ufo i inne zjawiska paranormalne

Masz ochotę pogadać o czymś innym? Oto miejsce!
Winkie
AScetyk
Posty: 4640
Rejestracja: 25 sie 2011, 18:58

Post autor: Winkie »

Możesz podać kilka nazw wysp zatopionych np. w wyniku podwodnych erupcji wulkanów? :)

Z czego korzystałeś podczas zgłębiania zagadki istnienia/nieistnienia Atlantydy?
Awatar użytkownika
dimgraf
szarASek
Posty: 2628
Rejestracja: 7 sie 2011, 13:26
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: dimgraf »

Różne przekazy, mity, itp znalezione w google:P Nie pamiętam już...
"Szczęście jest tak bardzo blisko, jeśli tego chcesz
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
Obrazek
Winkie
AScetyk
Posty: 4640
Rejestracja: 25 sie 2011, 18:58

Post autor: Winkie »

Nie mógłbyś ich "wygooglować"? Bo wiesz, przekazy dzielą się na ustne i pisane. :wink: Może chociażby autor i tytuł?
Awatar użytkownika
dimgraf
szarASek
Posty: 2628
Rejestracja: 7 sie 2011, 13:26
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: dimgraf »

Platon pisał na podstawie ustnych przekazów Egipskich, wzmianki o Atlantydzie znajdują się też w księdze Majów z Jukatanu, manuskrypcie Troano i Kodeksie Kartezjańskim to kilka przykładów które wygooglałem
"Szczęście jest tak bardzo blisko, jeśli tego chcesz
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
Obrazek
Winkie
AScetyk
Posty: 4640
Rejestracja: 25 sie 2011, 18:58

Post autor: Winkie »

Dziękuję. :) Jakiej wielkości mogła być ta wyspa? Od Gibraltaru po Morze Sargassowe?
Awatar użytkownika
dimgraf
szarASek
Posty: 2628
Rejestracja: 7 sie 2011, 13:26
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: dimgraf »

Moim zdaniem co do Wielkości Platon pod koloryzował i wyspa była mniejsza nawet za pomocą map google na widoku satelitarnym widać mieliznę w miejscu gdzie rzekomo istniała
Obrazek

Owszem położenie koło Cypru też jest możliwe i mogła to być jakaś z Greckich wysepek.
"Szczęście jest tak bardzo blisko, jeśli tego chcesz
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
Obrazek
Awatar użytkownika
Saphiriss
świrASek
Posty: 148
Rejestracja: 29 sie 2011, 22:08
Lokalizacja: Hogwart / Silesia

Post autor: Saphiriss »

Powiem szczerze że czytałam coś o tym w Faktorze X ale dawno temu i niewiele pamietam. Mnie tam takie rzeczy nie przekonują - ale kto wie...
Wiem, że część ludzi za mną nie przepada, trudno ja też nie przepadam za większością z nich ;)
Awatar użytkownika
Tuatha
ciAStoholik
Posty: 350
Rejestracja: 18 kwie 2011, 15:19
Lokalizacja: Toruń przez większość czasu
Kontakt:

Post autor: Tuatha »

Co do Atlantydy, możliwe że jakaś cywilizacja istniała na wyspie, która potem zatonęła. Fajnie. Ale 1) Robienie afery z tego, jakie to oni tam niesamowite rzeczy rzekomo mieli (jeszcze zrozumiem energię jądrową, ale FUNKCJONUJĄCY SYSTEM SOCJALISTYCZNEJ UTOPII?!?! Oh come on xP ) jest... bezsensowne 2) wybrzuszenie na zetknięciu płyt tektonicznych nie jest niczym niezwykłym, nie ma czego się doszukiwać... a na pewno nie wyspy wielkości połowy Australii, jak nie więcej. Jeśli już, to jakaś mała wulkaniczna wyspa, tyle.
Obrazek
Awatar użytkownika
dimgraf
szarASek
Posty: 2628
Rejestracja: 7 sie 2011, 13:26
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: dimgraf »

Też nie wierze w jakieś super technologie owej cywilizacji. Nawet energii jądrowej. Jeśli chodzi o położenie na styku płyt tektonicznych jest całkiem prawdopodobne i oczywiście to była raczej nie duża wyspa i państewko, a mity o bogactwach i potędze nie są niczym niezwykłym bo w tamtych czasach nie było potrzeba wiele by sprawić wrażenie potęgi. Poza tym położenie na styku płyt mogło być przyczyną kataklizmu - owe wybrzuszenie mogło się zapaść, doszło do trzęsienia ziemi, wyspa się obniżyła poniżej linii wody co skutkowało zalaniem wyspy. Bo o ile malutkie wysepki fala sztormowa potrafi ogołocić o tyle na większej wyspie mogło dojść do większego kataklizmu wydarzającego się raz na kilkaset, a może nawet kilka tysięcy lat. I to wydaje mnie się najbardziej prawdopodobne.
"Szczęście jest tak bardzo blisko, jeśli tego chcesz
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
Obrazek
Awatar użytkownika
Lachesis
AS gaduła
Posty: 419
Rejestracja: 6 lut 2009, 19:20
Lokalizacja: Smerfów Świat

Post autor: Lachesis »

Jedyne paranormalne zjawisko jakie mi się przytrafiło to odgłosy drapania stołu kiedy siedziałam sama w domu, które okazały się być odzwierciedleniem apetytu zamieszkujących go korników.
Tak poza tym to chyba życie samo w sobie jest takim dziwnym, niewyjaśnionym zjawiskiem :P.
Awatar użytkownika
Tuatha
ciAStoholik
Posty: 350
Rejestracja: 18 kwie 2011, 15:19
Lokalizacja: Toruń przez większość czasu
Kontakt:

Post autor: Tuatha »

O dimgraf, tu mądrze gadasz ;] Oczywiście nie przeczę, że coś na styku płyt tektonicznych MOGŁO być. Chciałam tylko powiedzieć, że wielu ludzi niepotrzebnie robi z igły widły w tej kwestii ;]
Obrazek
Awatar użytkownika
Saphiriss
świrASek
Posty: 148
Rejestracja: 29 sie 2011, 22:08
Lokalizacja: Hogwart / Silesia

Post autor: Saphiriss »

Ja miałam kilku niewyjaśnionych zjawisk okazję doświadczyć. Mieszkając na stancji mieliśmy sytuację na tyle uciążliwą ze skończyło się to wizytą na parafii.
Wiem, że część ludzi za mną nie przepada, trudno ja też nie przepadam za większością z nich ;)
Awatar użytkownika
Tuatha
ciAStoholik
Posty: 350
Rejestracja: 18 kwie 2011, 15:19
Lokalizacja: Toruń przez większość czasu
Kontakt:

Post autor: Tuatha »

Omg, nie chcę nikomu wchodzić z butami w przekonania, ale czytałam sporo z własnej ciekawości o tym, jak duchowni radzą sobie z takimi rzeczami... i stosują najniebezpieczniejsze możliwe metody, więc to zły pomysł... Zupełnie niezależnie od moich przekonań czy wiary, po prostu mają złe sposoby na radzenie sobie z tym... ryzykowne.

Ale jeśli możesz, opowiedz coś więcej. Szczególnie interesuje mnie właśnie to, jakie było rozwiązanie tej sprawy.
Obrazek
Awatar użytkownika
Lachesis
AS gaduła
Posty: 419
Rejestracja: 6 lut 2009, 19:20
Lokalizacja: Smerfów Świat

Post autor: Lachesis »

Bym zmieniła tą stancję od razu.
Saphiriss ja jeszcze poproszę o opisanie tych zdarzeń :>.
Winkie
AScetyk
Posty: 4640
Rejestracja: 25 sie 2011, 18:58

Post autor: Winkie »

Niepotrzebnie wg Twej opinii Tuatho. :wink: Zagadką Atlantydy zajmowało się zbyt wiele inteligentnych osób, aby uznać ją tylko za bajkę "dla ciemnoty". :)

A więc przeanalizowałam mapkę, którą zamieścił Dimgraf. W tym miejscu oznaczonym na mapie czerwonym kółkiem mniej więcej nad/lub pod obecnymi Azorami znajduje się Grzbiet Północnoatlantycki. Z grzbietami śródoceanicznymi związane jest pojęcie spreadingu, czyli innymi słowy oddalania się dwóch płyt litosfery. Sięgnęłam po kolejną mapę - chodzi o trzy płyty, które akurat mniej więcej w tym miejscu mają "styk", czyli płytę północnoamerykańską, płytę euroazjatycką oraz płytę afrykańską. Dlatego też w tym miejscu na Oceanie Atlantyckim jest zapisanych mniej więcej pięć wulkanów, z tym trzy wulkany czynne na morzu w czasach historycznych oraz dwa wulkany czynne w czasach historycznych na lądzie. I znowu: czasy historyczne to te w których zaczęto spisywać wydarzenia. A więc Atlantyda byłaby cywilizacją starszą od cywilizacji sumeryjskiej na terenach Mezopotamii. Jakikolwiek namacalny dowód w postaci chociażby ruin prowadził by do zmiany naszego pojmowania historii ludzkości. Już samo przypuszczenie, że taka cywilizacja mogłaby kiedykolwiek istnieć skłania do poszukiwań. Może inne części globu? Morze Śródziemne - nie tylko okolice Cypru, lecz Tyru, Krety itp. Czy dałoby się połączyć cywilizację Atlantydów z cywilizacją kreteńską? Lokalizacji jest więcej, do mnie najbardziej przemawia południowoamerykańska na płaskowyżu w Boliwii oraz Atlantyda jako Antarktyda przed jej zlodowaceniem (glacjały i interglacjały).
Moja własna teoria: obszar bliżej wschodniego wybrzeża Ameryki Północnej tzw. Trójkąt Bermudzki, Morze Sargassowe.
Kopię dalej. :D
ODPOWIEDZ