
Większość forumowiczów zapewne orientuje się co to jest piramida potrzeb MASLOVA bo do niej tutaj nawiązuję.
Owszem w pierwotnej wersji teoria potrzeb MASLOVA zakładała,że
muszą być zaspokojone przede wszystkim potrzeby niższego rzędu, aby było możliwe zaspokojenie potrzeb wyższego rzędu.Posługiwał się więc w swoim rozumowaniu prawem homeostazy,które mówi,że niezaspokojenie potrzeb niższego rzędu będzie naruszać ustaloną równowagę organizmu człowieka,zaś ich zaspokojenie tę równowagę przywracać i powodować zniknięcie napięcia.
Z biegiem lat jednak teoria MASLOVA zmodyfikowała się i współcześnie uważa się,że wcale nie muszą być zaspokojone najpierw potrzeby najniższego rzędu ( przynajmniej niektóre z nich) żeby było można zaspokajać potrzeby z " górnej półki ", czyli potrzeby samorealizacji tj - osiągnięcia, uznanie,prestiż....
Czy trzeba uprawiać seks ( czyli realizować potrzebę najniższego rzędu ) żeby móc zrealizować takie potrzeby jak osiągnięcia,uznanie....? Jasne,że nie.....
Struktura występowania określonych potrzeb związana jest z osobowością człowieka, i u niektórych ludzi niektóre potrzeby w ogóle mogą się nie ujawniać.
Skoro tak.....i skoro potrzeba seksu jest na samym dole hierarchii potrzeb to dlaczego wokół tego seksu jest takie wielkie
HALO i tyle niepotrzebnego szumu......?
