wasze marzenia
wasze marzenia
Jakie są wasze marzenia macie jakieś w ogóle? oto moje
- mieć 2 bernardyny
-domek holenderski z tarasem,ogrodem jacuzzi
-swój własny mały biznes
-zdać prawo jazdy
-znaleźć dziewczynie do białego związku
-wywalić sie na plaży na zanzibarze
trochę nudnie i samolubnie ale moje
- mieć 2 bernardyny
-domek holenderski z tarasem,ogrodem jacuzzi
-swój własny mały biznes
-zdać prawo jazdy
-znaleźć dziewczynie do białego związku
-wywalić sie na plaży na zanzibarze
trochę nudnie i samolubnie ale moje
-
- ASiołek
- Posty: 61
- Rejestracja: 3 paź 2019, 21:15
Re: wasze marzenia
Chciałabym mieć mega chawire na obrzeżach miasta albo na wsi, żeby przygarnąć wiele zwierzęcych bid ;d
Re: wasze marzenia
Tak szczerze, to ostatnio jedynie świętego spokoju. I może jeszcze wielkiej wody, nad brzegiem której można by przysiąść.
Re: wasze marzenia
Ja mam mnóstwo marzeń, z czego część jest nierealna. XD
Realne to:
średni, ale ładny dom z dala od zgiełku wielkiego miasta
własna siłownia
praca związana z zabawkami
królik (najchętniej biały)
odwiedzić Muzeum Zabawek i Zabawy w Kielcach
zobaczyć Japonię
poznać jakąś bratnią duszę
Nierealne to:
mieć największą, najpiękniejszą i najbardziej różnorodną kolekcję zabawek na świecie
nawiązać kontakt z przedstawicielami obcej cywilizacji
umieć śpiewać
stworzyć własną kreskówkę
mieć magiczną moc, aby walczyć ze złem i zmieniać świat na lepsze
Realne to:
średni, ale ładny dom z dala od zgiełku wielkiego miasta
własna siłownia
praca związana z zabawkami
królik (najchętniej biały)
odwiedzić Muzeum Zabawek i Zabawy w Kielcach
zobaczyć Japonię
poznać jakąś bratnią duszę
Nierealne to:
mieć największą, najpiękniejszą i najbardziej różnorodną kolekcję zabawek na świecie
nawiązać kontakt z przedstawicielami obcej cywilizacji
umieć śpiewać
stworzyć własną kreskówkę
mieć magiczną moc, aby walczyć ze złem i zmieniać świat na lepsze
Re: wasze marzenia
Bardzo fajne marzeniaDolly pisze: ↑22 lis 2020, 13:46 Ja mam mnóstwo marzeń, z czego część jest nierealna. XD
Realne to:
średni, ale ładny dom z dala od zgiełku wielkiego miasta
własna siłownia
praca związana z zabawkami
królik (najchętniej biały)
odwiedzić Muzeum Zabawek i Zabawy w Kielcach
zobaczyć Japonię
poznać jakąś bratnią duszę
Nierealne to:
mieć największą, najpiękniejszą i najbardziej różnorodną kolekcję zabawek na świecie
nawiązać kontakt z przedstawicielami obcej cywilizacji
umieć śpiewać
stworzyć własną kreskówkę
mieć magiczną moc, aby walczyć ze złem i zmieniać świat na lepsze
Ja bardzo lubię muzea zabawek. W przyszłości też chciałabym odwiedzić Japonię oraz wybrać się do wioski muminków w Finlandii. Marzę o tym by mieć śliczny domek niedaleko lasku zdala od miejskiego hałasu. W domu własną małą biblioteke i pracownie gdzie mogłabym malować obrazy. Do tego może poznać bratnią duszę i adoptować jakiegoś psa ze schroniska. I życie byłoby piękne
Re: wasze marzenia
No, no. Jestem tu od jakichś trzech niedziel, ale już zauważyłam, że zainteresowania tutejszych Asów wcale się aż tak od siebie nie różnią.
Re: wasze marzenia
1. Własne mieszkanie całe w antykach.
2. Zwiedzenie Ameryki Południowej.
3. By wszyscy na świecie na wzajem szanowali swoje orientacje i informacje o tym, że ktoś jest innej orientacji przyjmowali z pokorą i stoickim spokojem. Nawet jeśli to blisko spokrewnione ze sobą osoby, czy ta hetero jest przysłowiowym moherem.
2. Zwiedzenie Ameryki Południowej.
3. By wszyscy na świecie na wzajem szanowali swoje orientacje i informacje o tym, że ktoś jest innej orientacji przyjmowali z pokorą i stoickim spokojem. Nawet jeśli to blisko spokrewnione ze sobą osoby, czy ta hetero jest przysłowiowym moherem.
Re: wasze marzenia
Moje marzenia... hmmmm ciężka sprawa
-Zdrowia dla najbliższych (i wszystkich czytających );
-Na pewno chciałabym mieć corgiego w przyszłości (oraz mieć czas dla niego, żeby móc się odpowiednio zająć);
-Żeby mój kot zaczął w końcu spędzać czas ze mną, gdyż nosz kurde ja mu żarcie kupuje, kuwetę sprzątam, dbam o wszystko, a on śpi u babci i do mnie nawet nie przychodzi...;
-Znaleźć stałą pracę;
-Być szczęśliwa;
-Akceptować swoją odmienność;
-Znaleźć kogoś, kto nie będzie naciskał na zbliżenie, a jednocześnie będzie tak zaaferowany naszym "związkiem", że będzę mogła przedstawić go rodzinie i zostać przedstawiona i zaakceptowana.
To chyba wszystko, nie wiem czy coś jeszcze bym chciała, mam wrażenie, że jak siebie zaakceptuje, to będzie łatwiej. No ale weź bądź ASem z depresją
-Zdrowia dla najbliższych (i wszystkich czytających );
-Na pewno chciałabym mieć corgiego w przyszłości (oraz mieć czas dla niego, żeby móc się odpowiednio zająć);
-Żeby mój kot zaczął w końcu spędzać czas ze mną, gdyż nosz kurde ja mu żarcie kupuje, kuwetę sprzątam, dbam o wszystko, a on śpi u babci i do mnie nawet nie przychodzi...;
-Znaleźć stałą pracę;
-Być szczęśliwa;
-Akceptować swoją odmienność;
-Znaleźć kogoś, kto nie będzie naciskał na zbliżenie, a jednocześnie będzie tak zaaferowany naszym "związkiem", że będzę mogła przedstawić go rodzinie i zostać przedstawiona i zaakceptowana.
To chyba wszystko, nie wiem czy coś jeszcze bym chciała, mam wrażenie, że jak siebie zaakceptuje, to będzie łatwiej. No ale weź bądź ASem z depresją
Jest dobrze, póki jest tętno. A jak go nie ma, to też jest dobrze. Bo jest spokój.