Granice czułości

"Piekarnik" na kontrowersyjne tematy
Awatar użytkownika
Motylciemny
motylAS
Posty: 616
Rejestracja: 27 cze 2008, 23:34
Lokalizacja: z księżyca

Post autor: Motylciemny »

Why?Dlaczego nie lubisz paniom podawac reki?
Ja osobiscie bylam kiedys zmuszona sama podac reke facetowi
lekko sie zdziwil ale chyba mu sie podobalo
wital sie z kolegami
jak przyszla na mnie kolej to nie wiedzial co ma zrobic
wiec mu ułatwiłam
Awatar użytkownika
Viljar
Wielki AS Jedi
Posty: 2580
Rejestracja: 16 cze 2009, 21:33
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Viljar »

Napisałem "PANOM", tej ;)
Nie mam nic przeciwko podawaniu ręki PANIOM
W ogóle jakoś jestem taki feministyczny. bo np. niektórym paniom pozwalam mówić do siebie zdrobniale, a każdego faceta, który nawet tylko używa nieprawidłowej formy mojego imienia (typu Maras, Markus itp), bym zabił.
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
Awatar użytkownika
Motylciemny
motylAS
Posty: 616
Rejestracja: 27 cze 2008, 23:34
Lokalizacja: z księżyca

Post autor: Motylciemny »

faktycznie jest PANOM
sorki wielkie
Awatar użytkownika
damian-dec
AS gaduła
Posty: 415
Rejestracja: 12 lut 2008, 23:14
Lokalizacja: Dublin/Wroclaw

Post autor: damian-dec »

nawiązując do tematu-"podawania dłoni"....
....to podoba mi się że tutaj się takiej formy przywitania wogóle nie stosuje :D .
Wystarczy krótkie Hello/Hi itd. oraz retoryczne zazwyczaj zapytanie w stylu How Are U (retoryczne bo i tak zna sie odpowiedz :wink: więc się jej prawie nie oczekuje.)

Rękę podaje sie zazwyczaj w sytuacji kiedy kogoś poznajemy/(przedstawiamy sie).

Jako że ja za podawaniem ręki jakoś nie przepadam, więc mam problem z głowy :P
Awatar użytkownika
Ernest
AStrum
Posty: 1482
Rejestracja: 3 kwie 2009, 00:15

Post autor: Ernest »

Co ciekawe, spotkałem się z opinią, że we Francji podawanie dłoni jest szczególnie przestrzegane, zwłaszcza kiedy kogoś poznajemy, etc. U nas, nie zawsze...
,,Wszyscy jesteśmy większymi artystami niż się nam zdaje." F. Nietzsche

''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake

,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
Bardzo Dziwna Osoba
fantAStyczny
Posty: 551
Rejestracja: 21 lut 2007, 15:28
Lokalizacja: Północ

Post autor: Bardzo Dziwna Osoba »

Ja lubię witać się z innymi przez podanie ręki. Wtedy łatwo mogę rozpoznać z kim mam do czynienia i jak dany człowiek jest do mnie nastawiony. Gdy ktoś ma uścisk dłoni jak zdechła ryba, to nie wzbudza mojego zaufania.
Swego czasu zadawałam się z towarzystwem rockowo- metalowym i tam każdy witał się uściskiem dłoni, ale w inny, bardzo charakterystyczny sposób. Pamiętam jak z koleżankami uczyłyśmy się tego :lol: W tamtym gronie kobiety nie były wykluczone z tego rytuału. Zauważyłam też, że w tamtym towarzystwie, a liczyło ono ok 20 osób, chyba nigdy nie spotkałam się z innym podaniem dłoni niż silny uścisk i to mi się podobało. Czasami nawet sama pierwsza tak się witałam.
Kiedy kobiety ogólnie mają mdlący uścisk i z łaski podają dłoń, to zazwyczaj są one niepewne siebie i uwieszone na ramieniu faceta.
Awatar użytkownika
Ernest
AStrum
Posty: 1482
Rejestracja: 3 kwie 2009, 00:15

Post autor: Ernest »

mdlący uścisk i z łaski podają dłoń
To tak jak ja w większości przypadków xD

Póki co nie wieszam się na ramieniu faceta :P
,,Wszyscy jesteśmy większymi artystami niż się nam zdaje." F. Nietzsche

''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake

,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
od nowa
ciAStoholik
Posty: 342
Rejestracja: 3 lip 2009, 07:28

Post autor: od nowa »

Bardzo Dziwna Osoba pisze:Ja lubię witać się z innymi przez podanie ręki. Wtedy łatwo mogę rozpoznać z kim mam do czynienia i jak dany człowiek jest do mnie nastawiony. Gdy ktoś ma uścisk dłoni jak zdechła ryba, to nie wzbudza mojego zaufania.

Kiedy kobiety ogólnie mają mdlący uścisk i z łaski podają dłoń, to zazwyczaj są one niepewne siebie i uwieszone na ramieniu faceta.
Ach, znów te stereotypy... :roll: Ja zazwyczaj tak właśnie podaję dłoń, bo za tym gestem nie przepadam, ale czasem nie jestem w stanie tego uniknąć. Przecież jeśli już ktoś wyciągnie rękę do podania to też podam, ale nie "wczuwam się" w to. Mimo to ani nie jestem niepewna siebie, ani nie wiszę na ramieniu faceta- nawet gdy go miałam to nie należałam do tej grupy kobiet.
Sex jest przereklamowany...
Bardzo Dziwna Osoba
fantAStyczny
Posty: 551
Rejestracja: 21 lut 2007, 15:28
Lokalizacja: Północ

Post autor: Bardzo Dziwna Osoba »

Może nie lubisz poznawać nowych ludzi i z początku jesteś nastawiona donich negatywnie, bo ich nie znasz? To też da się wyczuć przez podanie dłoni :wink:
Ja też się nie wczuwam, ale trzymam się tego co zaobserwowałam :D W przypadku ludzi, z którymi miałam do czynienia to się sprawdziło. I to nie jest tak, że sobie coś ubzdurałam- poprostu z biegiem czasu zauważyłam, że np. wśród moich bliskich znajomych nie ma osób o uścisku ryby.
Libra

Post autor: Libra »

Ja uścisk miałam mocny. Uścisk się zbył gdy z powodu alergii wystąpiły u mnie zmiany na rękach: wolę rękę podać szybko, krótko, natychmiast ją wyrwać nim druga osoba zacznie się zastanawiać czemu miejscami moja dłoń wygląda tak, a nie inaczej i czy to jest zaraźliwe... :P
Awatar użytkownika
Keri
łASkawca
Posty: 1656
Rejestracja: 16 cze 2009, 11:13
Lokalizacja: ze źródła światła :D (okolice Łodzi :P )

Post autor: Keri »

nie przepadam gdy ktos obcy mnie dotyka :x ktos kogo nie znam i nie moge zaufac :P nawet w rodzinie sa takie osoby

uscisk dloni? chrzsna miala zawsze do mnie wonty ze jak baba sciska :mrgreen: :mrgreen: zawsze olewka 8) :wink: to moj uscisk i tyle ;)
od nowa
ciAStoholik
Posty: 342
Rejestracja: 3 lip 2009, 07:28

Post autor: od nowa »

Bardzo Dziwna Osoba pisze:Może nie lubisz poznawać nowych ludzi i z początku jesteś nastawiona donich negatywnie, bo ich nie znasz?
Wydaje mi się, że ta wypowiedź mija się z sensem, a już napewno jeśli chodzi o moją osobę. Widzę jednak, że tobie- Bardzo Dziwna Osobo bez problemu przychodzi negatywne ocenianie osób, których nie znasz. Wiem co lubię, a czego nie i raczej otwarcie o tym mówię. Nie widzę więc powodu do analizowania skąd bierze się fakt, że coś lubię, a czegoś innego nie.
Sex jest przereklamowany...
Awatar użytkownika
Motylciemny
motylAS
Posty: 616
Rejestracja: 27 cze 2008, 23:34
Lokalizacja: z księżyca

Post autor: Motylciemny »

A może sposób ściskania dłoni zależy od tego czy się lubi taki gest?
Fani tego rodzaju przywitań ściskają mocniej a mniej zainteresowani takiem "kontaktem" raczej słabo.
Ciężko przeciez żeby osoba, która nie lubi podawać dłoń sciskała mocno,długo i jeszcze entuzjastycznie...
Aczkolwiek nie mogę powiedzieć ,że sposób w jaki podaje się dłoń zupełnie nic nie mówi o charakterze danej osoby.
od nowa
ciAStoholik
Posty: 342
Rejestracja: 3 lip 2009, 07:28

Post autor: od nowa »

Motylciemny pisze:A może sposób ściskania dłoni zależy od tego czy się lubi taki gest?
Fani tego rodzaju przywitań ściskają mocniej a mniej zainteresowani takiem "kontaktem" raczej słabo.
Ciężko przeciez żeby osoba, która nie lubi podawać dłoń sciskała mocno,długo i jeszcze entuzjastycznie...
Właśnie dokładnie tak ze mną jest. Jak nie lubię wątróbki to jej nie jem, tak jest właśnie z w/w gestem. Podaję rękę jeśli ktoś sam do mnie ją wyciągnie, bo tak wypada, ale nie dlatego, że mam na to ochotę.
Aczkolwiek nie mogę powiedzieć ,że sposób w jaki podaje się dłoń zupełnie nic nie mówi o charakterze danej osoby.
Myślę, że dużo więcej o danej osobie powiedziałby brak reakcji danej osoby na wyciągniętą na powitanie rękę.
Sex jest przereklamowany...
Panna_Kolizja
starszASek
Posty: 32
Rejestracja: 9 cze 2010, 16:31
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: Panna_Kolizja »

Bliskość - czasem siedząc w autobusie mam wrażenie, że się duszę, że muszę szybko zniknąć z tego miejsca. Prawdopodobnie dlatego, że raz miałam stresującą sytuację, gdy starszy facet usiadł koło mnie w niemal pustym autobusie i położył mi rękę na udzie, skąd wędrowała ku górze. Wędrówka została przerwana, zareagowałam dość agresywnie, mimo to, wciąż czuję się nieswojo na myśl, że ktoś obcy ma siedzieć koło mnie.

Co do przytulania - przyjaciele przyzwyczaili mnie już do uścisków na powitanie czy pożegnanie. Przywykłam do tego, że czasem z byle powodu któreś podejdzie i się przytuli, taka bliskość już mi nie przeszkadza.

Pocałunek - policzek to już wysoka granica ; usta - najrzadziej osiągalna ; francuski - nie do pomyślenia.
ODPOWIEDZ