Nowe znajomości

Masz ochotę pogadać o czymś innym? Oto miejsce!
Awatar użytkownika
chochol
pASsé
Posty: 1965
Rejestracja: 15 wrz 2011, 10:22
Lokalizacja: 49º06’17’’N 22º39’02’’E / 50º02’01’’N 22º00’17’’E

Nowe znajomości

Post autor: chochol »

Jaki macie stosunek do zawierania nowych znajomości? Jest Wam to na rękę czy nie? Ekscytujecie się od samego początku czy podchodzicie z dystansem? "Odkrywacie wszystkie karty" czy chowacie się pod maską tajemniczości? Co może Was "przyciągnąć" do konkretnej osoby, a co "odrzucić"?

Mój stosunek jest entuzjastyczny :D . Nie lubię obojętności, kolekcjonerów osób na 2 rozmowy a później "adijos" (jak się kogoś polubi to chce się być z tą osoba w kontakcie, nieważne czy wirtualnie czy "na żywo") . To gasi mój entuzjazm, aby za kilka chwil znów z radością odezwać się i zapoznawać nowe persony :D.
"Serce czyste i otwarte, w dobrą zmienia trefną kartę"

"chochoł = feminoasozołza"
Awatar użytkownika
Falka
pASsanger
Posty: 472
Rejestracja: 11 sie 2012, 19:55
Lokalizacja: Lublin/Podlasie

Re: Nowe znajomości

Post autor: Falka »

Ja lubię nawiązywać nowe znajomości , tylko z powodu mojej małej nieśmiałości czasem to druga osoba musi zrobić pierwszy krok. Kiedy znajduję z kimś wspólny język to bardzo chętnie ciągnę tą znajomość , a jak nie to trudno nie zatrzymuję na siłę bo wolę mieć mało przyjaciół i znajomych ale za to zaufanych niż dużo i nie mieć w razie potrzeby do kogo się odezwać. Na początku nie odkrywam wszystkiego , nieraz podchodzę z dystansem i ostrożnością bo jestem z natury trochę nieufna. Potem bardziej się otwieram. Lubię ludzi otwartych , wyrozumiałych , z pasją , takich z którymi można o wszystkim pogadać , szczerych , dyskretnych. Nie lubię za to ludzi chamskich , zakłamanych , zarozumiałych (takich co ,,wszystko'' najlepiej wiedzą) , pustych , hipokrytów , monotematycznych.
Nie próbuje nawet być normalna,
bo normalność to pierwszy syndrom
śmiertelnie groźnej choroby...
Gdy tylko czuję, że nadchodzi normalność
natychmiast szukam antidotum
Awatar użytkownika
Layla
wASp
Posty: 1946
Rejestracja: 11 lut 2011, 11:06

Re: Nowe znajomości

Post autor: Layla »

Ja nie mam żadnych problemów z nawiązywaniem nowych znajomości. Co prawda niewiele z nich jest potem w stanie przetrwać, bo są tacy ludzie, których czasem po prostu strawić nie mogę :P Do nowych znajomości zawsze podchodzę z dystansem i to chyba z dużym, bo znajomi którzy ze mną wytrzymali, mówią że wydawałam się bardzo spokojna, opanowana, czasem wręcz obojętna. A potem się okazało, że wcale tak nie jest :D
- Czy to ten moment, kiedy całe moje życie przesuwa mi się przed oczami?
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
Winkie
AScetyk
Posty: 4640
Rejestracja: 25 sie 2011, 18:58

Re: Nowe znajomości

Post autor: Winkie »

Cóż, szybko i mocno przywiązuję się do danej osoby, choć tego po mnie "nie widać". Problemem tutaj sporym również jest to, że pozory mylą i jeśli mnie ktoś zdoła poznać - to się zdziwić lekko może.
Lubię kiedy dana osoba ma coś do powiedzenia i zarazem chce poznawać swojego rozmówcę, również to co dla tego osobiście jest ważne i sprawia przyjemność... No i też cenię sobie poczucie humoru, pisanie "na luzie" podczas rozmów prywatnych o tematyce w zasadzie przeróżnej, bo zależy ile tego typu tematów i w jakim to stopniu wspólnych byśmy mieli...
panna_x
ASoholik
Posty: 1712
Rejestracja: 9 sty 2013, 13:20

Re: Nowe znajomości

Post autor: panna_x »

Różnie, nie ma reguły.
Ogólnie to jestem introwertykiem i nie zagaduję bez problemu do obcych. Więc można to wliczyć pod dystans, ale zależy od osoby, okoliczności, czy wywrze na mnie bardzo dobre czy złe wrażenie, od humoru w danej chwili.
Ostatnio mam mniejszy entuzjazm do poznawania ludzi.
Jakoś nie widzę w tym sensu większego, bo te znajomości i tak się zaraz rozpadają.
Po co zaczynać, jak nie ma to przełożenia na to,co później.

Widzę to po sobie- kontakty po liceum się wypaliły, bo każde poszło w swoją stronę, teraz mają już pracę, często są w związkach, obowiązki w domu i już brak czasu na podtrzymywanie znajomości. To samo po studiach, czy po kursie ang, na który chodziłam.

Mnie się już nie chce zaczynać kolejnych znajomości, które zaraz się urwią.
Oczywiście, niby są maile, ale to nie to samo, co mieć kontakt face to face, zwłaszcza, że rzadko sie chce i pamięta, żeby odpisać.
Immortelle

Re: Nowe znajomości

Post autor: Immortelle »

W zasadzie mogłabym w pełni podpisać się pod poprzednią wypowiedzią. Introwersja, nieśmiałość, do tego chwiejna samoocena i poczucie, że i tak jestem nudna - głównie z tych powodów mam duży problem z nowymi znajomościami. Jeśli ktoś zrobi pierwszy krok - OK, choć zależy jeszcze, w jaki sposób. Nienawidzę zagadywania w stylu "poklikamy?"...
Mam skłonność do zbyt szybkiego i bezpośredniego opowiadania o sobie, za to dość trudno mi zarzucić jakiś konkretny temat do rozmowy. Stawiam więc na spontaniczną rozmowę.
Od dawna unikam nawiązywania nowych kontaktów, jak już zostało napisane: i tak się wypalają. Z dawnymi, bliskimi znajomymi można chociażby wspominać stare dzieje.
again

Re: Nowe znajomości

Post autor: again »

Ja nie lubię nowych ludzi, tzn. nie jestem wrogo nastawiona, ale jakoś nie nawiązuje nowych znajomości. Ostatni raz poznałam kogoś pięć lat temu, z kim do dzisiaj mam kontakt. Z resztą po prostu rozmawiam, ale nie spotykam się, nie spędzam z nimi czasu, nie staram się tego podtrzymywać. Z żadną klasą, łącznie ze studiami, nie byłam zżyta. Nie mam dzisiaj kontaktu z nikim. W pracy też się dużo ludzi poznało, świetnie się rozmawia/ło, ale po pracy nie miałabym ochoty się z nikim spotkać. Mam swoje towarzystwo, od lat to samo, w którym czuję się dobrze, swobodnie, moje nawet najbardziej dziwaczne zachowania nie są źle postrzegane, ani nawet komentowane. Pełen luz.
Immortelle

Re: Nowe znajomości

Post autor: Immortelle »

Co do szkół, to tak samo, zawsze stałam sobie gdzieś z boku, z klasą starałam się "kumplować" jak najrzadziej, zazwyczaj miałam stosunkowo dobry kontakt tylko z kilkoma osobami. Z biegiem czasu w ogóle zaczęłam się izolować, nigdy nie umiałam dogadać się z rówieśnikami.
Awatar użytkownika
zazu24
AS gaduła
Posty: 423
Rejestracja: 16 sty 2013, 11:00
Lokalizacja: Śląsk

Re: Nowe znajomości

Post autor: zazu24 »

Nowe znajomości nawiązuję bardzo łatwo, co sprawia, że ludzie myślą, że jestem bardzo otwarta i towarzyska, co nie jest do końca prawdą. Ale, gdybym mogła wybierać, wolałabym poznawać mniej nowych znajomych, a mieć więcej sprawdzonych, starych przyjaciół.
mam problem. często bywam wesoła, ale nie pamiętam już, kiedy ostatnio byłam szczęśliwa.'
baranekzofia
bobASek
Posty: 2
Rejestracja: 11 lis 2013, 11:58

Re: Nowe znajomości

Post autor: baranekzofia »

Lubie nazwiązycwac nowe znajomosci, niestety od ponad 3 lat siedze w bagnie i nie mam takiej mozliwosci. Zawsze mam tyle na glowie ze na znajomych brak czasu-choc przydałoby sie...;
Awatar użytkownika
Damroka
starszASek
Posty: 31
Rejestracja: 28 cze 2013, 19:33
Lokalizacja: Nawiedzony Las

Re: Nowe znajomości

Post autor: Damroka »

U mnie różnie to bywa. Najczęściej z dużej grupki osób jestem wstanie złapać wspólny język tylko z jedną osobą a czasem wcale. Bywa też tak, że rozmawia mi się dobrze raz, drugi, trzeci a potem jakby nagle zabrakło tematów choć wcześniej wszystkiego nie powiedzieliśmy o sobie i tak jakoś kontakt się urywa. Dawniej jeszcze cieszyła mnie każda nowo poznawana osoba, dziś podchodzę do tego bardziej obojętnie czasem się wręcz izoluję. Wolę też poznawać osoby gadatliwe, gdyż z natury jestem słuchaczem i sama odzywam się tylko wtedy, kiedy naprawdę mam coś do powiedzenia. No chyba, że czasem włączy mi się radyjko...
Albo znajdę drogę, albo ją stworzę.
melodia
AS gaduła
Posty: 404
Rejestracja: 10 lip 2012, 15:38

Re: Nowe znajomości

Post autor: melodia »

Jaki macie stosunek do zawierania nowych znajomości? Jest Wam to na rękę czy nie?
Pozytywny, nie oceniam ludzi po pierwszym wrażeniu. Daję szansę się im "wykazać" :mrgreen: Jest na rękę, bo jest luźny, spontaniczny.
Ekscytujecie się od samego początku czy podchodzicie z dystansem?
Patrzę przyjaznym okiem na daną osobę, ale nie ma w tym ekscytacji czy też podchodzenia z dystansem.
"Odkrywacie wszystkie karty" czy chowacie się pod maską tajemniczości?
Jestem sobą, po prostu. Podczas swobodnej rozmowy jestem otwarta, ale... żeby się tak odkrywać od razu, to nii :mrgreen:
Co może Was "przyciągnąć" do konkretnej osoby, a co "odrzucić"?
Przyciągnąć może: uśmiech, pogoda ducha, poczucie humoru, otwartość itd., odrzucić: zapach papierosów, zbyt częste przeklinanie. Jednak nie jest to najważniejsze. ;)
Awatar użytkownika
Artur_1988_as
pASibrzuch
Posty: 215
Rejestracja: 25 paź 2013, 20:21
Lokalizacja: network
Kontakt:

Re: Nowe znajomości

Post autor: Artur_1988_as »

W ogóle nie wchodzi w grę, nie potrafię, trudno mi komuś zaufać, obecnie to nie mam żadnych znajomych. Wcześniej miałem ale towarzystwo się rozpadło, każdy poszedł w swoją stronę.. dzieci itp. ja już bezużyteczny jestem dla tych osób, no i 2 osoby z towarzystwa nie żyją... przedawkowali amfe.
„nie ważne jest to co robimy za życia, i jak długo ono trwa... liczy się to że przeżyliśmy je szczęśliwie”
Awatar użytkownika
Kerrigan
ASiołek
Posty: 81
Rejestracja: 29 paź 2013, 16:31
Lokalizacja: Warszawa

Re: Nowe znajomości

Post autor: Kerrigan »

Kiedyś byłam bardzo entuzjastyczna do nowych znajomości. Jednak zawsze byłam introwertykiem więc mimo dobrego nastawienia i tak ciężko mi było kogoś poznać jeśli ta osoba nie zauważyła mojego entuzjazmu.

Wszyscy faceci z którymi się umawiałam lub byłam w związku to faceci, których ja uwiodłam. Nikt nigdy się mną z własnej woli nie interesował. Jestem za bardzo konkretna w relacjach z ludźmi i nigdy nie bawiłam się w udawanie niedostępnej czy tajemniczej.Po prostu byłam sobą i jak na którymś spotkaniu było odpowiednio romantycznie to całowałam w usta bez oporów.

Obecnie jestem w rozsypce to unikam nowych znajomości, a jak ktoś mnie zainteresuje (w sensie że chce z tym kimś być w związku) to się oddalam, bo boję się że to nie będzie as, a ja boję się powiedzieć że jestem asem bo boję się reakcji, też ośmieszenia, pójściem tej informacji dalej ect
Awatar użytkownika
Artur_1988_as
pASibrzuch
Posty: 215
Rejestracja: 25 paź 2013, 20:21
Lokalizacja: network
Kontakt:

Re: Nowe znajomości

Post autor: Artur_1988_as »

Tak tego ośmieszenia, co za tym idzie rozwalenia tego otoczenia w którym się jest... a zmienić miejsce zamieszkania to nie jest takie łatwe, dla mnie nie możliwe. W sumie to nie wiadomo do końca kto kim jest tak naprawdę, mówić, pisać można wszystko.. No chyba że trafi się na te osobę właściwą... ale to wymaga lat by poczuć, wyczuć daną osobę, że jest tą właściwą której można zaufać...
„nie ważne jest to co robimy za życia, i jak długo ono trwa... liczy się to że przeżyliśmy je szczęśliwie”
ODPOWIEDZ