Forum SEA

no już ponad rok się spotykamy. Nie słyszałam,ale poczytam

Nie z opisu to też nie pasuje. Nie jesteśmy zbyt zahamowani, zwłaszcza, że mamy też elementy bdsm, poza tym nie czuję się zahamowana, wręcz czuję się bardzo swobodnie bo właśnie bezpiecznie. Kochankiem też jest dobrym. Raczej we mnie gdzieś tkwi problem.

Nie.

Miewam kilka w tygodniu, bo partner lubi mi je robić. Przyjemne uczucie, ale zjedzenie paczki raffaello jest lepsze.

Był w czasach gimnazjum/liceum. Teraz nie. Czasami przez sen dzień przed okresem Nie wiem jak to kurna działa

Tak, jak mi się czasem zdarzy masturbować. Jakby z jakiegoś powodu zachciało mi się więcej z rzędu to należy zaczekać, bo następuje chwilowa bolesna nadwrażliwość łechtaczki. Z każdym kolejnym z rzędu jest słabszy, czwartego już praktycznie wcale nie czuć, tylko rozpoznaję po nadwrażliwości.

A mialam , w gimnazjum masturbowalam sie na potege i nic nie wskazywalo , ze bede odbiegać od normy. Potem pseudopierwsze razy z partnerem i coraz mniej tych orgazmow. Teraz juz nawet na masturbacje nie mam ochoty...

Tak - parę lat temu po raz pierwszy, podczas oglądania lesbijskiej erotyki z hipnozą, związaniem i zmolestowaniem. Później jeszcze raz albo dwa w podobnych okolicznościach.

.