hmmm... jeśli chodzi o anime (bo w mangach tego raczej nie znajdziemy) - hentai to powiedzmy sobie szczerze to jest porno (jakich wiele poza Japonią w wersji "live", więc to nie tylko domena Japończyków) - porno w którym nie ma granic, granice wyznacza tylko ludzka wyobraźnia, nic nie dzieje się na prawdę, nie ma aktorów, nikt nie cierpi podczas "kręcenia", są tylko "ruchome obrazy" rysowane ludzką ręką. Sama unikam jak ognia tego typu animacji, słyszałam jednak od fana, że brutalność i pomysł ma znaczenie... dlatego pewnie występuje tu i zoofilia - i to ma wielbicieli nie tylko w Japonii, a skoro są w nich (w hentai) zwierzęta oznacza to popyt na tego typu dziwności... Na szczęście wszystko przeznaczone jest dla widzów dorosłych i ogólnie wątpię, że to zrobiłoby z kogoś zoofila podobnie jak sądzę o grach komputerowych, które nie zrobią z nikogo mordercy...Keri pisze:ale nikt sie nie wypowiada na tem hentai zoofili w japoni
japonczycy sa przesyceni filmikami i kreskowkami mangami o [s]
Generalnie jestem przeciw wszelakim przejawom zoofilii, zwierzęta wciągane są w chore gierki ludzi, które zdecydowanie są okrutne...