[S!] Zawód stary jak świat... a Aseksualność.

"Piekarnik" na kontrowersyjne tematy
siemielniane
gimnASjalista
Posty: 19
Rejestracja: 6 sty 2014, 15:13

[S!] Zawód stary jak świat... a Aseksualność.

Post autor: siemielniane »

Słuchajcie, coś mnie nurtuje. Teoretycznie prostytucja wiąże się z sexualnością. Ale zaczęłam się nad tym zastanawiać i tak:
kobieta, która lubi sex, czyli czuje się bezpiecznie podczas pieszczot itd, ma zaufanie do partnera - raczej będzie szukała innej formy zarobku tak długo jak się da
wydawałoby się, że kobieta aseksualna tym bardziej
ale jeśli to nie jest dla niej obrzydliwe ANI WSPANIAŁE - tylko po prostu nie sprawia jej to przyjemności, dotyk taki sam jak zakładanie skarpetki - to czy nie będzie jej łatwiej jednak wybrać taki zawód?
Uwaga! Nie sugeruję, że aski tak robią!
Chodzi mi o to, że dochodzę do wniosku, że jak coś jest dla mnie przyjemne, to wolę to robić z bliską mi osobą. A jak coś jest obojętne albo nielubiane (jak moja była praca w biurze) to nie chcę tego robić z kimś, kogo kocham. Wolę z ludźmi, których mam w głębokim poważaniu. Nie wiem czy nie zagmatwałam.
Awatar użytkownika
Patryk
bASyliszek
Posty: 1006
Rejestracja: 20 lis 2011, 00:47
Lokalizacja: Starogard Gdański, Londyn
Kontakt:

Re: [S!] Zawód stary jak świat... a Aseksualność.

Post autor: Patryk »

Czy ja wiem. Bynajmniej faceci którzy lubią te klocki nie muszą się jakoś zapoznawać z partnerką seksualną. Wiele kobiet pewnie też tak ma.
Awatar użytkownika
Hebi
mASełko
Posty: 119
Rejestracja: 29 sty 2015, 20:43
Lokalizacja: Gdynia

Re: [S!] Zawód stary jak świat... a Aseksualność.

Post autor: Hebi »

Powiem tak... w czasie gdy jestem w stanie wyłączonym seks nie jest neutralny - to dla mnie bardzo nieprzyjemna rzecz, która chcę aby jak najszybciej dobiegła końca. Z resztą ostatnio znajomi poruszyli pytanie między sobą "Czy mógłbyś oddać się za 1 mln zł?" Ujęłam to tak: wierzę że mogłoby dojść do sytuacji w której bym czuła się zmuszona, ale dla mnie pytanie może równie dobrze brzmieć "Czy poddałabym się torturom za kasę".
Wszystko jest trucizną,
decyduje tylko dawka.
ODPOWIEDZ