Z moich doświadczeń w pracy z dziećmi i młodzieżą wynika, że częś z nich od najmłodszych lat zdradza bardzo niski poziom libido, który nie wzrasta z wiekiem. Są to zaniedbani chłopcy, smutne dziewczyny zawsze ciche i spokojne.
Alumnowie oraz diakoni seminarów duchownych (wśród nich widzę osoby posiadające mniej lub bardziej łagodne dewiacje seksualne, lub bardzo niskie libido, lub problemy w zakresie zidentyfikowania własnej orientacji, lub też duszący się w celibacie hetero seksualizm)
Popatrzcie na nastolatków, którzy po osiągnięciu pełnoletności nie szukają z nimim kontaktów seksualnych. Ich świat to praca-dom-kot, czasem rodzina.
Pomijając fakt, że stres, zła dieta, częste kąpiele w gorącej wodzie mogą wywoływać zmniejszenie popędu seksualnego, jestem zdania, że - w celu poznania zjawiska - niezbędne są badania nad seksualnością już w okresie dziecinnym.
Moja teoria jest taka:
Rodzimy się z takim a nie innym zestawem dewiacji, aseksualności, orientacji oraz aseksualizmem absolutnym i od początku loterii genetycznej w momencie narodzin, do kolejnej loterii w momencie śmierci mamy takie a nie inne właściwości biologiczne.
Mieliśmy trochę pecha.
Aseksualne dzieci i młodzież
Re: Aseksualne dzieci i młodzież
Z moich doświadczeń w pracy z dziećmi i młodzieżą wynika, że częś z nich od najmłodszych lat zdradza bardzo niski poziom libido, który nie wzrasta z wiekiem. Są to zaniedbani chłopcy, smutne dziewczyny zawsze ciche i spokojne.
Cicha woda brzegi rwie. Nie wiesz, co komuś siedzi tam w głowie, a pochopne osądy często są niewłaściwe. No chyba, że otwarcie rozmawiasz sobie z nimi na takie tematy i szczerze opowiadają o swoim libido- zwracam honor.
Bardzo wiele czynników zmniejsza popęd. Te, które wymieniłeś to zaledwie namiastka. Podobnie jak są czynniki, które popęd "powinny" zwiększyć. Temat rzeka tak naprawdę, bo na każdego człowieka działa coś innego.Pomijając fakt, że stres, zła dieta, częste kąpiele w gorącej wodzie mogą wywoływać zmniejszenie popędu seksualnego, jestem zdania, że - w celu poznania zjawiska - niezbędne są badania nad seksualnością już w okresie dziecinnym.
Gdzie tu pech? Nie pakuję się w żaden zestaw, bo nie pasuję do żadnej szufladki, (nie)stety.robaczek pisze:Rodzimy się z takim a nie innym zestawem dewiacji, aseksualności, orientacji oraz aseksualizmem absolutnym i od początku loterii genetycznej w momencie narodzin, do kolejnej loterii w momencie śmierci mamy takie a nie inne właściwości biologiczne.
Mieliśmy trochę pecha.
- chochol
- pASsé
- Posty: 1965
- Rejestracja: 15 wrz 2011, 10:22
- Lokalizacja: 49º06’17’’N 22º39’02’’E / 50º02’01’’N 22º00’17’’E
Re: Aseksualne dzieci i młodzież
Stereotypowe przymiotniki określające kobiety. Chłopcy pod jakim kontem zaniedbani (brudni, źle uczesani, zbrodniarze modowi?)robaczek pisze:częś z nich od najmłodszych lat zdradza bardzo niski poziom libido, który nie wzrasta z wiekiem. Są to zaniedbani chłopcy, smutne dziewczyny zawsze ciche i spokojne.
Sama nie jestem dziewczynka smutną, cicha ani spokojną, wręcz przeciwnie i nie odczuwam wzrostu ani spadku poziomu libido.
U zwykłych też jest podobny grafik zajęć dziennych.robaczek pisze:Popatrzcie na nastolatków, którzy po osiągnięciu pełnoletności nie szukają z nimim kontaktów seksualnych. Ich świat to praca-dom-kot, czasem rodzina.
Nie czuję żebym miała pH. Żyję jak inni, jak inni dążę do szczęścia .robaczek pisze:Mieliśmy trochę pecha.
"Serce czyste i otwarte, w dobrą zmienia trefną kartę"
"chochoł = feminoasozołza"
"chochoł = feminoasozołza"
- wyrwana_z_kontekstu
- mASakra
- Posty: 2033
- Rejestracja: 12 mar 2011, 12:42
Re: Aseksualne dzieci i młodzież
Co ma do aseksualizmu bycie smutnym czy spokojnym? Seksualni też tacy są, bywają też zakompleksieni, nieśmiali. To nijak nie koreluje.
-
- łASuch
- Posty: 189
- Rejestracja: 29 mar 2013, 19:02
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Aseksualne dzieci i młodzież
autorowi chodziło chyba oto że bardzo nieśmiali nie zdobywają doświadczenia jakby to rzec "towarzyskiego" a co za tym dalej idzie erotycznego i po pewnym czasie rezygnuja z próby takich kontaktów...
coś w tym jest ale jak tu wyżej osoba pisała - to tak nievdo końca..
wiele zleży też od innych czynniko np. przeznaczenia czy spotkasz tego jednego/jedyną która cie oczaruje.. w jakim miejscy mieszkasz/uczysz sie.. jakie jest sąsiedztwo/koledzy.. itd..
akurat do mie ta teoria chyba trochę pasuje...
coś w tym jest ale jak tu wyżej osoba pisała - to tak nievdo końca..
wiele zleży też od innych czynniko np. przeznaczenia czy spotkasz tego jednego/jedyną która cie oczaruje.. w jakim miejscy mieszkasz/uczysz sie.. jakie jest sąsiedztwo/koledzy.. itd..
akurat do mie ta teoria chyba trochę pasuje...
Re: Aseksualne dzieci i młodzież
Ja, jak mnie temat wciągnie, to jestem duszą towarzystwa . Ale czasami lubie posiedzieć i posłuchać jak ktoś inny ciekawie opowiada.