Ja też jestem strasznie leniwa. Lubię wylegiwać się, ogladać telewizję i grać w gry komputerowe, łazić bez celu po ulicach. Nie cierpię natomiast prac domowych typu sprzątanie, gotowanie itd. Uczyć lubię się tylko tego, co wydaje mi się intreresujące. Lenistwo to chyba moja największa wada. Jestem "Leniwiec pospolity'.
DZIEWICA8
"Boże, daj mi pogodę ducha, abym godziła się z tym, czego zmienić nie mogę,
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."
DZIEWICA8
Oj, nie tylko Lublin. Ja nie mieszkam w Lublinie a mam tak samo. Teoretycznie już się uczyć nie muszę, ale praktycznie, to by się przydało tylko się za bardzo nie chce.
„Dorosłe dzieci mają żal
Za kiepski przepis na ten świat!
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle życia skradł...”
Widzę, że Większość podziela nałóg zwany - "lenistwem". A oprócz tego to straszny ze mnie śpioch. Jestem też nałogową słodyczopożeraczką (???????), książkomaniaczką, a jak nie mam kawy- to...lepiej nie mówić.
clouds clear - takie gadanie to mnie się podoba Trzeba się tym zająć
kocie - chodziło mi o kawę Aczkolwiek raz waliłem wódke z kubka Chwilę po wypiciu drugiego nie pamiętam co się działo Na następny dzień musiałem po akademiku rzeczy szukać bo powynosiłem z pokoju wszystko co dałem rady unieść Od tamtej pory nie narażam organizmu na tak gwałtowne skoki poziomu alkoholu we krwi i dawkuję go "jak Pan Bóg przykazał" pięćdziesiątkami
Pamiętam jak kiedyś na imprezie(wczesnym rankiem już), kolega w ramach kryzysu z tzw"popitką" rozrabiał wódkę z sokiem, domowej roboty, który okazał sie być wodnistym dżemem śliwkowym . W pewnym momencie spojrzał na zegarek i stwierdził z żalem "ty, my się męczymy , a Żabka od dwóch godzin czynna"