Strona 1 z 4

Emo

: 8 lut 2009, 21:38
autor: punkadiddle
Znowu znalazłam coś dziwnego w internecie i założę nowy temat. Tym razem już nie heteroelastyczność :P

http://www.emoportal.pl/reportaze/zobacz/4

Po pierwsze - co myślicie o tej sytuacji, po drugie tenże cytat:
„Nie sądzę, aby można było zadeklarować orientację biseksualną nie odbywając ani jednego stosunku z obiema płciami” - mówi specjalnie dla Emoportalu psycholog Justyna Szwajkiewicz.
Czy to zdanie śmiało można potrakować Waszym zdaniem jako psychologiczny dowód na aseksualizm? :mrgreen: W jaki sposób dowieść innym swojego aseksualizmu? Może osoba, która nie odbyła ani jednego stosunku z żadną z płci jest aseksualna? Moje pytania są na poziomie tego całego zjawiska, mam nadzieję, bo się postarałam o to :lol:

Re: Emo

: 8 lut 2009, 22:12
autor: Koni
punkadiddle pisze:W jaki sposób dowieść innym swojego aseksualizmu?
Ale po co?

: 8 lut 2009, 22:37
autor: Gizmo
„Nie sądzę, aby można było zadeklarować orientację biseksualną nie odbywając ani jednego stosunku z obiema płciami” - mówi specjalnie dla Emoportalu psycholog Justyna Szwajkiewicz.
Ooo, 'jeden stosunek z obiema płciami'.. Pani Justyna rządzi xD
Przemysł pornograficzny dostrzegł nową możliwości zarobku, a producenci pisali w scenariuszach filmów: „Gra wstępna – czytają wspólnie pamiętnik, wymieniają się wierszami i płaczą”.
LOL :mrgreen:

: 8 lut 2009, 23:03
autor: Koni
Przemysł pornograficzny dostrzegł nową możliwości zarobku, a producenci pisali w scenariuszach filmów: „Gra wstępna – czytają wspólnie pamiętnik, wymieniają się wierszami i płaczą”.
Popłakałam się...
...ze śmiechu :lol:

: 9 lut 2009, 16:59
autor: Delirium
Gizmo pisze: Ooo, 'jeden stosunek z obiema płciami'.. Pani Justyna rządzi xD
"Ani jednego stosunku " :)

Mnie emo zawsze denerwowali, a raczej reakcja na ich zachowania
i przekładanie tych reakcji na innych ludzi, którzy emo wcale nie są.
Piszę oczywiście o pseudo emo.

: 9 lut 2009, 20:11
autor: Piorun
Pseudo emo, prawdziwe emo - where's the difference?

Nie znam się na emo, ale uważam że jeśli ktoś ma ochotę wyglądać i zachowywać się jak spluwaczka świata i ofiara losu, to jego osobisty problem, a na pewno nie mój.
Tak samo jak to że dany osobnik nie wie czy woli chłopczyków, dzieweczki, czy owieczki :insane: Jak nie jest się pewnym, zawsze se można kostką rzucić :roll:

: 9 lut 2009, 20:18
autor: Delirium
Difference jest taka, że prawdziwe emo to muzyka o konkretnym brzmieniu i ideologia.
Współczesne emo - Tokio Hotel :shock:
Współczesne pseudo emo to dziwaczna mieszanka punku i gotha,
a większość kreujących się na taki styl ludzi maluje się na czarno,
ubiera na czarno w różowe paski i udaje, że ma wielkie problemy psychiczne, wobec czego musi się ciąć.

: 9 lut 2009, 20:36
autor: dziwożona
Tak, musi się ciąć, koniecznie. Najlepiej różowymi żyletkami.

: 9 lut 2009, 21:00
autor: Piorun
Ja tam nie wiem... kiedyś tam była kiedyś jaką sensowna muza, czy ideologia (choć dla mnie każda ideologia jest bezsensowna), ale to co jest teraz, narusza nawet moją nieskończoną nihilistyczną tolerancję.

Ale żeby twierdzić że EMO (no dobra, pseudo powiedzmy) to mieszanina punku i goth?
No dobra, emo noszą spodnie w kratkę czy jeansy jak punkowcy, i używają koronkowych rękawiczek jak część gotyckich dziewczyn, ale twierdzić że z powodu drobnych zapożyczeń można mieszać dwie wyraziste subkultury pełne na prawdę fajnych ludzi z bandą rozgotowanych nijakich kluchów... dla mnie to nazbyt naciągane...
To tak jak by twierdzić że jeśli (pseudo)emo założy skórzane rękawiczki bez palców to będzie z niego rivethead :lol2:

: 9 lut 2009, 22:21
autor: Urania
A dla mnie to wszystko jest jakieś żenujące i smieszne... EMO sremo, goty jakies... Chyba się starzeję...

: 9 lut 2009, 22:28
autor: dziwożona
Uranio, tak to po prostu jest. Z wiekiem człowiek zaczyna nabierać dystansu do siebie i otaczającego go świata. Jak chcesz, nazywaj to starzeniem się, ja wolę: dorastaniem
http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Emo_(ludzie)

: 10 lut 2009, 01:45
autor: Koni
Uranio, to że ktoś w dziwny dla Ciebie sposób radzi sobie z dorastaniem, nie znaczy, że musisz go obrażać.

: 10 lut 2009, 08:33
autor: wiatr
Piorun pisze:Jak nie jest się pewnym, zawsze se można kostką rzucić :roll:
ha, właśnie -kostką
dobry pomysł Piorun, monetą nie da rady bo za mało ma opcji ;)

kostka ma aż sześć możliwości, a moneta tylko cztery:
1 -orzeł
2 -reszka
3 -kant
4 -zawisa w powietrzu

:):):)

PS: Koni, nie widzę żeby Urania tu kogokolwiek obrażała :)


PS2: dlaczego moj wpis się nie zmienił tylko powtórzył :?:

: 10 lut 2009, 09:22
autor: Piorun
Jak to mówią, człowiek jak już dorośnie, to potem się już tylko starzeje :diabel:
Ja chyba nie dorastam - od zawsze jestem subkulturowcem, a z wiekiem staję się subkulturowcem, tylko bardziej.
I podoba mi się że takich osób jak ja jest i będzie coraz więcej - to trend zachodni.

: 10 lut 2009, 17:23
autor: Delirium
Piorun pisze:Ale żeby twierdzić że EMO (no dobra, pseudo powiedzmy) to mieszanina punku i goth?
No dobra, emo noszą spodnie w kratkę czy jeansy jak punkowcy, i używają koronkowych rękawiczek jak część gotyckich dziewczyn, ale twierdzić że z powodu drobnych zapożyczeń można mieszać dwie wyraziste subkultury pełne na prawdę fajnych ludzi z bandą rozgotowanych nijakich kluchów... dla mnie to nazbyt naciągane...
Problem w tym, że oni tak myślą.
Założą coś czarnego i są mhroooczni.