Aski i bobaski ;)

"Piekarnik" na kontrowersyjne tematy

Czy chcesz mieć dzieci (lub masz)?

tak
44
22%
nie
103
53%
nie wiem
29
15%
adoptuję
20
10%
 
Liczba głosów: 196

Qwerty
ASpirant
Posty: 549
Rejestracja: 25 lip 2005, 14:57
Lokalizacja: Małopolska

Re: Aski i bobaski ;)

Post autor: Qwerty »

Ardelia pisze: panowal zwyczaj nadawania dziecku obydwu nazwisk rodzicow
No tak, ale co w sytuacji, gdy takie dziecko dorasta i samo bierze ślub? Jakie nazwisko ma zostawić? Które tradycje rodzinne kontynuować? Który ród ma trwać, a który zostać skazany na wieczne zapomnienie? A może 3 nazwiska wtedy będzie nosić? A potem dzieci kolejne dołożą, itd., itp. Ot problem. :? Więc chyba lepiej jest tak, jak teraz... A nazwisko zawsze można przybrać po mężu/żonie i w ten sposób nie zaginie ono...
Awatar użytkownika
alicja
ciAStoholik
Posty: 375
Rejestracja: 13 sie 2005, 22:04
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Aski i bobaski ;)

Post autor: alicja »

U nas nie ma tradycji ciągłości rodu - nie tworzymy wielkich rodzin wielopokoleniowych, w których historie rodzinne przekazuje się z babć na wnuczki (i dziadków na wnuczków, oczywiście :)), i w których wszyscy czują prawdziwą więź rodzinną. Na pewno są wyjątki, ale zazwyczaj rodziny są malutkie - rodzice i dzieci. Co najwyżej odwiedza się dziadków. Może dlatego jedyny przekaz rodzinny, jaki się jeszcze kultywuje, to właśnie owa ciągłość nazwiska. A to przecież rzecz czysto zewnętrzna. Ważniejsze chyba byłoby właśnie to poczucie przynależności do rodu - świadoma wiedza z kogo się zrodziło, jakie były dzieje przodków, co było ważne dla nich i dlaczego powinno być ważne także dla nas. Wtedy także znajomość drzewa genealogicznego, czyli wiedza kto z kim, skąd, z jakich innych rodów dołączył, byłaby żywa. Nie trzeba zaznaczać jej podwójnymi nazwiskami. Ale to chyba dużo głębszy temat (np.: po mieczu czy po kądzieli, czyli czy rody muszą być patriarchalne? itd).
Awatar użytkownika
Kapitan
gimnASjalista
Posty: 13
Rejestracja: 2 sie 2005, 20:04
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Aski i bobaski ;)

Post autor: Kapitan »

Qwerty pisze:
No tak, ale co w sytuacji, gdy takie dziecko dorasta i samo bierze ślub? Jakie nazwisko ma zostawić? Które tradycje rodzinne kontynuować? Który ród ma trwać, a który zostać skazany na wieczne zapomnienie? A może 3 nazwiska wtedy będzie nosić? A potem dzieci kolejne dołożą, itd., itp. Ot problem. :?
Zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem nie można mieć trzech nazwisk więc nic takiego na nie grozi.
Qwerty pisze: Więc chyba lepiej jest tak, jak teraz... A nazwisko zawsze można przybrać po mężu/żonie i w ten sposób nie zaginie ono...
Wydaje mi się, że lepszego rozwiązania i tak nie ma :P
Qwerty
ASpirant
Posty: 549
Rejestracja: 25 lip 2005, 14:57
Lokalizacja: Małopolska

Re: Aski i bobaski ;)

Post autor: Qwerty »

Kapitan pisze:Zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem nie można mieć trzech nazwisk więc nic takiego na nie grozi.
Wiem, wiem. Podawałem tylko ewentualności takiego rozwiązania.

A tak na dobrą sprawę, to akurat ta dyskusja nabiera trochę śmiesznego charakteru - szczególnie ze względu na charakter forum. Bo tu generalnie większość deklaruje takie poglądy, które wykluczają niestety posiadanie potomstwa, więc... :wink:
Kamikola
fantAStyczny
Posty: 503
Rejestracja: 2 lut 2005, 07:54
Lokalizacja: Kraina ASmerytów
Kontakt:

Re: Aski i bobaski ;)

Post autor: Kamikola »

Ale wiecie co jeszcze mi się przypomniało? Mój najstarszy brat jest już żonaty i dzieciaty. I znowu dziewczyny. Trzy!!! Nie sądzę, że będą chcieli mieć jeszcze więcej. Więc od jego strony nazwisko zaniknie. Został tylko jeszcze jeden brat. Ostatnia nadzieja. :)

Czy to jest wielkim problemem kto czyje nazwisko nosi? Zależy.
Czy to zrobiłoby wiele różnicy gdybym nosiła nazwisko mojej mamy? Może tyle, że w szkole nie byłabym zawsze ostatnia na liście (W). Może te nazwisko brzmiałoby mniej polsko ale nic szczególnego by się nie zmieniło.
Moja najnowsza fascynacja: Jackie ChanObrazek
Qwerty
ASpirant
Posty: 549
Rejestracja: 25 lip 2005, 14:57
Lokalizacja: Małopolska

Re: Aski i bobaski ;)

Post autor: Qwerty »

Przy okazji - zmieniając zasady obejmowania nazwisk złamalibyśmy tradycje heraldyczne i utrudnilibyśmy zdecydowanie prace wszelkim genealogom w przyszłości... Więc może lepiej zostać przy obecnych rozwiązaniach :wink:
Ale dla wykazania, że każda opcja jest używana: znam rodzinę, gdzie mąż przyjął nazwisko żony i dzieci też noszą takie - i wcale nie było to spowodowane "śmieszną" lub "brzydką" formą nazwiska tegoż męża - ot, po prostu pełny kompromis. :D
Awatar użytkownika
Ardelia
ciAStomaniak
Posty: 507
Rejestracja: 18 lut 2005, 15:21
Lokalizacja: ~ moja planeta ~

Re: Aski i bobaski ;)

Post autor: Ardelia »

Qwerty pisze:ot, po prostu pelny kompromis. :D
no wlasnie, to mi sie wydaje rosadne. niech kazdy wybiera jak chce. :D
z mojej strony: nie widze najmniejszego powodu, czemu powinnam automatycznie ("bo to tradycja") nabrac jakiekolwiek nazwisko. przez jakis czas juz obmyslam, czy nie zmienic je na zupelnie nowe. ee, pewnie to moj stary ego-centryzm, zawsze chce miec mozliwosc wyboru. ;)

@Qwerty: moze sie wydawac smieszna ta dyskusja. dla mnie jest ciekawe zobaczyc, jak bardzo asy odzwierciadlaja poglady/tradycje spoleczenstwa, pomimo tego, ze w niektorych punktach moga ich zupelnie nie dotyczec w rzeczywistosci.
Ardelia
"We are not amused." ;)
~ milosc jest ponad seksem ~

mysle ze ludzie sa bardzo indywidualni i moga ksztaltowac siebie i swoje zycie. nie tlumaczylabym wszystkiego biologia. ~ maneki neko ~
Qwerty
ASpirant
Posty: 549
Rejestracja: 25 lip 2005, 14:57
Lokalizacja: Małopolska

Re: Aski i bobaski ;)

Post autor: Qwerty »

Żeby przybrać zupełnie nowe nazwisko trzeba by mieć ku temu jakiś konkretny powód: tradycje rodzinne, bycie znanym pod takim nazwiskiem, posiadanie samemu nazwiska ośmieszającego, wulgarnego, itp.

Co do drugiej części wypowiedzi - ja nie robiłem nikomu wyrzutów z tego powodu. To była tylko luźna uwaga. Choć przyznaję, że mogła mieć wydźwięk lekko niekorzystny...
Awatar użytkownika
Ardelia
ciAStomaniak
Posty: 507
Rejestracja: 18 lut 2005, 15:21
Lokalizacja: ~ moja planeta ~

Re: Aski i bobaski ;)

Post autor: Ardelia »

Qwerty pisze:Żeby przybrać zupełnie nowe nazwisko trzeba by mieć ku temu jakiś konkretny powód: tradycje rodzinne, bycie znanym pod takim nazwiskiem, posiadanie samemu nazwiska ośmieszającego, wulgarnego, itp.
moze tak jest w Polsce...w innych krajach mozna zmienic imie i nazwisko dowolnie, nawet bez powodu - tylko ze wtedy o wiele wiecej kosztuje niz w wypadku wymienionych przez ciebie powodow. do wyboru, do koloru - i przy okazji panstwo moze zarobic troche wiecej szmalu. :lol:
Ardelia
"We are not amused." ;)
~ milosc jest ponad seksem ~

mysle ze ludzie sa bardzo indywidualni i moga ksztaltowac siebie i swoje zycie. nie tlumaczylabym wszystkiego biologia. ~ maneki neko ~
Qwerty
ASpirant
Posty: 549
Rejestracja: 25 lip 2005, 14:57
Lokalizacja: Małopolska

Re: Aski i bobaski ;)

Post autor: Qwerty »

No to pod tym względem Polska to jednak rozsądny kraj - kasa nie jest ponad wszystko - a przynajmniej w tej jednej kwestii. :D
Michał
gimnASjalista
Posty: 13
Rejestracja: 27 lut 2005, 21:42

Re: Aski i bobaski ;)

Post autor: Michał »

jezeli 2 aski(lub sexi i asica-lub na odwrot,o ile taki zwiazek jest mozliwy w utrzymaniu) poczuja potrzebe załozenia rodziny-to uwazam, ze tych pare chwil - mozna ....,no i wlasnie: z mojego puntu widzenia: spedzic( ja nie odczuwam jakiejs przyjemnosci,ani tez specjalnej odrazy), z innego punktu widzenia:przebolec-jesli dla danego aska seks jest meczarnia

chyba,ze istnieje bariera natury zdrowotnej-ale wowczas mowimy chyba o impotencji a nie aseksualnosci

ja przynajmniej widze to w ten sposob
Kamikola
fantAStyczny
Posty: 503
Rejestracja: 2 lut 2005, 07:54
Lokalizacja: Kraina ASmerytów
Kontakt:

Re: Aski i bobaski ;)

Post autor: Kamikola »

asica? asica? Wolę "aska" :) choć też dziwnie brzmi :P ale jak już tworzymy nowe słownictwo, niech będzie przyjemne dla ucha :)
Moja najnowsza fascynacja: Jackie ChanObrazek
Awatar użytkownika
alicja
ciAStoholik
Posty: 375
Rejestracja: 13 sie 2005, 22:04
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Aski i bobaski ;)

Post autor: alicja »

Popieram - aska brzmi dużo lepiej :)
Awatar użytkownika
Ardelia
ciAStomaniak
Posty: 507
Rejestracja: 18 lut 2005, 15:21
Lokalizacja: ~ moja planeta ~

Re: Aski i bobaski ;)

Post autor: Ardelia »

"asica" mi sie kojarzy z lasica (patrz "dama z lasica", L. Da Vinci ;))
Ardelia
"We are not amused." ;)
~ milosc jest ponad seksem ~

mysle ze ludzie sa bardzo indywidualni i moga ksztaltowac siebie i swoje zycie. nie tlumaczylabym wszystkiego biologia. ~ maneki neko ~
Awatar użytkownika
alicja
ciAStoholik
Posty: 375
Rejestracja: 13 sie 2005, 22:04
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Aski i bobaski ;)

Post autor: alicja »

Mnie kojarzy się raczej z podstawówką i dziecięcymi próbami złośliwości - na
Asię mówiło się Asica, na Kasię Kasica, na Basię Basica itd. ;)
A zwierzątko u damy Leonarda zazwyczaj nazywa się chyba łasiczką... :)
ODPOWIEDZ