Porównujesz się czasem z innymi? Czujesz się mniej fajny?
: 16 lip 2013, 12:04
Niedawno moja przyjaciółka spytała mnie, czy nie uważam, że jest nudną, nieciekawą osobą. Zaskoczyło mnie to, bo uważam, że jest bardzo fajna, kochana, ciekawa i w ogóle A ona na to, że ostatnio zebrało jej się na różne myśli i zaczęła porównywać się ze znajomymi, którym według niej lepiej idzie,są ciekawsi,robią więcej fajnych rzeczy itp. Wiem, że każdemu chyba zdarzają się w życiu takie chwile,mi też, choć staram się je od razu przepędzać.Napisałam jej maila, w którym zawarłam to, co chciałam jej przekazać.A potem pomyślałam, ze chciałabym to samo powiedzieć każdemu, kto ma czasem taka chwilę. Więc proszę, to jest dla Was, kiedy będziecie mieli gorszy humor
Ziemia jest pełna rożnych gatunków stworzeń, są róże,cyprysy, hiacynty, lilie, wszystkie są piękne Ludzie też się różnią,ale mają coś jeszcze - zmieniają się. Cyprys zawsze będzie cyprysem, ale człowiek może być każdym 'kwiatem' jakim chce w zależności od tego, jakie ma w danej chwili życiowej potrzeby, możliwości, marzenia. Jedyne co mogłabyś sobie zarzucić (gdybyś chciała), to że np, nie starasz się być w danym momencie życia najlepsza sobą, jaką akurat teraz możesz i chcesz być. A tu akurat ja myślę, ze jesteś wspaniałą osobą, która korzysta z życia, wykorzystuje swoje szanse, nie odkłada życia na potem i realizuje się na wielu płaszczyznach. Dziś jesteś tutaj i robisz to co robisz, za 10 lat być może będziesz pisać artykuły w "Zwierciadle" albo projektować plakaty kampanii społecznych albo karmić butelką szympanse w Tanzanii albo prowadzić koci hostel w Malborku. A może zupełnie co innego. Porównywanie się z innymi jest kuszące, ale to diabeł kusi, a nie anioł Ja wiem, że Dawid Podsiadło w wieku 19 lat wydał płytę i wygrał mega kasę. Wiem, że moje znajome studiowały zarządzanie i teraz pracują w korporacjach w działach HR, pracują 11 godzin dziennie, ale za to zarabiają 4 tysie i jeżdżą na urlopy do Brukseli, Madrytu i Aten. Ale wiem też, że lubię czytać książki, fotografować trawki i kwiatki, lubię bawić się z moim psem, wybierać kwiaty i kocyki do mojego domowego azylu, lubię spokojne wieczory w parku i spotkania z przyjaciółmi. Lubię się nie stresować, nie mieć deadlinów,szefa nad sobą. Lubię to wszystko, chodzić do zoo, mieć TRZY MIESIĄCE WAKACJI, nawet jeśli będą skromniejsze i biedniejsze, ale za to TRZY, a słońce,niebo, park, trawa i przyjaciele są za darmo W moim dzisiejszym punkcie życiowym tego chcę i to sprawia mi przyjemność. Więc porównania nie mają sensu. Mogę i powinnam za to starać się być najlepszą sobą i nie zaniedbywać się - pielęgnować swoje zdolności i umiejętności,nie zapominać obcych języków, nie wpadać w ociężałość umysłową, czytać, dbać o hobby, być wciąż ciekawą świata osobą, która potrafi wciąż uczyć się nowych rzeczy.
Aha, i zapomniała jeszcze o jednym. Płatki możemy przybierać jakie chcemy i o jakich marzymy, różane, liliowe czy hiacyntowe, ale rdzeń osobowości jest ten sam, to my, nasza dusza w środku, i to ona decyduje o tym,co wybieramy. Dlatego wiem, że wśród moich aspiracji życiowych nie będzie nigdy pracy w korporacji, nawet jeśli zazdroszczę komuś, że jeździ sobie za granicę kiedy chce. Bo cena - stres, nerwy, zaharowanie, sztuczne układy miedzy ludźmi, rywalizacja o wyniki - nie jest dla mnie tego warta. Wykończyłabym się psychicznie. Moje skrzydła niosą mnie w innym kierunku. Moje płatki rozkwitają w kontaktach z ludźmi, w uśmiechu, w przyjaznej atmosferze, w pomaganiu innym, w akcjach charytatywnych. Konkluzja, jakże oczywista, ale nie mniej przez to prawdziwa --> kiedy wsłuchujesz się w siebie, poznajesz siebie,akceptujesz i lubisz siebie, znasz swoje mocne i słabe strony, to naprawdę nie musisz się porównywać z innymi. Jesteś centralną postacią swojego życia, najważniejsza i jedyna, do której myśli i uczuć masz bezpośredni dostęp. Dbaj o tę osobę, to ona ma być szczęśliwa Robiąc to, co lubi i do czego jej serce i zainteresowania ją ciągną
Ziemia jest pełna rożnych gatunków stworzeń, są róże,cyprysy, hiacynty, lilie, wszystkie są piękne Ludzie też się różnią,ale mają coś jeszcze - zmieniają się. Cyprys zawsze będzie cyprysem, ale człowiek może być każdym 'kwiatem' jakim chce w zależności od tego, jakie ma w danej chwili życiowej potrzeby, możliwości, marzenia. Jedyne co mogłabyś sobie zarzucić (gdybyś chciała), to że np, nie starasz się być w danym momencie życia najlepsza sobą, jaką akurat teraz możesz i chcesz być. A tu akurat ja myślę, ze jesteś wspaniałą osobą, która korzysta z życia, wykorzystuje swoje szanse, nie odkłada życia na potem i realizuje się na wielu płaszczyznach. Dziś jesteś tutaj i robisz to co robisz, za 10 lat być może będziesz pisać artykuły w "Zwierciadle" albo projektować plakaty kampanii społecznych albo karmić butelką szympanse w Tanzanii albo prowadzić koci hostel w Malborku. A może zupełnie co innego. Porównywanie się z innymi jest kuszące, ale to diabeł kusi, a nie anioł Ja wiem, że Dawid Podsiadło w wieku 19 lat wydał płytę i wygrał mega kasę. Wiem, że moje znajome studiowały zarządzanie i teraz pracują w korporacjach w działach HR, pracują 11 godzin dziennie, ale za to zarabiają 4 tysie i jeżdżą na urlopy do Brukseli, Madrytu i Aten. Ale wiem też, że lubię czytać książki, fotografować trawki i kwiatki, lubię bawić się z moim psem, wybierać kwiaty i kocyki do mojego domowego azylu, lubię spokojne wieczory w parku i spotkania z przyjaciółmi. Lubię się nie stresować, nie mieć deadlinów,szefa nad sobą. Lubię to wszystko, chodzić do zoo, mieć TRZY MIESIĄCE WAKACJI, nawet jeśli będą skromniejsze i biedniejsze, ale za to TRZY, a słońce,niebo, park, trawa i przyjaciele są za darmo W moim dzisiejszym punkcie życiowym tego chcę i to sprawia mi przyjemność. Więc porównania nie mają sensu. Mogę i powinnam za to starać się być najlepszą sobą i nie zaniedbywać się - pielęgnować swoje zdolności i umiejętności,nie zapominać obcych języków, nie wpadać w ociężałość umysłową, czytać, dbać o hobby, być wciąż ciekawą świata osobą, która potrafi wciąż uczyć się nowych rzeczy.
Aha, i zapomniała jeszcze o jednym. Płatki możemy przybierać jakie chcemy i o jakich marzymy, różane, liliowe czy hiacyntowe, ale rdzeń osobowości jest ten sam, to my, nasza dusza w środku, i to ona decyduje o tym,co wybieramy. Dlatego wiem, że wśród moich aspiracji życiowych nie będzie nigdy pracy w korporacji, nawet jeśli zazdroszczę komuś, że jeździ sobie za granicę kiedy chce. Bo cena - stres, nerwy, zaharowanie, sztuczne układy miedzy ludźmi, rywalizacja o wyniki - nie jest dla mnie tego warta. Wykończyłabym się psychicznie. Moje skrzydła niosą mnie w innym kierunku. Moje płatki rozkwitają w kontaktach z ludźmi, w uśmiechu, w przyjaznej atmosferze, w pomaganiu innym, w akcjach charytatywnych. Konkluzja, jakże oczywista, ale nie mniej przez to prawdziwa --> kiedy wsłuchujesz się w siebie, poznajesz siebie,akceptujesz i lubisz siebie, znasz swoje mocne i słabe strony, to naprawdę nie musisz się porównywać z innymi. Jesteś centralną postacią swojego życia, najważniejsza i jedyna, do której myśli i uczuć masz bezpośredni dostęp. Dbaj o tę osobę, to ona ma być szczęśliwa Robiąc to, co lubi i do czego jej serce i zainteresowania ją ciągną