Brak seksu a zdrowie

"Piekarnik" na kontrowersyjne tematy
Rheda
pASibrzuch
Posty: 259
Rejestracja: 18 kwie 2015, 23:32

Re: Brak seksu a zdrowie

Post autor: Rheda »

Może po prostu unikanie seksu jest niezdrowe dla ludzi, którzy go psychicznie potrzebują. Ot taka amatorska teoria.
takasobie

Re: Brak seksu a zdrowie

Post autor: takasobie »

Rheda pisze: 25 lip 2018, 15:48 Może po prostu unikanie seksu jest niezdrowe dla ludzi, którzy go psychicznie potrzebują. Ot taka amatorska teoria.
Ja też tak sądzę :). Żeby odczuć brak czegoś, najpierw trzeba wiedzieć, że tego czegoś się chce.
Awatar użytkownika
A-Star
mASełko
Posty: 118
Rejestracja: 19 lip 2018, 20:24

Re: Brak seksu a zdrowie

Post autor: A-Star »

A ja myślę, że im bardziej ktoś sobie wkręca że brak seksu szkodzi, tym bardziej mu się spełnia. Ponieważ ja nie widzę, w jaki sposób brak seksu miałby mi szkodzić, to mi nie szkodzi. Jestem w świetnej formie fizycznej i psychicznej, a w zimie prawie nie choruję.
Obrazek
Awatar użytkownika
youngirl_youngirl
starszASek
Posty: 44
Rejestracja: 12 paź 2013, 11:03
Lokalizacja: Praga/Pardubice/Hradec Kralove
Kontakt:

Re: Brak seksu a zdrowie

Post autor: youngirl_youngirl »

Odkopuje stary temat, lecz nie bede tutaj odnosic sie do tresci infografiki, gdyz kazdy punkt nalezaloby osobno omowic, a jest to czasochlonne i zbyt duzo pochloneloby to czasowo kontrargumentow. Mi zabraklo jednak kluczowego w tej dyskusji uniwersalnego wniosku. Mianowicie, moglabym powiedziec, ze BRAK sexu jest szkodliwy - psychicznie, ale dotyczyloby to wylacznie osob seksualnych, ktore potrzebuja tej formy zaspokojenia niczym tlenu do oddychania. W takim przypadku byloby to sensowne. W innym, przeciwnym przypadku, czyli u osob Aseksualnych OBECNOSC sexu w ich zyciu i praktykowanie go byloby lub mogloby byc dla nich destrukcyjne i psychicznie wyniszczajace, chocby dlatego, ze nie stanowiloby korelacji z ich natura i ich potrzebami wolnosci od sexu.

Podsumowujac: jesli zyjemy w zgodzie ze soba i swoimi potrzebami- zyjemy zdrowo i w harmonii. Dla aseksualnych bedzie to zycie BEZ sexu, dla seksualnych- zycie zawierajace sex (chociaz tutaj to byloby jeszcze dyskusyjne). Ja odnioslam sie glownie do zaspokojenia psychicznego.
youngirl_youngirl(dawniej youngirl)
ODPOWIEDZ