Czego oglądać nie warto

Masz ochotę pogadać o czymś innym? Oto miejsce!
evika
mASełko
Posty: 123
Rejestracja: 18 sty 2013, 21:10
Lokalizacja: Dolny śląsk

Re: Czego oglądać nie warto

Post autor: evika »

"Ja, Frankenstein"- omijać szerokim łukiem
strangelove34
gimnASjalista
Posty: 18
Rejestracja: 18 kwie 2014, 11:23

Re: Czego oglądać nie warto

Post autor: strangelove34 »

50 twarzy
Awatar użytkownika
Viljar
Wielki AS Jedi
Posty: 2580
Rejestracja: 16 cze 2009, 21:33
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Czego oglądać nie warto

Post autor: Viljar »

A ja codziennie tyle oglądam, jak jadę tramwajem do pracy, niektóre są nawet urodziwe...

Przepraszam, nie mogłem się powstrzymać :) Ale poważniej - im więcej ludzie się śmieją z tego filmu, tym większą ochotę mam go obejrzeć :) To trochę jak z książką: tyle było szyderstw, że w końcu ją przeczytałem. Dałem radę do ok. 1/4, ale warto było :)
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
Awatar użytkownika
DZIEWICA8
zarASek
Posty: 1874
Rejestracja: 6 paź 2006, 09:33
Lokalizacja: z Lublina

Re: Czego oglądać nie warto

Post autor: DZIEWICA8 »

Viljar pisze:A ja codziennie tyle oglądam, jak jadę tramwajem do pracy, niektóre są nawet urodziwe...

Przepraszam, nie mogłem się powstrzymać :) Ale poważniej - im więcej ludzie się śmieją z tego filmu, tym większą ochotę mam go obejrzeć :) To trochę jak z książką: tyle było szyderstw, że w końcu ją przeczytałem. Dałem radę do ok. 1/4, ale warto było :)

Założę się, że duża część z osób krytykujących nie czytała książki i nie oglądała filmu, ale krytykują je, bo uważają, że właśnie tak wypada robić.



A mnie ostatnio wkurzają polskie seriale, niektóre wątki są w nich strasznie niedorzeczne, absurdalne i naciągane. Jednak oglądam te seriale już tak długo, że teraz ciężko by mi było całkowicie przestać je oglądać.
"Boże, daj mi pogodę ducha, abym godziła się z tym, czego zmienić nie mogę,
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."

DZIEWICA8
Awatar użytkownika
Layla
wASp
Posty: 1946
Rejestracja: 11 lut 2011, 11:06

Re: Czego oglądać nie warto

Post autor: Layla »

DZIEWICA8 pisze:Założę się, że duża część z osób krytykujących nie czytała książki i nie oglądała filmu, ale krytykują je, bo uważają, że właśnie tak wypada robić.
Mnóstwo ludzi przeczytało tę książkę i mnóstwo ludzi obejrzało film. Ten hejt na tą produkcję nie jest bezpodstawny, to na prawdę jest beznadziejne.
- Czy to ten moment, kiedy całe moje życie przesuwa mi się przed oczami?
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
Awatar użytkownika
Viljar
Wielki AS Jedi
Posty: 2580
Rejestracja: 16 cze 2009, 21:33
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Czego oglądać nie warto

Post autor: Viljar »

Pozostaje tylko zapytać, czemu najpierw czytają, potem hejtują, a potem oglądają ;)
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
Awatar użytkownika
Poison Ivy
fantAStyczny
Posty: 578
Rejestracja: 3 cze 2014, 23:14

Re: Czego oglądać nie warto

Post autor: Poison Ivy »

Viljar pisze:Przepraszam, nie mogłem się powstrzymać :) Ale poważniej - im więcej ludzie się śmieją z tego filmu, tym większą ochotę mam go obejrzeć :) To trochę jak z książką: tyle było szyderstw, że w końcu ją przeczytałem. Dałem radę do ok. 1/4, ale warto było :)
Serio? Ja zniosłam tylko kilka stron.
Pewnie spróbuję obejrzeć, z pobudek "badawczych", ale generalnie nie ma nic dziwnego w uwielbieniu dla miernoty - w końcu większość społeczeństwa nie czyta, nie chodzi do kina, nie mają porównania i też pewnie nie przetrawiliby czegoś ambitniejszego. Niektórym się wydaje, że jeżeli co ma trafić do masowego odbiorcy, to nie może być przesadnie wyszukane. I taki jest "Grey" - prosty, żeby nie powiedzieć toporny.
Trochę już było takich kinowo/książkowych "hiciorów"
"Zmierzch", "Samotność w sieci", "Nigdy w życiu"... Ani czytać się tego nie da, ani oglądać, a jednak ma toto rzesze fanów.

Ale są też pozytywne przykłady masowej rozrywki: "Bridget Jones", "Harry Potter", "Forrest Gump" (trochę mniej masowy) - dobrze napisane, niegłupie książki i przyzwoicie zrobione filmy. I myślę, że to są takie rzeczy, które wejdą do klasyki kina czy literatury (jak np. "Przeminęło z wiatrem" czy "Wichrowe wzgórza").
Awatar użytkownika
Viljar
Wielki AS Jedi
Posty: 2580
Rejestracja: 16 cze 2009, 21:33
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Czego oglądać nie warto

Post autor: Viljar »

Jeśli chodzi o "Zmierzch" to weź pod uwagę, że to powieść kierowana do nastolatków. Gdybym miał 17 lat, to pewnie bym nie uznał tego za hicior, ale by mi się podobało. Ot, lekka książka do poczytania :) Co do "Nigdy w życiu" to będę polemizował - kontynuacje były bez polotu, fakt, ale pierwsza część była nawet niezła. Zwłaszcza imiona dla kotów ;) Jest to w moich oczach rzadki przypadek, gdy ekranizacja bije na głowę literacki pierwowzór.
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
Libra

Re: Czego oglądać nie warto

Post autor: Libra »

Poison Ivy pisze: Ale są też pozytywne przykłady masowej rozrywki: "Bridget Jones", "Harry Potter", "Forrest Gump" (trochę mniej masowy) - dobrze napisane, niegłupie książki i przyzwoicie zrobione filmy. .
Film Forrest Gump jest wspaniały... ale książka wg. mnie była straszna(latanie z orangutanem po kosmosie, etc ). :P
evika
mASełko
Posty: 123
Rejestracja: 18 sty 2013, 21:10
Lokalizacja: Dolny śląsk

Re: Czego oglądać nie warto

Post autor: evika »

Serio? Ja zniosłam tylko kilka stron.
Pewnie spróbuję obejrzeć, z pobudek "badawczych", ale generalnie nie ma nic dziwnego w uwielbieniu dla miernoty - w końcu większość społeczeństwa nie czyta, nie chodzi do kina, nie mają porównania i też pewnie nie przetrawiliby czegoś ambitniejszego. I taki jest "Grey" - prosty, żeby nie powiedzieć toporny.
Oj nieładnie, kolejny przykład na to że nieważne że czegoś się nie czytało czy oglądało, ważne żeby hejtować bo to modne, tak jak wspomniała Dziewica.
Niektórym się wydaje, że jeżeli co ma trafić do masowego odbiorcy, to nie może być przesadnie wyszukane.Ale są też pozytywne przykłady masowej rozrywki: "Bridget Jones",
Osobiście czytam książki i uwielbiam kino i nie wiem co takiego ambitniejszego jest w Bridget Jones od np. wspomnianego 'Zmierzchu'
Ostatnio zmieniony 22 lut 2015, 07:26 przez evika, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
wyrwana_z_kontekstu
mASakra
Posty: 2033
Rejestracja: 12 mar 2011, 12:42

Re: Czego oglądać nie warto

Post autor: wyrwana_z_kontekstu »

Osobiście czytam książki i uwielbiam kino i nie wiem co takiego ambitniejszego jest w Bridget Jones od np. wspomnianego 'Zmierzchu'
Jest o niebo lepiej napisana. ;)
Pomijam już problematykę czy kreację bohaterów, która w "Zmierzchu" oparta jest o naiwny marysuizm. :P
evika
mASełko
Posty: 123
Rejestracja: 18 sty 2013, 21:10
Lokalizacja: Dolny śląsk

Re: Czego oglądać nie warto

Post autor: evika »

Chyba tylko tyle :wink:
Awatar użytkownika
wyrwana_z_kontekstu
mASakra
Posty: 2033
Rejestracja: 12 mar 2011, 12:42

Re: Czego oglądać nie warto

Post autor: wyrwana_z_kontekstu »

Chyba AŻ tyle. :P
Awatar użytkownika
Poison Ivy
fantAStyczny
Posty: 578
Rejestracja: 3 cze 2014, 23:14

Re: Czego oglądać nie warto

Post autor: Poison Ivy »

evika pisze:
Serio? Ja zniosłam tylko kilka stron.
Pewnie spróbuję obejrzeć, z pobudek "badawczych", ale generalnie nie ma nic dziwnego w uwielbieniu dla miernoty - w końcu większość społeczeństwa nie czyta, nie chodzi do kina, nie mają porównania i też pewnie nie przetrawiliby czegoś ambitniejszego. I taki jest "Grey" - prosty, żeby nie powiedzieć toporny.
Oj nie ładnie, kolejny przykład na to że nieważne że czegoś się nie czytało czy oglądało, ważne żeby hejtować bo to modne, tak jak wspomniała Dziewica.
Niektórym się wydaje, że jeżeli co ma trafić do masowego odbiorcy, to nie może być przesadnie wyszukane.Ale są też pozytywne przykłady masowej rozrywki: "Bridget Jones",
Osobiście czytam książki i uwielbiam kino i nie wiem co takiego ambitniejszego jest w Bridget Jones od np. wspomnianego 'Zmierzchu'

Wybacz, ale jeżeli coś mi się nie podoba i jest tak fatalnie napisane, że nie wiem czy się śmiać czy płakać, to nie muszę męczyć tego gniota do końca, żeby móc wyrazić zdanie. Owszem, mogę, ale boję się, że się porzygam.

Wszystko jest ambitniejsze w Bridget Jones niż w Zmierzchu - lekki, ale nie toporny język, sprawna narracja, poczucie humoru, pełnowymiarowe postaci, precyzyjnie skonstruowana fabuła, fajna zabawa z motywami "Dumy i uprzedzenia" kontynuowana w filmie poprzez obsadzenie Colina Firtha... itd.

W "Zmierzchu", który katowałam trochę dłużej niż "Grey'a" mamy papierowe postaci, o których wiem tylko tyle, że np. mają umięśnioną klatę i świetnie wyglądają w skórze, toporny język, opisy rodem z Harlequinów...

Pracowałam przez kilka lat w bibliotece - musiałam czytać, albo przynajmniej przeglądać wszystkie nowo zakupione książki, żeby wiedzieć komu je polecać. Mam porównanie. Czasem dla śmiechu czytałyśmy sobie nawet fragmenty Harlequinów i naprawdę czasem były lepiej napisane niż te kasowe hiciory.

A teraz, proszę, napisz mi co jest dla Ciebie zachwycającego w "Zmierzchu"? Zawsze mnie to intrygowało, co ludzi wciąga w takie lektury.



P.S. "Nieładnie" piszemy łącznie :)
Ostatnio zmieniony 22 lut 2015, 01:23 przez Poison Ivy, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Poison Ivy
fantAStyczny
Posty: 578
Rejestracja: 3 cze 2014, 23:14

Re: Czego oglądać nie warto

Post autor: Poison Ivy »

Viljar pisze:Jeśli chodzi o "Zmierzch" to weź pod uwagę, że to powieść kierowana do nastolatków. Gdybym miał 17 lat, to pewnie bym nie uznał tego za hicior, ale by mi się podobało. Ot, lekka książka do poczytania :) Co do "Nigdy w życiu" to będę polemizował - kontynuacje były bez polotu, fakt, ale pierwsza część była nawet niezła. Zwłaszcza imiona dla kotów ;) Jest to w moich oczach rzadki przypadek, gdy ekranizacja bije na głowę literacki pierwowzór.
Ja w wieku 17 lat czytałam "Drakulę" Stokera i "Wywiad z wampirem", jak wszystkie nastolatki. :) Niebo a ziemia!
ODPOWIEDZ