Czy tolerujemy odmienność poglądów forumowiczów
- Motylciemny
- motylAS
- Posty: 616
- Rejestracja: 27 cze 2008, 23:34
- Lokalizacja: z księżyca
Osobiście mogę tolerować poglądy danej osoby jesli nie zawierają one treści wysoce obrazliwych.
Wolnośc słowa panuje ,oczywiście ale wszystko ma swoje granice
Dla przykładu .Gość Niedzielny,który nakazem Unii Europejskiej musi wypłacic Polce 30 tys.
w skrocie mozna by powiedziec że za swoją publiczną wypowiedz ,w której kogoś obraził(tutaj pewną grupę kobiet).
Tak więc nie wszystkie wypowiedzi publiczne muszą spotykać się z tolerancją ,
niektóre są nietolerowane a nawet zabronione
Wolnośc słowa panuje ,oczywiście ale wszystko ma swoje granice
Dla przykładu .Gość Niedzielny,który nakazem Unii Europejskiej musi wypłacic Polce 30 tys.
w skrocie mozna by powiedziec że za swoją publiczną wypowiedz ,w której kogoś obraził(tutaj pewną grupę kobiet).
Tak więc nie wszystkie wypowiedzi publiczne muszą spotykać się z tolerancją ,
niektóre są nietolerowane a nawet zabronione
I ja tak rozumiem tolerancję Do tego jeszcze dochodzi kwestia poruszona przez Lizzy - obojętność. Czy obojętnosć na zło to tolerancja, czy nie. Nie roztrzygniemy tego, ale pogadać na temat można. Cieszę się z każdej wypowiedzi. Mam nadzieję, że dzięki temu troche się poznamy
Tak, Agnieszko, jest takie niebezpieczeństwo i były tego przykłady w historii. Jednak, w moim przekonaniu dalecy jesteśmy, wg moich obserwacji, od uchwalenia rasistowskiego prawa. Co nie oznacza, ze nie zauważam działań rasistowskich. Takich tolerować nie można, ale jak im przeciwdziałać? Krzykiem, złością, agresja słowną, jak? Może to i nie temat na takie pytanie, ale jak powiedzieć swoje zdanie, aby nie obrazic, zniechęcić drugiej strony. Z każdym trzeba rozmawiać. Wojna to najgorsze rozwiązanie. Przekaz powinien być jasny moim zdaniem, ale nie zawierać jadu. Neutralne zabarwienie treści, to ideał dyskusji dwóch przeciwstawnych racji. Co myślisz / myślicie na temat. CZy ideał jest nierealny?Agnieszka pisze:Od myśli do czynu droga jest niedaleka. Dziś ktoś mówi, że homoseksualizm jest niesmaczny, jutro zostanie uchwalone prawo zabraniające osobom homoseksualnym okazywania sobie publicznie uczuć.
Tak, masz rację, potrafi powiedzieć swoją rację w wywazony sposób.Agnieszka pisze:Blv. jak zwykle dyplomatycznie ujął to, co i ja chciałam
A kto jest dobry?Agnieszka pisze:"Jedyną rzeczą potrzebną złu do zwycięstwa jest bierność dobrych ludzi."
Bo ja mogę powiedzieć, że wszyscy są źli.
User of this number is currently dead. Resurrection in 5 minutes, please wait. * * * * Resurrection failed, please try again later.
If you have more troubles with resurrection, please contact with software developer (GodCorp®) in order to solve the problem.
If you have more troubles with resurrection, please contact with software developer (GodCorp®) in order to solve the problem.
Do takiej dyskusji, wydaje mi się, musielibyśmy byc wyzuci z uczuc i najprawdopodobniej są takie osoby, które w chłodny, racjonalny sposób potrafią takową prowadzic. W takim razie czy one są idealne?!szarysmok pisze: Może to i nie temat na takie pytanie, ale jak powiedzieć swoje zdanie, aby nie obrazic, zniechęcić drugiej strony. Z każdym trzeba rozmawiać. Wojna to najgorsze rozwiązanie. Przekaz powinien być jasny moim zdaniem, ale nie zawierać jadu. Neutralne zabarwienie treści, to ideał dyskusji dwóch przeciwstawnych racji. Co myślisz / myślicie na temat. CZy ideał jest nierealny?
A jednak ludzie obdarzeni są umiejętnością odczuwania i chyba w większym lub mniejszym stopniu emocje kierują naszym życiem, a więc też i rozmowami. Tutaj, będąc oddzielonym od interlokutorów monitorem nie znamy ich reakcji, nie wiemy jakie uczucia nimi targają, gdy czytaja poszczególne posty. Wyważone, neutralne słowa mogą byc efektem opanowania pierwszego wrażenia Czasami zabierając głos na forum piszemy albo pierwsze myśli, które w nas pojawią się, albo ubieramy je w słowa, bo... mamy coś tam na względzie.
Rozmowy na żywo jednak sa bardziej pasjonujące. Widzimy, odbieramy rozmówcę z tzw całym dobrodziejstwem inwentarza, lepiej rozumiemy chyba wtedy sens wypowiadanych słów. I nasze reakcje mogą byc zupełnie różne, niż tu:-)
A ideał? W moim pojęciu nierealny, gdyby był realny nie byłby ideałem;-)
Ideał może być realny. Niedoskonałości zamieniają piękno w ideał
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
Oj tam oj tam A co w tym złego?Lizzy pisze:Oj, nie mów tak, bo z moimi niedoskonałościami zacznę doszukiwac się w sobie i piękna i ideału, a to już będzie ewidentny brak skromności;-)Viljar pisze:Ideał może być realny. Niedoskonałości zamieniają piękno w ideał
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
-
- ASiołek
- Posty: 64
- Rejestracja: 23 wrz 2009, 07:43
A jednak, Lizzy, to mój ideał, do którego wzdycham raz po raz. Bardzo lubię rozmawiać z kims, kto potrafi zapanować nad emocjami w celu jasnego komunikowania się. W sytuacji, kiedy ktoś podnosi głos, czy sypie złośliwościami, skupiam sie właśnie na tzw. dodatkach do komunikatu i często jestem skołowany i nie wiem, dlaczego ktoś "rzucił sie komus do gardła".Lizzy pisze:Do takiej dyskusji, wydaje mi się, musielibyśmy byc wyzuci z uczuc i najprawdopodobniej są takie osoby, które w chłodny, racjonalny sposób potrafią takową prowadzic. W takim razie czy one są idealne?!
Lizzy pisze: Wyważone, neutralne słowa mogą byc efektem opanowania pierwszego wrażenia
Moim zdaniem, jest to zdrowy objaw, że ktoś poukłada sobie to, co chce powiedzieć. Ale wiem, że inni wolą spontaniczną wypowiedź...
I dlatego mnie tak pociągaLizzy pisze:A ideał? W moim pojęciu nierealny, gdyby był realny nie byłby ideałem;-)
Emocje są nie tylko negatywne:-) Jeżeli ktoś opowiada o swoich zainteresowaniach, pasjach, czy nawet o tym, co było wczoraj, to też wolałbyś, aby bardzo panował nad emocjami:-)? Chyba przy neutralnym przekazie o pasjach, nie mogłabym uwierzyc, że pociągają one daną osobę. Nie musi egzaltowanie o nich opowiadac, wystarczy błysk w oku, spojrzenie, uśmiech i wiem, że to jest prawdziwe wtedy:-) Komunikat bardziej wyrazisty i jasny niż słowa:-)szarysmok pisze:Bardzo lubię rozmawiać z kims, kto potrafi zapanować nad emocjami w celu jasnego komunikowania się. W sytuacji, kiedy ktoś podnosi głos, czy sypie złośliwościami, skupiam sie właśnie na tzw. dodatkach do komunikatu i często jestem skołowany i nie wiem, dlaczego ktoś "rzucił sie komus do gardła".
Zgoda, ale wtedy: ani nie krzyczy, ani nie jadzi Mówi o pasji, a nie o ludziach, ich postepowaniu, czy interakcjach... To jednak trochę inny obiekt Inne emocje - chybaChyba przy neutralnym przekazie o pasjach, nie mogłabym uwierzyc, że pociągają one daną osobę. Nie musi egzaltowanie o nich opowiadac, wystarczy błysk w oku, spojrzenie, uśmiech i wiem, że to jest prawdziwe wtedy:-) Komunikat bardziej wyrazisty i jasny niż słowa:-)
- Motylciemny
- motylAS
- Posty: 616
- Rejestracja: 27 cze 2008, 23:34
- Lokalizacja: z księżyca