Asy a wredny charakter

[Lilu]

Ostatnio dowiedziałam sie ze jestem wredną s***ą(samicą psa ) To chyba dobrze, bo odebrałam to jako komplement

A ja zawsze taka miła i uczynna jestem....

[Salomea]

Ja w ogóle nie bywam wredna, nie mam takiej potrzeby. Zawsze jestem miła, sympatyczna, uczynna, co tam jeszcze było wrażliwa i chętnie pomagam innym. Jak mawiają kandydatki na miss "no i oczywiście chcę nakarmić wszystkie głodujące dzieci i pragnę pokoju na świecie"

[Czarny]

Ja w ogóle nie bywam wredna, nie mam takiej potrzeby. Zawsze jestem miła, sympatyczna, uczynna, co tam jeszcze było wrażliwa i chętnie pomagam innym. Jak mawiają kandydatki na miss "no i oczywiście chcę nakarmić wszystkie głodujące dzieci i pragnę pokoju na świecie"

jakby wykarmiła wszystkie dzieci na świecie to jej cycki przypominałyby... strach myśleć.
A może zrobić pokój na świecie, dwoma sposobami.
1. Buduje zwykły pokój w budynku, zamykają ją w nim i mówią, że jest idiotką.
2. Buduje wielki pokój z tarasem na cały świat, przy czym taras ma jakieś 8m sześciennych, co do metra, wychodzi na taras i dowiaduje się że pokój jest bez klamek.

[dorosłe dziecko]

Czarny, dobre – normalnie trafiłeś w samo sedno.

[Ant]

jakby wykarmiła wszystkie dzieci na świecie to jej cycki przypominałyby... strach myśleć.

A czy to akurat z cyca trzeba karmić?

Jakieś 2000 lat temu był ponoć ziomek, który nakarmił swoich ziomów bynajmniej nie z cyca Chociaż jakby to zrobił w ten sposób, to dopiero byłby cud

[ASymilant]

a mi sie zdaje ze w kazdym drzemie wredota. bez wzgledu na to czy as czy nie

[Ognik]

ASy a wredny charakter.

Po sobie stwierdzam, że to idzie w parze.

[fonfeluch]

Czy zgadzacie się z opinią, że człowiek żyjący bez "piep..." jaką jest wymiana płynów ustrojowych zmienia się z czasem w osobnika złośliwego, niemiłego, odpychającego, po prostu w jakiegoś potwora bez duszy???

Co o tym sądzicie?

a nie odwrotnie czasem, he?
z pewnością nie chodzi o wymianę płynów ustrojowych tylko osamotność,
ale nawet tak, to tylko schemat poznawczy.

[punkadiddle]

No ja nie widzę związku. Stanowczo najwredniejsza byłam w gimnazjum, a wtedy brak jakichkolwiek stosunków fizycznych nie powinien być postrzegany jako główny problem

[Piorun]

Wredny? Ja? Jestem człowiekiem spokojnym i serca łagodnego

Żartowałem "
Tak na prawdę to ze mnie wredny, cyniczny, sarkastyczny mizantrop. Na mój widok płaczą dzieci, kiśnie mleko a z drzew spadają liście i zdechłe ptaki

[dziwożona]

Nie uważam, że jestem wredna, raczej mam trudny charakter. I czasami nie panuję całkowicie nad swoimi emocjami i sypią się złośliwości... Wydaje mnie się jednak, że to nie ma związku z byciem ASem.

[Arilin]

Oj, mam dziwny charakter. Wszystkim się przejmuję, płaczę z byle powodu. A wredna też bywam i czasami to bardzo

[efaruda]

cholera
ja mam 23 lata. zaraz mi w rodzinie beda gadac, ze stara panna juz i tak czesto słysze teksty typu: brak sexu - to dla wyjasnienia mojego wrednego charakteru. Ale przeciez nie pojde uprawiac sexu, tylko dlatego, zeby nagle stac sie mila i sympatyczna
ja nie wiem o co chodzi.
Ja w ogóle nie bede go uprawiac matko..

[wilczek]

Też mam 23 (juz niestety ) i tez się czepiają ze stary kawaler... Ale mi to koło gwizdka lata

A co do tematu charakteru - ja nie jestem wredny. Wręcz przeciwnie - miły, uczynny, przyjacielski - chodzący ideał

[efaruda]

no, to teraz zaplac za reklame