Być może z tego samego powodu, dla którego impotent nie może zostać księdzem.Zito pisze:Na podobnej zasadzie, nie wiem, dlaczego męscy kandydaci do służb mundurowych zostają uznani za niezdolnych do służby w przypadku braku prącia .
Nie żebym nie miał, ale zawsze mnie to dziwiło. Jeśli w najbliższym czasie będę na takowych badaniach, to zapytam przewodniczącego komisji, co to niby za przepis .
Ciekawe w jaki sposób sprawdzają, czy kandydat jest bądź nie jest impotentem?I choć Kodeks Prawa Kanonicznego nie wymienia konkretnie, kto księdzem być nie może, jest jednak artykuł 1029, który mówi o "przymiotach psychicznych i fizycznych", które musi posiadać kandydat aby móc wykonywać zadania "potrzebne dla posługi Kościoła". Co z tego wynika? Między innymi to, że księdzem nie może być impotent (bo według Kościoła nie jest w pełni mężczyzną ktoś, kto nie może mieć potomstwa), może jednak być nim wdowiec, który posiada potomstwo. (...)
Dlaczego jednak impotent nie może otrzymać święceń? - To ostrożność Kościoła, którą należy zrozumieć. Tego typu dysfunkcje nie mają tylko natury fizycznej, ale mają także swój wymiar psychiczny. Oznacza to, że mogą one przekształcić się w późniejszych latach w coś niedobrego, np. alkoholizm, narkomanię lub pedofilię. Kościół chcąc uniknąć podobnych przypadków nie dopuszcza takich osób do kapłaństwa - dodaje ks. dr Stanisław Hedeszyński.
- Kandydat na księdza musi ofiarować całą swoją osobę Bogu, musi być w pełni sprawnym mężczyzną. Jego zdrowie jest miarą jego powołania - dodaje rektor Arcybiskupiego Seminarium Duchownego w Poznaniu, ks. Paweł Wygralak.
To popadnięcie w alkoholizm bądź narkomanię w takim przypadku to jeszcze jestem w stanie zrozumieć, ale dlaczego impotent miałby stać się pedofilem to już za cholerę nie pojmę.