Granice czułości

"Piekarnik" na kontrowersyjne tematy
Awatar użytkownika
Zibi
łASuch
Posty: 190
Rejestracja: 13 lip 2006, 22:14
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Granice czu³o¶ci

Post autor: Zibi »

Ależ przecież to miałem na myśli pisząc:
Zibi pisze:Mylisz pojęcia jakbyś była skrajną feministką. Równość pod względem moralnym, w godności czy jeśli chodzi o prawa wcale nie zakłada równości pod każdym względem. Bo czy średnia wzrostu mężczyzn bądź kobiet jest taka sama? Albo czy siła mężczyzn jest równa sile kobiet? Nasze mózgi różnią się tak samo, jeśli nie bardziej, jak pozostałe części naszych ciał. Polecam zainteresowanie się tematem neurofizjologii.
Kobiety i mężczyźni różnią się pod wieloma względami zasadniczo!
Dzięki za :ciasto:
Prawda nie inaczej się narzuca, jak tylko siłą samej prawdy, która wnika w umysły jednocześnie łagodnie i silnie...
dis
starszASek
Posty: 36
Rejestracja: 31 gru 2006, 04:35

Re: Granice czułości

Post autor: dis »

Ostatnio zmieniony 11 cze 2007, 09:46 przez dis, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
maneki neko
ciAStoholik
Posty: 306
Rejestracja: 15 wrz 2006, 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Granice czu³o¶ci

Post autor: maneki neko »

a tak btw. to mnie sie wydaje ze aseksualizm nie musi wykluczac seksu... chociaz juz sama sie gubie w tym wszystkim... sa rozne powody dla ktorych ludzie uprawiaja seks prawda?
Awatar użytkownika
Ardelia
ciAStomaniak
Posty: 507
Rejestracja: 18 lut 2005, 15:21
Lokalizacja: ~ moja planeta ~

Re: Granice czu³o¶ci

Post autor: Ardelia »

maneki neko pisze:aseksualizm nie musi wykluczac seksu...
nie musi. chociaz opisanie dlaczego przekracza moje znajomosci jezyka. :)
zreszto chyba gdzies sie tu juz toczyla podobna dyskusja...
Ardelia
"We are not amused." ;)
~ milosc jest ponad seksem ~

mysle ze ludzie sa bardzo indywidualni i moga ksztaltowac siebie i swoje zycie. nie tlumaczylabym wszystkiego biologia. ~ maneki neko ~
fonfeluch
mASełko
Posty: 144
Rejestracja: 19 lip 2007, 18:41
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: fonfeluch »

przytulić się można, poczuć bliskość przyjaciółki, przyjaciela, ale posuwanie, przepychanie jest niesmaczne i ja wierze że psuje to co lepsze, czyli przyjaźń, prawdziwą radość itd.
Przytulić tak jak przytula się dziecko do mamy, ale orgia zawsze mi się kojarzy z stadem fok słoniowatych w okresie rui.
Tak ja to widze. Może mówie to w przypływie złęgo nastawienia, wikłąjąc moje subiekcje ale tak to czuje. :)
pozdro i ciacho :ciasto:
zajrzyjcie http://www.youtube.com/fonfeluch
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
możliwe że jesteś zainteresoanya przyłączeniem do grupy aseksualistów na youtube jak tak to klik klik:
http://www.youtube.com/group/aventube :)
pozdrochy
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
świat jest o wiele ciekawszy/bogatszy gdy nam się zdaje że nikt nie pa3y --- Kofta
Awatar użytkownika
Gizmo
Strażnik TeksASu
Posty: 1064
Rejestracja: 13 cze 2006, 11:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Gizmo »

fonfeluch pisze:posuwanie, przepychanie jest niesmaczne i ja wierze że psuje to co lepsze, czyli przyjaźń, prawdziwą radość itd.
Seks z pewnością może pogłębiać relacje seksualnych osób, może być dla nich czymś pięknym i potrzebnym.
Jako AS nie czuję pociągu seksualnego, nie potrzebuję seksu i nie znaczy on dla mnie nic. Wystarczy. Po co dorabiać do tego antyseksualną ideologię? Skąd to się bierze? :roll:
Ant
BażANT
Posty: 6068
Rejestracja: 1 paź 2006, 14:26

Post autor: Ant »

Gizmo pisze:Po co dorabiać do tego antyseksualną ideologię? Skąd to się bierze? :roll:
Z nierozumienia?
Czczony nie tylko w Chinach
Ant
BażANT
Posty: 6068
Rejestracja: 1 paź 2006, 14:26

Post autor: Ant »

Po głębszym zastanowieniu się doszłem do wniosku, że nie wiem o co be xD
Czczony nie tylko w Chinach
Salomea

Post autor: Salomea »

I o to chodzi, to wie tylko władca pierścienia i guzików Chrumkacz. :P :mrgreen: Ja też właściwie nie wiem o co be. :mrgreen:
Ant
BażANT
Posty: 6068
Rejestracja: 1 paź 2006, 14:26

Post autor: Ant »

A może stąd, że niektórzy po prostu mają w sobie coś z anty? :roll:
Czczony nie tylko w Chinach
Awatar użytkownika
Ogrzyczka (nie-as)
pASibrzuch
Posty: 214
Rejestracja: 18 maja 2007, 20:15
Lokalizacja: Warszawa, fabryka czekolady :)

Post autor: Ogrzyczka (nie-as) »

Ja raczej nie jestem aską, i też NIENAWIDZĘ jak dalsza rodzina włazi w moje kółko, a bliższa z tym przesadza... A jeden wujek to wręcz ŻĄDA cmokania się... (tragedia...).

Ale kiedy czytam, jak wielu z Was nie przepada za jakimikolwiek czułościami, czuję się ogromniaście wdzięczna przyjaciółce "stąd", że się mnie ani trochę nie brzydzi, chociaż jestem INNA od niej i ani w części taka ładna

(mam nadzieję że nie przeczyta, chcę jeszcze trochę pożyć ;))
Awatar użytkownika
jeanne
gimnASjalista
Posty: 16
Rejestracja: 14 sty 2008, 21:02
Lokalizacja: Warszawa

...

Post autor: jeanne »

Ja generalnie nielubie dotyku, łaskotek i tego typu rzeczy jesli robią to osoby których ja nietoleruje (czyli około 99,9% ludzi). ODczuwam spory dyskomfort nawet jak ktoś za bisko mnie stoi kiedy ze mną rozmawia. Natomiast sytuacja się zmienia jeśli chodzi o mojego chłopaka, on jest jedyną osobą która może mnie dotykać, przytulać, całować. O seksie oczywiście nie ma mowy ale lubię czuć tą bliskość jak np leżymy obok siebie. To jest takie niewinne i piękne. :)
Miłość nie wyraża się w pragnieniu uprawiania seksu, lecz w pragnieniu wspólnego snu...
Awatar użytkownika
damian-dec
AS gaduła
Posty: 415
Rejestracja: 12 lut 2008, 23:14
Lokalizacja: Dublin/Wroclaw

Re: ...

Post autor: damian-dec »

jeanne pisze:. O seksie oczywiście nie ma mowy ale lubię czuć tą bliskość jak np leżymy obok siebie. To jest takie niewinne i piękne. :)
też tak bym chciał he he :P :P :P
brzmi w każdym razie interesująco :diabel: :diabel:
Awatar użytkownika
Ognik
ASter
Posty: 600
Rejestracja: 28 lut 2008, 17:14

Post autor: Ognik »

Ja czasem celowo przekraczam moje granice aby nie wyjść w otoczeniu na tego innego, by nie zostać odrzuconym. Czego już doświadczyłem, przez moją fobię zresztą. Czasem daję się przytulić, ale tylko na moment i tylko raz. Jak trwa to za długo, to momentalnie odpycham. A gdy jest to natarczywe, np ze strony kogoś z rodziny, wrzeszczę i używam siły. Zresztą w rodzinie wiedzą wszyscy, że się mnie nie przytula. dam się przytulić np jak kogoś dłużej nie widziałem, ale później jest tylko cześć i machnięcie ręką. Klepnięcie w ramię to dla mnie oznaka dowartościowania przez osobę klepiącą. Jak ktoś położy rękę na moim ramieniu to ją zrzucam. O objęciach, jak to robią zakochane pary nie ma mowy. Przez co jestem sam. Zresztą jest mi z tym dobrze. Bo miłość i sex nie są priorytetowe.
Awatar użytkownika
Sol26
pASibrzuch
Posty: 231
Rejestracja: 29 lut 2008, 16:09
Lokalizacja: zabrze

Post autor: Sol26 »

ja uwielbiam sie tulić.....ale nie przez kazdego........z osoba z która się tule musi mnie łączyć "coś"więcej....nawet na przywitanie z matka czy siostrą szlag mnie trafia jak sie do mnie przytulaja albo chca dac cmoka w policzek!!!!
ODPOWIEDZ