzadziej raz do roku, "Ania z Zielonego Wzgórza", W 80 dni dookoła świata", "Wyspa Robinsona", "Księga Dżungli" - to tak na szybko. Akademię ostatnio czytałam bratankowi, bo nie mogłam przeboleć, że nie umiał mi odpowiedzieć kim był szpak Mateusz... :D, wtedy się na mnie obraził i powiedział, że go katuję :-P, ale parę dni temu mi podziękował, bo odpowiedział na wszystkie pytania w szkole.

Ojej !!! zapomniałam o Klechdach Domowych !!!

: 16 mar 2011, 02:07
autor: Joan
"Akademia Pana Kleksa", "Dzieci z Bullerbyn", "W pustyni i w puszczy" i "Karolcia". Nigdy nie mogłam przekonać się do "Alicji w Krainie Czarów", za to "Alicja w Krainie Kwantów" zdawała mi się intrygująca ;-)

Wspomniane książki co prawda bardzo mi się podobały, ale i tak całe dnie spędzałam z Encyklopedią Larousse`a dla młodzieży (to było w sumie jeszcze przed pójściem do szkoły) i wszelkimi tematycznymi encyklopediami jakie znalazłam w domu. Taki był ze mnie mały naukowiec :P

: 20 mar 2011, 20:39
autor: Arilin
Jako dziecko uwielbiałam czytać baśnie, różne opowieści fantastyczne, a także książki o zwierzętach. Takie moje ulubione to seria opowieści o Czarnoksiężniku Ozie, a także opowieści o zwierzakach , m.in Puc, Bursztyn i goście.

: 19 maja 2011, 22:52
autor: nightmare
Baśnie Andersena, w szczególności wielokrotnie czytana (przez matkę) i przepłakana po tysiąc razy "Dziewczynka z zapałkami". Inną książką z baśniami, którą lubiłam była "O soli cenniejszej niż złoto." A, byłabym zapomniała o Baśniach Braci Grimm. Gdy już sama czytałam to podobały mi się wszystkie disneyowskie wydania: "Dzwonnik z Notre Dame", "Alladyn" itp.

: 20 maja 2011, 17:39
autor: Babeta
nightmare pisze:Baśnie Andersena, w szczególności wielokrotnie czytana (przez matkę) i przepłakana po tysiąc razy "Dziewczynka z zapałkami". Inną książką z baśniami, którą lubiłam była "O soli cenniejszej niż złoto." A, byłabym zapomniała o Baśniach Braci Grimm. Gdy już sama czytałam to podobały mi się wszystkie disneyowskie wydania: "Dzwonnik z Notre Dame", "Alladyn" itp.
Uwielbiam Baśnie Andersena, mają swój jedyny i niepowtarzalny klimat. :)

: 20 maja 2011, 20:47
autor: nightmare
Uwielbiam Baśnie Andersena, mają swój jedyny i niepowtarzalny klimat.
A ja mam jeszcze wydanie z takimi pięknymi ilustracjami :mrgreen: