Aborcja
Jako "ciężarówka" jestem akurat na bieżąco z tematem więc się wypowiem... Postaram się krótko, bo obawiam się, że mogłabym napisać tu książkę.
Powiem tak- pod wpływem pewnych przeżyć z przeszłości, a także wystawy, która kilka lat temu miała miejsce na ulicach Łodzi (przedstawiała zdjęcia usuwanych płodów) wiedziałam jedno- JA OSOBIŚCIE ABORCJI MÓWIĘ NIE. Mając świadomość jak to wygląda i na czym to polega wiem, że byłoby to niezgodne z moim sumieniem.
Ale ostatecznie decyzja powinna chyba jednak należeć do każdej z nas- kobiet, a nie facetów, nie panów polityków czy księży, nie do gwałcicieli lub facetów, którzy wykorzystali i uciekli w siną dal...
Czasem się tylko zastanawiam czy nie byłoby właśnie dobrym pomysłem pokazanie kobietom, które zamierzają usunąć ciążę, na czym zabieg polega tak jak palaczom pokazuje się jak wyglądają płuca nalogowca lub drukuje na paczkach papierosów ostrzeżenia i zostawia im decyzję. Na jednych to zadziała, na innych nie, ale po prostu chyba warto wiedzieć na co się decydujemy.
Powiem tak- pod wpływem pewnych przeżyć z przeszłości, a także wystawy, która kilka lat temu miała miejsce na ulicach Łodzi (przedstawiała zdjęcia usuwanych płodów) wiedziałam jedno- JA OSOBIŚCIE ABORCJI MÓWIĘ NIE. Mając świadomość jak to wygląda i na czym to polega wiem, że byłoby to niezgodne z moim sumieniem.
Ale ostatecznie decyzja powinna chyba jednak należeć do każdej z nas- kobiet, a nie facetów, nie panów polityków czy księży, nie do gwałcicieli lub facetów, którzy wykorzystali i uciekli w siną dal...
Czasem się tylko zastanawiam czy nie byłoby właśnie dobrym pomysłem pokazanie kobietom, które zamierzają usunąć ciążę, na czym zabieg polega tak jak palaczom pokazuje się jak wyglądają płuca nalogowca lub drukuje na paczkach papierosów ostrzeżenia i zostawia im decyzję. Na jednych to zadziała, na innych nie, ale po prostu chyba warto wiedzieć na co się decydujemy.
Sex jest przereklamowany...
- Motylciemny
- motylAS
- Posty: 616
- Rejestracja: 27 cze 2008, 23:34
- Lokalizacja: z księżyca
A ja apeluje o przejscie sie do domów dzieckaPiorun pisze:
Wiesz co to jest choroba sieroca? A "zespół dziecka niechcianego"?
Wpisanie sie na wolontariat 2 razy w tygodniu przez conajmniej 3 miesiace.
Tam mamy niechciane dzieci ktore przyszly na swiat ,prosze zapytac sie jak sie z tym czuja i popatrzec jak żyją
I moze czas najwyzszy zaczac walczyc nie o zarodek czy "przetrwanie plemnika" a dziecko.
Obroncy zycia chyba o tym zapomnieli
Ostatnio zmieniony 15 lip 2009, 14:20 przez Motylciemny, łącznie zmieniany 3 razy.
bo wy noscie dziecko a my facecie jesteśmy tylko dawcą nasienia ?od nowa pisze:
Ale ostatecznie decyzja powinna chyba jednak należeć do każdej z nas- kobiet.
Nie, nie dlatego. Ja tu myślę o różnych innych życiowych sytuacjach. Nie kapuję jeśli kobieta jest w stałym związku, wszystko w nim gra, a gdy zachodzi w ciążę postanawia usunąć ot tak. Ale jeśli dochodzi do gwałtu, lub sytuacja materialna kobiety jest trudna lub powiedzmy- do tego facet nagle pryska, bo "nie jest na to gotowy" to dlaczego kobieta ma zostawać z tym sama?? I musieć urodzić?? Jak pisałam- za aborcją nie jestem, ale są sytuacje, które potrafię zrozumieć i dlatego wg mnie decyzja powinna należeć do kobiet.
Sex jest przereklamowany...
Często jest tak, że same wychowują się głównie dzieci z przypadku, więc kółko się zamyka (podkreślam: często; nie mówię, że zawsze ).lygrys pisze:w uk jest edukacja seksualna i z roku na rok przybywa coraz wiecej matek po 15roku życia. najlepsze by bylo gdyby rodzicie edukowali dzieli ale to jest nie realne , bo w dzisiejszych czasach dzieci sie przeważnie wychowuja same.
Czytałam raport o ciążach nastolatek w Wielkiej Brytanii i wynikało z niego, że powodem wzrostu liczby ciąż w grupie młodych dziewczyn jest nie tyle edukacja seksualna, co jej nierzetelność oraz bonusy socjalne
Niektóre brytyjskie rodziny żyją z zasiłków od kilku pokoleń
A propos tego, co napisała "od nowa" o pokazaniu aborcji - jak miałam niecałe 12 lat, ksiądz na lekcji religii puścił nam "Niemy krzyk". IMHO za wcześnie dla dwunastolatków na taki film, ale cóż.
I mimo obejrzenia tego filmu nadal uważam, że kobieta ma prawo wybrać, czy chce poddać się aborcji, czy nie.
Taaa, wystawy... tylko dlaczego te wystawy były fałszowane?
Dlaczego przedstawiały usunięcia z przyczyn stricte medycznych (np obumarcia) płodów BARDZO późnych (w zasadzie już młodych wcześniaków)?
Czyżby dlatego że dla tych "obrońców prawdy" prawda rzeczywista jest wielce niewygodna, więc muszą się posługiwać szokiem i gu... prawdą?
Proponuję wam zadanie:
Na powyższym obrazku jest kilka zarodków różnych kręgowców.
Nie będę złośliwy, nie pokażę moruli czy gastruli, tylko wykształcony zarodek.
Wskażcie ten należący do człowieka
Dlaczego przedstawiały usunięcia z przyczyn stricte medycznych (np obumarcia) płodów BARDZO późnych (w zasadzie już młodych wcześniaków)?
Czyżby dlatego że dla tych "obrońców prawdy" prawda rzeczywista jest wielce niewygodna, więc muszą się posługiwać szokiem i gu... prawdą?
Proponuję wam zadanie:
Na powyższym obrazku jest kilka zarodków różnych kręgowców.
Nie będę złośliwy, nie pokażę moruli czy gastruli, tylko wykształcony zarodek.
Wskażcie ten należący do człowieka
- Motylciemny
- motylAS
- Posty: 616
- Rejestracja: 27 cze 2008, 23:34
- Lokalizacja: z księżyca
Tak, te wszystkie wystawy, filmy itd. opierają się na manipulacji emocjami. "Patrzcie, toż to malutki człowiek, a wy go z zimną krwią mordujecie!" - osobiście z zasady nie ufam informacjom czy opiniom przekazanym w ten sposób, ale wiele osób zakryje usta, krzyknie "ojej!" i uzna, że aborcja jest zła, i to mimo że często nie zostały im przekazane żadne konkretne informacje i zostali tylko zbombardowani emocjonalnie. Inna sprawa, że trudno znaleźć w mediach rzetelne informacje na temat aborcji, bo jak ktoś już dostanie się do przestrzeni publicznej, najczęściej stara się zrobić z problemu wielki show. Ostatecznie ludzie mają wybór pomiędzy morderstwem a pozbawieniem kontroli nad własnym ciałem, bo tak są przedstawiane obie skrajne opcje.
Niekoniecznie - w liceum na biologii pokazano nam kiedyś antyaborcyjny film. Pół biedy, jakby to było na religii, skoro teoretycznie można ją zmienić na etykę, ale na biologii wyboru się nie ma.Motylciemny pisze:To czy sie taki film obejrzy czy nie to tez kwestia indywidualna
- Motylciemny
- motylAS
- Posty: 616
- Rejestracja: 27 cze 2008, 23:34
- Lokalizacja: z księżyca
Miałam na myśli ze powinna to byc kwestia indywidualnego WYBORU
Ja chyba tez widzialam ten film na religii o ktorym Agnieszka pisała
Ale wydaje mi sie ze w szkole sredniej
Ja chyba tez widzialam ten film na religii o ktorym Agnieszka pisała
Ale wydaje mi sie ze w szkole sredniej
Ostatnio zmieniony 18 gru 2009, 20:57 przez Motylciemny, łącznie zmieniany 1 raz.
Coś jest na rzeczy. W końcu wszędzie aż roi się od tych ,,niewypałów (nie wybuchów)," które tak obciążają społeczeństwo i najbliższe otoczenie. Tylko, że ,,tacy" ludzie też się zmieniają. Też mogą żyć wartościowo, szczęśliwie. Dlaczego by więc pozbawiać ich tej szansy?Na prawdę lepiej zabić od razu niż skazywać człowieka na umieranie wiele lat, aż do samobójstwa, ewentualnie na dożywotnią wegetację na antydepresantach i neuroleptykach.
Dygresja. Czy w starożytnej Sparcie niemowlęta, które wyglądały na słabe zostawiano na szczycie góry aby dokonały swego żywota, które i tak ,,NA PEWNO" długo by nie potrwało. Z tym, że czasy, okoliczności i możliwości zmieniły się.
Aborcji mówię tak, ale...
W moim wyidealizowanym świecie kobieta, która zastanawiałaby się nad aborcją byłaby otoczona opieką. Rozmawialiby z nią życzliwi i troskliwi ludzie, dla którym by na niej zależało.
Byłaby to ostateczność. W tym cukierkowym świecie ludzie byliby na tyle dojrzali i świadomi, że wiedzieliby z siłami igrają.
Wreszcie, pamiętaliby, że istnieje adopcja. Może i nie jest to doskonałe rozwiązanie, ale przynajmniej, w moim odczuciu nie tak drastyczne.
,,Wszyscy jesteśmy większymi artystami niż się nam zdaje." F. Nietzsche
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
No to który to człowieczek? bo według bogobojnych ludzi to powinien mieć już główkę, rączki, nóżki i do tego myśleć i czuć Uważam, że każdy ma prawo do decydowania czy chce się rozmnażać czy nie. Chyba lepiej jest usunąć niż po narodzinach "kisić w beczce", ale może sie mylę...Piorun pisze:Taaa, wystawy... tylko dlaczego te wystawy były fałszowane?
Dlaczego przedstawiały usunięcia z przyczyn stricte medycznych (np obumarcia) płodów BARDZO późnych (w zasadzie już młodych wcześniaków)?
Czyżby dlatego że dla tych "obrońców prawdy" prawda rzeczywista jest wielce niewygodna, więc muszą się posługiwać szokiem i gu... prawdą?
Proponuję wam zadanie:
Na powyższym obrazku jest kilka zarodków różnych kręgowców.
Nie będę złośliwy, nie pokażę moruli czy gastruli, tylko wykształcony zarodek.
Wskażcie ten należący do człowieka
Lepiej się zabezpieczać...ilon_7 pisze:No to który to człowieczek? bo według bogobojnych ludzi to powinien mieć już główkę, rączki, nóżki i do tego myśleć i czuć Uważam, że każdy ma prawo do decydowania czy chce się rozmnażać czy nie. Chyba lepiej jest usunąć niż po narodzinach "kisić w beczce", ale może sie mylę...Piorun pisze:Taaa, wystawy... tylko dlaczego te wystawy były fałszowane?
Dlaczego przedstawiały usunięcia z przyczyn stricte medycznych (np obumarcia) płodów BARDZO późnych (w zasadzie już młodych wcześniaków)?
Czyżby dlatego że dla tych "obrońców prawdy" prawda rzeczywista jest wielce niewygodna, więc muszą się posługiwać szokiem i gu... prawdą?
Proponuję wam zadanie:
Na powyższym obrazku jest kilka zarodków różnych kręgowców.
Nie będę złośliwy, nie pokażę moruli czy gastruli, tylko wykształcony zarodek.
Wskażcie ten należący do człowieka
Sex jest przereklamowany...