

Chociaż... religie naturalne faktycznie stawiały koty na piedestale, więc może trochę z tego przeszło do naszej kultury.
Przecież tam nie było żadnej interpretacji, tylko czysty fakt, że mruczał przez całą noc. HOLA PANIE, ZWOLNIJ.pawcio1978 pisze::bezemnie: taaa, jasne. Juz nadinterpretujesz mruczenie.
Jeden z maluszków pojechał dzisiaj do lecznicy. W urzędzie miasta nie mogą już na mnie patrzeć, bo co chwila wynajduję im nowego zwierzaka.Viljar pisze:
Mam nadzieję, że domowe koty zaakceptują świeżynki. Póki co, radzę poświęcać im tyle samo czasu, co nowo przybyłym.
Od tego m.in. też są w tym urzędzie miasta, mogli by się od ciebie czegoś nauczyć.Terran pisze:Jeden z maluszków pojechał dzisiaj do lecznicy. W urzędzie miasta nie mogą już na mnie patrzeć, bo co chwila wynajduję im nowego zwierzaka.
Mam już dwa. I jeszcze dwa króliczki. Nie bardzo mogę!Nightfall pisze:Przygarnoles jednego do siebie?:)
Kotow nigdy nie jest za malo
pawcio1978 pisze:sorry. Czego? Ratowania aby bylo wiecej bezpanskich psow/kotow? Albo po to aby kolejna znajda nie miala wlasciciela?