Forum SEA

http://www.newsweek.pl/polska/polityka/ ... 253,1.html

co o tym myślicie?

Na siłę chce szukać pieniądze.

Zdaniem Artura Sobonia wprowadzenie podatku dla bezdzietnych singli rozwiązałoby problem niskiej liczby urodzeń w Polsce. – Prywatnie uważam, że takie osoby powinny płacić „bykowe”, bo to by skłoniło ich do założenia rodziny - powiedział.

Raczej do emigracji xD

Setsu pisze: ↑25 sie 2018, 06:53 Raczej do emigracji xD

Dlatego będzie też "exit tax". Podatki chodzą w pakiecie.
Program "Rodzina 500+" też jest podatkiem od bycia singlem lub parą bezdzietną.

AlaZala pisze: ↑26 sie 2018, 13:04 Dlatego będzie też "exit tax". Podatki chodzą w pakiecie.
Program "Rodzina 500+" też jest podatkiem od bycia singlem lub parą bezdzietną.

Słyszałam o tym.
Konsekwentnie dążą do tego, aby zrujnować kraj składający się z rosnącej ilości beneficjentów, którzy dostają pieniądze z funduszy, których nie ma lub są na wykończeniu. Szkoda strzępić ryja. Kiedyś nie wyobrażałam sobie wyjazdu za granicę, teraz są to jak najbardziej realne plany, bo po prostu nie chce mi się żyć w zacofanym kraju, który cofa się coraz bardziej i stawia na dziecioróbstwo, olewając i dokładając pozostałym ludziom. Temat rzeka, bo tego jest o wiele więcej.

Jak dla mnie tego typu podatek, to czyste złodziejstwo. Słabo mi się zrobiło jak usłyszałam o pomyśle na emeryturę dla kobiet, które nigdy nie pracowały ale urodziły przynajmniej 4 dzieci.

Gdyby w Polsce dało się normalnie zarobić, to ludzie nie wyjeżdżaliby za granicę jak szaleni.

Tzn ja uważam, że nie ma co liczyć na to czworo dzieci. Teraz obiecują emeryturę, a za jakiś czas władza może się zmienić, zmieni ustawę albo kasy nie będzie w budżecie i nie będą wypłacać.
Już tak było- rząd Suchockiej zmniejszył ludziom emerytury ( akurat wypracowane), bo państwo nie miało kasy i tyle.

Niedorzeczny pomysł, nie można na siłę uszczęśliwiać ludzi, to jest kwestia wyboru każdego człowieka.

Nightfall pisze: ↑27 sie 2018, 19:11 Słabo mi się zrobiło jak usłyszałam o pomyśle na emeryturę dla kobiet, które nigdy nie pracowały ale urodziły przynajmniej 4 dzieci.

Niestety... Pomysł został już wprowadzony.

Po pierwsze jest to dla kobiet, które nie pracowały, mają 4 dzieci i którym nie przysługiwałyby inne świadczenia, jest tam jakieś kryterium dochodowe. Większość kobiet ma prawo do innego świadczenia tj emerytury po mężu. I pewnie większość to wybierze, bo jest wyższa. Tych świadczeń się nie łączy, albo jedno albo drugie. Więc nie wiem, skąd w społeczeństwie przekonanie, że wystarczy mieć 4 dzieci, by to zyskać.

Po drugie, to że wprowadzili teraz, nie znaczy, że będzie na zawsze. Wystarczy zmiana rządu, inna ustawa, która będzie to cofała lub brak kasy w państwie. Już nieraz tak było w historii. Proszę bardzo- za Suchockiej obcięli ludziom emerytury wypracowane, bo nie było kasy i już. W Grecji w czasie kryzysu też obcięli o 20%. Miało być OFE u nas i co, niewypał, a kasę wzięli jak była dziura w budżecie i tyle. Po prostu jak ktoś nie ma u siebie kasy zakopanej w ogródku czy w złocie, to zawsze może przepaść. Rząd może zabrać, partia rządząca może się zmienić, bank może upaść, mogą wydłużyć wiek emerytalny i w ogóle naszej kasy nie zobaczymy, jeśli ktoś odkłada w firmie ubezpieczeniowej na emeryturę, bo też to oferują, to firma też może upaść, może się stać wszystko generalnie, nie ma żadnej gwarancji ani pewności, że to jest stałe, niezmienne i zaklepane na amen.

Niestety... Pomysł został już wprowadzony.

Tak, czas leci i wprowadzony. Szczerze mówiąc, to teraz bardziej szkodliwe wydaje się być 500+ na każde dziecko. Tzn że kasę może dostać i osoba zarabiająca najniższą krajową i osoba zarabiająca grubą kasę.

Tylko czekam, aż ceny produktów i usług znowu podrożeją. Eh zaraz, w moim miejscu zamieszkania ciągle wzrastają xD Zamiast obniżyć podatki, czy akcyzę na paliwo, to mamy takie rozdawnictwo, szkoda gadać.