Molestowanie seksualne - ofiary, oskarżenia i świadomość

"Piekarnik" na kontrowersyjne tematy
panna_x
ASoholik
Posty: 1712
Rejestracja: 9 sty 2013, 13:20

Re: Molestowanie seksualne - ofiary, oskarżenia i świadomość

Post autor: panna_x »

Zgwałcić tak można faceta, ale jak go obalić, przytrzymać, jakoś ciężko mi to sobie wyobrazić za pomocą siły, raczej da radę kobiecie. Prędzej uwierzę w jakiś szantaż, wymuszenie psychiczne, molestowanie w pracy, mamienie karierą przyszłą itd.
Awatar użytkownika
Azshara
AS gaduła
Posty: 432
Rejestracja: 10 lip 2017, 19:38

Re: Molestowanie seksualne - ofiary, oskarżenia i świadomość

Post autor: Azshara »

Przecież kobieta wcale nie musi napaść na mężczyznę typowej postury, może to być szczupły chłopak lub po prostu nastolatek. Mężczyznę można uderzyć czymś ciężkim w głowę, związać, połamać kończyny. Niestety, ale opcji jest bardzo wiele, a każda brutalniejsza. Jeśli chodzi o kluby, to pigułka gwałtu wrzucona do drinka, otumanienie gwarantowane. Znane są również przypadki, gdy adrenalina dodaje takich sił, że rosły facet nie jest w stanie zrzucić z siebie dwa razy mniejszego przeciwnika. To naprawdę nie jest tak niemożliwe, jak się wydaje.
takasobie

Re: Molestowanie seksualne - ofiary, oskarżenia i świadomość

Post autor: takasobie »

Setsu pisze: 28 sie 2018, 09:56 Przecież kobieta wcale nie musi napaść na mężczyznę typowej postury, może to być szczupły chłopak lub po prostu nastolatek. Mężczyznę można uderzyć czymś ciężkim w głowę, związać, połamać kończyny. Niestety, ale opcji jest bardzo wiele, a każda brutalniejsza. Jeśli chodzi o kluby, to pigułka gwałtu wrzucona do drinka, otumanienie gwarantowane. Znane są również przypadki, gdy adrenalina dodaje takich sił, że rosły facet nie jest w stanie zrzucić z siebie dwa razy mniejszego przeciwnika. To naprawdę nie jest tak niemożliwe, jak się wydaje.
Jeśli chce się kogoś obezwładnić, to się znajdzie sposób, mniej lub bardziej wymagający siły fizycznej. Wszystko jest możliwe.
panna_x
ASoholik
Posty: 1712
Rejestracja: 9 sty 2013, 13:20

Re: Molestowanie seksualne - ofiary, oskarżenia i świadomość

Post autor: panna_x »

Jakoś dla mnie przemoc, też seksualna, ma konkretną płeć. Aczkolwiek słyszałam już o przypadkach, że to facet był bity czy szarpany przez partnerkę. W jednym małżeństwie, oprócz przemocy fizycznej, była też ekonomiczna, facet nie miał swojej kasy, bo wszystko oddawał żonie. Zdradziła go i mieli się rozwieść, ale teraz już chcą się zejść i facet ponoć to zaproponował. Bo chce wrócić do niej. Widać, już ma taki syndrom ofiary, że nie umie funkcjonować inaczej.

Co do pedofilii, to ja słyszałam od seksuolożki, że 70% sprawców to pedofile sytuacyjni, a 30% preferencyjni. Sytuacyjni to tacy, którzy normalnie wybraliby osobę dorosłą, ale z jakiegoś powodu wyładowali się na dziecku i poddaje się ich terapii. Preferencyjni to ci, którzy wolą dzieci, bo te ich kręcą.

Jak dla mnie, nie wiadomo po co robić te podziały, dla mnie wszyscy są takimi samymi przestępcami i w tym zakresie byłabym gorsza niż Korwin-Mikke, żadne terapie, tylko zamknęłabym ich o chlebie i wodzie i jeszcze kazała pracować, ile jest prac, których nie ma kto wykonać w kraju. A trzeba się dokładać na utrzymanie takich, jakieś resocjalizacje, terapie, jogi, biblioteki, telewizja i 3 tysiące miesięcznie koszt utrzymania jednego więźnia. Co niektórzy nie zarabiają tyle w pracy.
panna_x
ASoholik
Posty: 1712
Rejestracja: 9 sty 2013, 13:20

Re: Molestowanie seksualne - ofiary, oskarżenia i świadomość

Post autor: panna_x »

Słyszałam, że kiedyś na polibudzie była to powszechna praktyka u wykładowców. Ciche przyzwolenie. Kochanek mi opowiadał, że słyszał od studentek, że miały pełno takich propozycji.. uzależniali egzamin od tego, czy pójdą do łóżka. Jeden gość miał takie plecy, że wiedział, że nic mu nie grozi i wymacał studentkę na auli na wykładzie przy innych. 100 osób na sali i zero reakcji. I sprawę wyciszyli.
A niestety podejście jest takie, że winę się zwala na ofiary. Jedna osoba jak jej to opowiedziałam, odparła, że w takim razie głupia studentka, że sobie na to pozwoliła, jak i inne jej pokroju, miękki charakter i tyle.
Awatar użytkownika
no name inc.
mASełko
Posty: 113
Rejestracja: 11 sty 2019, 16:54

Re: Molestowanie seksualne - ofiary, oskarżenia i świadomość

Post autor: no name inc. »

Ostatnio po premierze "Leaving Neverland" zrobiło się bardzo głośno o sprawie rzekomego molestowania dzieci przez Michaela Jacksona. Trochę przeraża mnie ta nagła fala hejtu która na niego spłynęła, z jednej strony rozumiem emocje ludzi, ale to też niekoniecznie musi być prawda. Ja też nie wykluczam całkowicie opcji, że faktycznie był pedofilem, ale do newsów z Hollywood raczej podchodzę z dystansem.
Co o tym myślicie?
R.I.P
panna_x
ASoholik
Posty: 1712
Rejestracja: 9 sty 2013, 13:20

Re: Molestowanie seksualne - ofiary, oskarżenia i świadomość

Post autor: panna_x »

no name inc. pisze: 16 mar 2019, 17:56 Ostatnio po premierze "Leaving Neverland" zrobiło się bardzo głośno o sprawie rzekomego molestowania dzieci przez Michaela Jacksona. Trochę przeraża mnie ta nagła fala hejtu która na niego spłynęła, z jednej strony rozumiem emocje ludzi, ale to też niekoniecznie musi być prawda. Ja też nie wykluczam całkowicie opcji, że faktycznie był pedofilem, ale do newsów z Hollywood raczej podchodzę z dystansem.
Co o tym myślicie?
Ja z kolei ostatnio czytałam, że afera wokół Johnny Deppa mogła być sfingowana przez Amber Head. Oskarżyła go o przemoc domową. On twierdził, że to nieprawda, a jego poprzednia partnerka też nie wierzyła w te rewelacje. W każdym razie Amber dostała sporo kasy i stała się ikoną ruchu metoo. Teraz Depp twierdzi, że to on był ofiarą i żona go biła. Ma ponoć zeznania świadków, ale czy to jest w ogóle wiarygodne? Mają takie zarobki, że każdego mogą przekupić ( oboje) bez problemu.
Co do dzieci i Michaela Jacksona, nie wiemy jak było i już się raczej nie dowiemy, bo wszystko będzie opierać się na słowach, świadków, dowodów ani zeznań osób trzecich nie ma, a druga strona nie może się bronić. Zresztą, nie przepadam za podważaniem ofiar, u nas tak samo podważają opowieści o Jankowskim. Bo wielki klecha i jak tak można. To, że ktoś jest celebrytą czy świetnym artystą nie znaczy że jest dobrym człowiekiem. Można być wielkim artystą i małym człowieczkiem, taka prawda. Pełno takich mamy w historii.
Awatar użytkownika
Eeveerest
bobASek
Posty: 3
Rejestracja: 8 paź 2019, 05:09

Re: Molestowanie seksualne - ofiary, oskarżenia i świadomość

Post autor: Eeveerest »

Ogólnie co do molestowania dzieci, to bardzo jestem za tym, aby nawet tym małym dzieciakom zrobić coś ala wdż. Nie mówię tutaj o cotygodniowym łażeniu i uczeniu się co tam ma chłopczyk, a co dziewczynka, a jedynie żeby zrobić pojedynczą lekcję, by uświadomić dzieciom, do czego mają nie dopuszczać, kiedy ktoś przechodzi naszą prywatną granicę i jak powiedzieć o tym rodzicom. Najgorsze jak dla mnie jest to, że w momencie, w którym młodsze dziecko jest molestowane, zwyczajnie nie wie jak powiedzieć o tym rodzicom, zwyczajnie nie zdaje sobie sprawy z sytuacji. Sama miałam sytuację, że byłam molestowana przez dalszego kuzyna, ale nie wiedziałam jak mam o tym powiedzieć mamie, wydaje mi się że po prostu nie potrafiłam tego określić? Ostatecznie poskarżyłam się tylko, że pokazał mi pindolka bo tylko tyle umiałam :lol: Kwestia, że jak później zdałam sobie sprawe jak inaczej mogłam 'nakablować' to byłam już przez niego zastraszana, że to mój koniec, czy jakoś tak to leciało haha
pawcio1978
pASzko
Posty: 2544
Rejestracja: 28 lut 2008, 19:18
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Molestowanie seksualne - ofiary, oskarżenia i świadomość

Post autor: pawcio1978 »

Przepraszam, że odkopuję stary temat.

Jak ktoś śledził https://pl.asexuality.org/viewtopic.php ... &start=300 to wie, że uciekłem jak koleżanki próbowały mnie przytulić. Natomiast jedna z nich (na początku lutego) dotknęła mojej ręki. Dzisiaj dowiedziałem się, że takie zachowanie nazywa się: molestowanie seksualne w pracy.

Gdyby to było w drugą stronę to znając życie kobieta już dawno by poleciała na skargę.
pawcio1978
pASzko
Posty: 2544
Rejestracja: 28 lut 2008, 19:18
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Molestowanie seksualne - ofiary, oskarżenia i świadomość

Post autor: pawcio1978 »

Załóżmy jest następująca sytuacja. On I ona kumplują się (nie są przyjaciółmi) od 8 miesięcy. Pewnego razu ona pyta się go o przyrodzenie (długość). Czy według Was to jest tylko aluzja o podtekście seksualnym? Czy raczej element molestowanie (werbalne)?
Awatar użytkownika
urtika
sASanka
Posty: 2427
Rejestracja: 27 maja 2008, 21:06

Re: Molestowanie seksualne - ofiary, oskarżenia i świadomość

Post autor: urtika »

Niektóre kobiety po prostu bezmyślnie mielą językiem. Znam nawet kilka takich.
Quirkyalone
pawcio1978
pASzko
Posty: 2544
Rejestracja: 28 lut 2008, 19:18
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Molestowanie seksualne - ofiary, oskarżenia i świadomość

Post autor: pawcio1978 »

@urtika: owszem. Poza tym paplanie nie równa się z byciem chamskie, itp.
W pracy próbowały mnie przytulić. Jedna z nich potem chwyciła mnie za przedramię. Żadna nie przeprosiła. Jeszcze mają pretensje, że uważam iż molestowały mnie. Po Wigilii koleżanka (nie było jej przy tym) usłyszała co one zrobiły to nawet sama powiedziała, że jej zdaniem podchodzi to pod molestowanie.
Co zgadza się z tym co czytałem/pytałem się.

Jak jednej z nich próbowałem przypomnieć słowa koleżanki to zatkała uszy.
ODPOWIEDZ