: 5 gru 2009, 20:59
Chciałem się pożegnać na jakiś czas. Wróce pod koniec lutego, może z początkiem marca. Jakiś czas jeszcze będę zagladał. A może nawet wypowiem sie nie na temat. Pozdrawiam
Sieci Edukacji Aseksualnej
https://pl.asexuality.org:443/
Ja proszę o rozważenie tej decyzji... jej skutki mogą być nieobliczalne... pomrzemy tu z nudów bez Ciebie . I to nie tylko moja opinia .Libra pisze:Oznajmiam, że w związku ze zrywaniem z nałogiem internetowym na rzecz ukończenia I roku, idę w cholerę, do zobaczenia w lipcu.
I już wszystko jasne o kogo chodzi. Ech...wy, faceci, jesteście tacy niedyskretni.Zito pisze:H, ogłaszam, w sumie nie wiem po co, ale byłem tu 2 lata, więc ogłaszam.
Moja obecność na forum aseksualnych dobiegła końca. Jeśli człowiek dowiaduje się nagle od jednej z osób, które najbardziej tutaj polubił, że nęka tę osobę, że coś jest nie tak, mimo, że wcześniej nie było takich zgłoszeń, jeśli w końcu zostaje się w sposób ohydy i publiczny - bo przy osobie trzeciej - pomówionym, że włamywało się na konto tej osoby [trzeba mieć bardzo wysokie mniemanie o sobie], jeśli dostaje się zarzut obrażania [gdy obrażany w rzeczywistości byłem ja], to mam tego wszystkiego dosyć.Nie wiedziałem, że zwykła rozmowa, którą AKCEPTUJĄ obie strony jest nękaniem.
Zacząłem edytować i wykropkowywać swoje posty, ale jakoś nie do wszystkich mam dostęp, więc stwierdziłem, że ile wykropokowałem tyle wykropokowałem, a reszta niech zostanie. Modzi mogą pousuwać, mało to już istotne.
Cześć.
Zito pisze:H, ogłaszam, w sumie nie wiem po co, ale byłem tu 2 lata, więc ogłaszam.
Moja obecność na forum aseksualnych dobiegła końca. Jeśli człowiek dowiaduje się nagle od jednej z osób, które najbardziej tutaj polubił, że nęka tę osobę, że coś jest nie tak, mimo, że wcześniej nie było takich zgłoszeń, jeśli w końcu zostaje się w sposób ohydy i publiczny - bo przy osobie trzeciej - pomówionym, że włamywało się na konto tej osoby [trzeba mieć bardzo wysokie mniemanie o sobie], jeśli dostaje się zarzut obrażania [gdy obrażany w rzeczywistości byłem ja], to mam tego wszystkiego dosyć.Nie wiedziałem, że zwykła rozmowa, którą AKCEPTUJĄ obie strony jest nękaniem.
Zacząłem edytować i wykropkowywać swoje posty, ale jakoś nie do wszystkich mam dostęp, więc stwierdziłem, że ile wykropokowałem tyle wykropokowałem, a reszta niech zostanie. Modzi mogą pousuwać, mało to już istotne.
Cześć.
Co tu się działo? Ona również wiele ze swoich wypowiedzi "wykropkowała". On "metodą jednokropkową". Ona "trzykropkową".Wicherek pisze:I już wszystko jasne o kogo chodzi. Ech...wy, faceci, jesteście tacy niedyskretni.
Bardzo dobry pomysł, popieram w całej rozciągłości . W związku z powyższym nie widzę też większych powodów, dla których nie można by było usunąć konta na prośbę użytkownika, skoro ta możliwość edycji i tak wprowadza zamieszanie.Co do tych wykasowanych wypowiedzi, to teraz te kropki zaburzają nieco przebieg dyskusji w wielu tematach. Miejscami wręcz nie wiadomo o co w nich chodzi - chyba więc możliwość edytowania wiadomości również powinna ulec zmianie, na czasową - po upływie danego czasu wiadomość będzie "stety" czy nie musiała zostać w pierwotnej formie, bez możliwości zmiany.
Chyba niestety masz rację Winkie . Jednak jakąś tam nadzieję jeszcze mam .Wydaje się, że klamka już zapadła, bowiem swych wypowiedzi nie żal chyba tylko temu kto nie zamierza tu już się wypowiadać.