Książki

Masz ochotę pogadać o czymś innym? Oto miejsce!
Agnieszka
ninjAS
Posty: 2626
Rejestracja: 10 sie 2005, 16:38

Post autor: Agnieszka »

A ja skończyłam wczoraj "Pod Huncwotem" Marthy Grimes i chcę zamieszkać na angielskiej prowincji, nawet jeśli usiana jest pięcioma trupami, byle daliby do tego filiżankę dobrej herbaty i tacę uroczych ciasteczek. Swoją drogą, Anglicy to chyba straszni alkoholicy, bo czytając książkę, zauważyłam, że bohaterowie co pięć minut sięgają po drinka, wino lub piwo (a jak nie piją, to palą i wszyscy jak jeden mąż papierosy trzymają w gustownych papierośnicach). Szczytem wszystkiego był wieczór chyba Bożego Narodzenia, kiedy - uwaga - główny inspektor Nowego Scotland Yardu Richard Jury wypił kieliszek wina jakiegoś tam, kieliszek porto i kieliszek whisky, po czym usiadł za kółkiem... A może ja się nie znam na piciu po prostu :lol:

No ale atmosfera małomiasteczkowych pubów za mną, a teraz XVII-wieczna Ameryka Północna, purytanie i procesy czarownic, czyli "Córka heretyczki" Kathleen Kent.
Awatar użytkownika
fiammetta
starszASek
Posty: 35
Rejestracja: 11 kwie 2010, 12:23
Lokalizacja: Kraków

Post autor: fiammetta »

Swoją drogą, Anglicy to chyba straszni alkoholicy, bo czytając książkę, zauważyłam, że bohaterowie co pięć minut sięgają po drinka, wino lub piwo
Po coś w tych pubach jednak siedzą... rzeczywiście, z tego, co słyszałam od Anglika, piją bardzo dużo i na dodatek są niemili. Osobiście nie potwierdzę, ale może miałam szczęście.
I’m a strange bird / I sing so sweet then I fly away
I’m a weird flame / I’ll make you warm
Till you get burnt
Awatar użytkownika
urtika
sASanka
Posty: 2427
Rejestracja: 27 maja 2008, 21:06

Post autor: urtika »

Już w czasach I wojny światowej panowała opinia, że " the British were drunkards, the French were whoremongers and the Americans were both".
Źródło: A People and a Nation: A History of the United States (Volume II, Since 1865), s. 657

dla tych co nie znają angielskiego: drunkard to pijak a whoremonger to ten, który odwiedza panie lekkich obyczajów
Quirkyalone
Awatar użytkownika
marika
gimnASjalista
Posty: 12
Rejestracja: 26 paź 2010, 21:13
Lokalizacja: pomorskie
Kontakt:

Post autor: marika »

co czytam?uwielbiam Koontza(namiętnie kolekcjonuję jego pozycje),zresztą książki mogę pochłaniać,to chyba mój nałóg
marchewa
AS gaduła
Posty: 475
Rejestracja: 7 gru 2009, 19:55

Post autor: marchewa »

Ja zbieram Kinga, a czytam dużo różnych rzeczy nieraz bardzo dziwacznych.
Awatar użytkownika
dziwożona
tłumok bezczASowy
Posty: 1940
Rejestracja: 29 lut 2008, 20:29
Lokalizacja: z bagien i uroczysk
Kontakt:

Post autor: dziwożona »

Ja stałam się fanką twórczości A. Kańtoch. Najpierw były "Zabawki diabła" i "Diabeł w wieży" z mężczyzną mojego życia :D czyli Domenikiem Jordanem. Co prawda, widać pewne braki warsztatowe, ale już w "Przedksiężycowych" ich nie dostrzegam. Historia wciąga od pierwszej strony do ostatniej. Chociaż, nie wiem dlaczego, ale dwie główne postacie bardzo przypominają mi parę bohaterów z trylogii Millenium, to chylę czoła przed autorką i przyznaję, że zasłużyła na nagrodę A. Zajdla.
Seks należy tępić, gdyż z niego biorą się dzieci - źródło naszej nieustającej, pedagogicznej udręki.
marchewa
AS gaduła
Posty: 475
Rejestracja: 7 gru 2009, 19:55

Post autor: marchewa »

Moja ostatnia książkowa miłość to Carlos Ruiz Zafon. ,,Cień wiatru", ,,Gra anioła" i ,,Marina" przeczytane od deski do deski w bardzo krótkim czasie. Teraz pora na debiut czyli ,,Książę Mgły".
Awatar użytkownika
dea
ASiołek
Posty: 55
Rejestracja: 13 lis 2010, 00:22
Lokalizacja: śląsk

Post autor: dea »

dziwożona pisze:Ponieważ postanowiłam zostać farmaceutką, jedyną książką o jakiej ostatnio myślę, którą czytam przed snem, i która jest tematem rozważań i dyskusji ze znajomymi - to zadania z receptury.
Oj, poczytałoby się coś normalnego.
Ćwiczenia z receptury potrafią być trudniejsze do rozwiązania niż najlepsze kryminały i gorsze od najstraszniejszych horrorów ;P

Przeszłam przez etap powieści Kinga, później Agaty Christie, teraz jestem w trakcie czytania kolejnych dzieł Pratchett`a, ale bardzo chciałabym poczytać o filozofii Nietzschego oraz zapoznać się z dziełem 'Mein Kampf' - czyli literatura ambitna o ile czas pozwoli:)

Ps. Cień wiatru bardzo mi się podobał, czy pozostałe części są utrzymane w tym samym stylu?
Awatar użytkownika
Hotarubi
łASuch
Posty: 164
Rejestracja: 22 paź 2010, 22:58
Lokalizacja: Fabryka lalek

Post autor: Hotarubi »

Moim ambitnym celem jest przeczytanie "Marii Antoniny" i jak uda mi się zdobyć będę czytała "Mordercę za ścianą" książkę psychologiczną
wawa44
młodASek
Posty: 23
Rejestracja: 13 lis 2010, 12:43
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: wawa44 »

Jeśli o mnie chodzi to uwielbiam klasyczną literaturę rosyjską ;) najlepiej w oryginale :) pochłaniam wręcz Tołstoja czy Dostojewskiego;
z drugiej strony cenię literaturę faktu, biografie i wspomnienia, szczególnie jeśli dotyczą II WŚ, dlatego lubię czytać np. N. Daviesa;
Czasem wieczorami sięgam też po poezję np. Baczyńskiego
Ogólnie lubię czytać i moje mieszkanie powoli pęka w szwach od książek :D
marchewa
AS gaduła
Posty: 475
Rejestracja: 7 gru 2009, 19:55

Post autor: marchewa »

Zaintrygowana przez jednego z użytkowników postanowiłam zapoznać się z twórczością Pratchetta.
Awatar użytkownika
dziwożona
tłumok bezczASowy
Posty: 1940
Rejestracja: 29 lut 2008, 20:29
Lokalizacja: z bagien i uroczysk
Kontakt:

Post autor: dziwożona »

Ubolewam, że wszystko Pratchetta już przeczytałam. I Clarksona, i tylko mi HP7 został, ale tego raczej nie przeczytam. C. Zafon także jest już, niestety, poza mną. I wszystko A. Kańtoch. I trylogia Larssona, i wszystkie cykle B. Akunina oraz J. Dukaja. I wiele, wiele innych. Szukam czegoś, co mnie porwie, zachwyci, sprawi, że pomyślę: chrzanię jutrzejsze wstawanie do pracy, nie odłożę tej książki, dopóki jej nie przeczytam. Może ktoś ma jakąś propozycję? Ratunku! Szukam literackiej odtrutki na szarzyznę tego świata.
Seks należy tępić, gdyż z niego biorą się dzieci - źródło naszej nieustającej, pedagogicznej udręki.
marchewa
AS gaduła
Posty: 475
Rejestracja: 7 gru 2009, 19:55

Post autor: marchewa »

Kiedy Ty to wszystko zdążyłaś przeczytać?
Awatar użytkownika
dziwożona
tłumok bezczASowy
Posty: 1940
Rejestracja: 29 lut 2008, 20:29
Lokalizacja: z bagien i uroczysk
Kontakt:

Post autor: dziwożona »

Wiesz, ja mam już swoje lata :wink:
Seks należy tępić, gdyż z niego biorą się dzieci - źródło naszej nieustającej, pedagogicznej udręki.
Agnieszka
ninjAS
Posty: 2626
Rejestracja: 10 sie 2005, 16:38

Post autor: Agnieszka »

Chciałabym mieć problem pt. 'nie wiem, co przeczytać', ale akurat u mnie jest tak, że siedzę z kalkulatorem w ręku i liczę, czy starczy mi życia na przeczytanie tego, co jest na mojej tzw. Liście (na razie 1103 pozycje i wciąż się wydłuża) :D

A teraz czytam "Niech się rozpęta burza" Leeny Lander (całkiem nieźle zapowiadającą się fińską powieść, którą w bibliotece zakwalifikowano do działu kryminalnego, z czym się nie zgadzam, bo książka zdecydowanie wymyka się ścisłej klasyfikacji gatunkowej - przynajmniej na razie) i "Każdy przyniósł, co miał najlepszego" Mieczysława Abramowicza (zbiór opowiadań mających w zasadzie dwa wspólne motywy - Gdańsk i kwestię żydowską).
ODPOWIEDZ