Strona 1 z 8

aseksualność Newtona

: 16 sty 2007, 17:29
autor: o`connor
HeY!

oto link do ciekawego artykułu:

http://articles.syl.com/theasexualityof ... thers.html

traktuje o aseksualiźmie Newtona, Ruskina i Goulda (tego ostatniego nie znałem wcześniej...) trochę krótkie i spekulacyjne bardziej, niż poparte konkretnymi faktami ...z resztą zobaczcie sami (niestety po angielsku)

Re: Znani aseksuali¶ci. :)

: 16 sty 2007, 17:42
autor: Gizmo
Ot, ciekawostka. Spekulować każdy może.. :wink:

Znani aseksualiści. :)

: 30 kwie 2008, 21:53
autor: dorosłe dziecko
Udało mi się znaleźć w Internecie taką myślę, że ciekawą listę. ;)

: 30 kwie 2008, 23:22
autor: Czarny
To daj!

Matka Boska, św. Maryja mi się wydaje, że była aseksualistką

: 1 maja 2008, 08:26
autor: Salomea
Czarny pisze:To daj!

Matka Boska, św. Maryja mi się wydaje, że była aseksualistką
Odnośnik do listy już tam jest. :wink:

Serio? :roll: To trochę stara historia i nikt nie wie czy prawdziwa. :mrgreen: W taki przypadkach ciężko o dowody. :mrgreen:

Ci ludzie z listy są tylko podejrzewani o asowatość. Tak naprawdę chyba nikt nie wie jak to z nimi było. :wink: Niestety, oni już nam nie powiedzą, czy to prawda. :wink:

: 1 maja 2008, 09:27
autor: Ant
Ja bym dodał Orygenesa, chociaż w zasadzie on był raczej anty- niż a- :twisted: :twisted: :twisted:

: 1 maja 2008, 14:46
autor: Ogrzyczka (nie-as)
A ja św. Pawła ("żeńcie się abyście nie płonęli") i św. Augustyna (on był strasznie anty-: duch jest cacy, ciało jest beee).
A co do Maryi to pomyślcie trochę: zanim jeszcze się dowiedziała, jaką ma misję, czy zaręczałaby się z Józefem będąc aską??? A nawet jeśli, to Józef, dowiedziawszy się że Maryja jest w ciąży, zacząłby rwać sobie włosy z głowy czy ktoś Jej nie zgwałcił. A co zrobił? Wkurzył się tak mocno, że chciał się rozwieść :mrgreen:

: 1 maja 2008, 17:25
autor: kot
Ogrzyczka (nie-as) pisze:A ja św. Pawła ("żeńcie się abyście nie płonęli") i św. Augustyna (on był strasznie anty-: duch jest cacy, ciało jest beee).
Włączając sie do tej niebywale interesującej dyskusji chciałbym zwrócić uwagę,że św Augustyn był osobą prowadzącą przez znaczna część życia bardzo ożywione zycie obyczajowe , jak to określił znajomy ksiadz "przeleciał wszystko co mógł przelecieć" . Dopiero sporo po 30 zmienił radykalnie swoje życie czego efektem były jego doktryny .

Słynni aseksualiści Imanuell Kant , choć określany antyseksualistą.

: 1 maja 2008, 18:05
autor: Salomea

: 1 maja 2008, 20:33
autor: dorosłe dziecko
Coraz częściej się zastanawiam, czy jest sens, czy można stawiać jakąś ostrą granicę między aseksualizmem a antyseksualizmem. Oczywiście nie twierdzę, że są to pojęcia tożsame, (bo nie są), ale myślę, że często antyseksualizm może wynikać z aseksualizmu. Nie wydaje mi się, bowiem by osoba seksualna (tj. odczuwająca pociąg seksualny) mogła być nastawiona do seksualności na anty. Wydaje mi się, choć jest to tylko przypuszczenie, że postawa taka raczej bardziej pasuje do aseksualisty, którego drażni seksualne otoczenie i pewna jego namolność oraz wszystko, co się z tym wiąże. ;) Nie wydaje mi się by osoba seksualna mogła w pełni zwalczyć swój popęd i być czysto na anty. Kiedy czytam wypowiedzi typu: "seks jest obrzydliwy" itp., to nie mogę się pozbyć wrażenia, że nie napisał tego nikt seksualny tylko właśnie ktoś, kto nie odczuwa pociągu seksualnego.

: 1 maja 2008, 21:30
autor: Gizmo
Dorosłe Dziecko pisze:Nie wydaje mi się, bowiem by osoba seksualna (tj. odczuwająca pociąg seksualny) mogła być nastawiona do seksualności na anty. Wydaje mi się, choć jest to tylko przypuszczenie, że postawa taka raczej bardziej pasuje do aseksualisty, którego drażni seksualne otoczenie i pewna jego namolność oraz wszystko, co się z tym wiąże.
Hmm, szczerze mówiąc ja wyrobiłam sobie zupełnie odmienny pogląd na sprawę, kiedy przeczytałam parę wstrząsających historii na angielskim forum o kastracji/i dla kastratów, do którego link podał tu kiedyś Tainted Blood. Aseksualny człowiek po prostu nie jest w stanie tak bardzo znienawidzić seksualności, jak ten, kto sam ją posiada.

: 2 maja 2008, 08:45
autor: Ant
Gizmo pisze:Aseksualny człowiek po prostu nie jest w stanie tak bardzo znienawidzić seksualności, jak ten, kto sam ją posiada.
Mądrze prawisz ;) Jednak wydaje mi się, że antyseksualizm antyseksualizmowi nierówny. Można być anty choćby z powodu tego, że seks może spłaszczać relacje międzyludzkie, a wobec tego odczuwanie czy nie odczuwanie popędu w ogóle nie ma znaczenia. Tyle antyseksualizmów, ile przyczyn, a nie każda wydaje się wymagać znajomości seksualności "od kuchni". W każdym razie nie sądzę, by antyseksualizm w jakikolwiek sposób i w jakiejkolwiek mierze mógł wynikać z braku odczuwania popędu ;)

: 2 maja 2008, 08:58
autor: punkadiddle
Gizmo pisze:Aseksualny człowiek po prostu nie jest w stanie tak bardzo znienawidzić seksualności, jak ten, kto sam ją posiada.
Nom, np. w moim przypadku to raczej obojętność, a nie nienawiść. Jeśli już to w pewnych momentach obrzydzenie, ale to tylko jak jest w nadmiarze i dla szpanu, np. takie obściskujące się 14-latki... ;)
Ant pisze:seks może spłaszczać relacje międzyludzkie
Jakie relacje? ;) Czasami spłaszcza do tego stopnia, że nie ma nic innego... A mnie się zdaje, że bez tego jest więcej prawdziwych relacji. :roll:

: 5 maja 2008, 23:00
autor: dorosłe dziecko
kot pisze:Słynni aseksualiści Imanuell Kant , choć określany antyseksualistą.
O Kancie i jego seksualności, to nawet napisano książkę, której fragmenty można przeczytać -
http://ksiazki.wp.pl/katalog/ksiazki/kw ... gment.html

: 6 maja 2008, 10:32
autor: Gizmo
Nigdy nie był zakochany, do śmierci pozostał kawalerem, nie miał kochanki ani żony. Należał do tych wielkich ludzi, jak Newton czy Robespierre, którzy wobec kobiecego ciała pozostawali niewzruszeni niczym marmur. Nieprzekupni! Bezpłciowi...
Bezpłciowi. Autor chyba trochę się zagalopował :-o