..Szczególnie, jeżeli przez "prowokowanie" rozumie się tylko noszenie mini czy mocny makijaż. Ale jeżeli o to chodzi, czytałam, że notoryczni gwłałciciele najpierw obserwują swoje ofiary i po ich postawie i sposobie chodzenia określają, czy dana kobieta jest pewna siebie i będzie się mocno bronić, czy się przestraszy i ulegnie - właśnie to, nie wygląd, jest głównym kryterium.clouds clear pisze:Mężczyźni oprócz penisa zostali wyposażeni przez naturę również w mózg, jak w ogóle mozna stwierdzić , że kobieta jest w stanie sprowokować gwałt
Gwałt
Istotnie natura wyposażyła mężczyzn w penisa i mózg, jest jedno ale dała do tego tylko tyle krwi aby działało tylko jedno z nich.clouds clear pisze:Mężczyźni oprócz penisa zostali wyposażeni przez naturę również w mózg, jak w ogóle mozna stwierdzić , że kobieta jest w stanie sprowokować gwałt
Pesymista to osoba, która z dwojga złego wybiera obydwa.
- clouds clear
- golAS
- Posty: 1288
- Rejestracja: 4 wrz 2006, 13:36
- Lokalizacja: ZIELONA GóRA
Miglanc pisze:Istotnie natura wyposażyła mężczyzn w penisa i mózg, jest jedno ale dała do tego tylko tyle krwi aby działało tylko jedno z nich.clouds clear pisze:Mężczyźni oprócz penisa zostali wyposażeni przez naturę również w mózg, jak w ogóle mozna stwierdzić , że kobieta jest w stanie sprowokować gwałt
einmal ist keinmal
Gwałt
Wydaje mi się, że z gwałtami jest różnie. Czasem kobieta prowokuje mężczyznę nieświadomie, nie zdaje sobie sprawy z tego, że jej strój lub zachowanie mogą prowokować mężczyznę. Kobieta ubierając się prowokacyjnie na pewno nie robi tego po to, żeby została zgwałcona. Czasem kobiety zachowują się ryzykownie, nie zastananawiają sie nad zagrożeniem np. idą do domu mężczyzny, którego poznały dopiero niedawno. Oczywiście nie chcę usprawiedliwiać mężczyzn - gwałcicieli, ale czasem rzeczywiście jest tak, że to kobieta ponosi część winy za gwałt, nawet jeśli to jest jej wina niezamierzona.
DZIEWICA8
DZIEWICA8
"Boże, daj mi pogodę ducha, abym godziła się z tym, czego zmienić nie mogę,
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."
DZIEWICA8
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."
DZIEWICA8
Winny ZAWSZE jest gwałciciel, to on jest przestępcą. Co to znaczy, że prowokuje? Jeden bandyta może powiedzieć, że go podniecają i kuszą gołe ramiona, inny, że odsłonięte nogi. To idiotyczne tłumaczenie. Kobiety powinny chyba chodzić w burkach, żeby nikogo nie kusić. Chociaż pewnie nawet wtedy znalazłby się jakiś mężczyzna, który by stwierdził, że kusiła go spojrzeniem. Kobieta może być w bieliźnie, lub nawet nago, ale jeśli powie "nie" to mężczyzna nie ma prawa jej dotknąć. Winny jest wyłącznie gwałciciel to on dokonuje przestępstwa. Oczywiście gwałciciele lubią się tak tłumaczyć, najlepiej zwalić winę na kobietę. Ich ulubione żałosne wymówki, bo ona mnie sprowokowała, bo to zła kobieta była.
Gwałt
Rozumiem to, że gwałciciel jest przestępcą i jest winny. Wiadomo, że nie ma prawa zrobić nic kobiecie bez jej zgody. Jednak to tylko piękna teoria, w prawdziwym życiu jest inaczej i gwałty mimo wszystko się zdarzają. Wydaje mi się, że artykuł, który znalazłam ma po prostu na celu ostrzec kobiety, pokazać im jakie zachowania są ryzykowne i jakich zachowań powinny unikać. Ja sama nie zdawałam sobie sprawy z niebezpieczeństwa wielu sytuacji opisanych w artykule, wydawały mi się one całkiem zwyczajne np. chodzenie z mężczyzną do kawiarni, sama to robiłam. Może zdarzyć się tak, że kobieta zostaje zgwałcona przez swoją nieostrożność. Wtedy oczywiście winny jest gwałciciel, bo perfidnie wykorzystuje sytuację, ale często kobieta mogła by tego uniknąć przez nie podejmowanie ryzykownych zachowań. Czytałam też teksty o pigułce gwałtu i tam też były podawane ostrzeżenia dla kobiet. Jest to substancja dodawana do napojów. Nie można jej wyczuć, a po wypiciu napoju kobieta traci przytomność i gdy ją już odzyska to nic nie pamięta, a substancja znika z organizmu szybko i nie można nic udowodnić. W artykułach tych były, więc rady, aby nie przyjmować napojów od osób nieznajomych i nie zostawiać bez nadzoru swoich napojów, gdy się gdzieś wychodzi. Chodzi, więc o to żeby kobiety uważały. Oczywiście nie należy przesadzać np. siedzieć całe życie w domu, ale trzeba zachować zdrowy rozsądek, unikać ryzykownych sytuacji i słuchać dobrych rad innych osób. Ja miałam kiedyś taką sytuację. Na weselu siostry ciotecznej tańczyłam z chłopakiem. On był trochę pijany, nie bardzo, raczej wstawiony, jak to na weselu. W pewnym momencie zaproponował mi, żebyśmy wyszli razem na dwór. Było już ciemno, a obok budynku był las. Mi wydało się to podejrzane i nie wyszłam. Pamiętałam, że kiedyś mama ostrzegała mnie przed takim zachowaniem. Nie zrobiłam tego i być może uniknęłam gwałtu. Po prostu trzeba uważać na swoje zachowanie, ale oczywiście nie popadać w skrajności. Podobnie jest z ubraniem. Ja oczywiście nie chodzę w burce, czy w worku po kartoflach, jednak nie ubieram się też prowokacyjnie, a raczej umiarkowanie. Nie noszę dużych dekoltów, gołego brzucha, czy pleców. Mimo to wcale nie czuję się jak zakonnica czy Arabka. Po prostu zawsze najlepiej jest zachować tzw. złoty środek.
DZIEWICA8
DZIEWICA8
"Boże, daj mi pogodę ducha, abym godziła się z tym, czego zmienić nie mogę,
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."
DZIEWICA8
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."
DZIEWICA8
- anonymouse
- mASełko
- Posty: 130
- Rejestracja: 9 lut 2007, 23:48
Lepiej nosić ze sobą broń, najlepiej gdzieś pod ręką (a nie na dnie torebki zawalonej różnego rodzaju Niezbędnymi Do Życia Przedmiotami). Nawet jeżeli się nie przyda, to zawsze zwiększa poczucie bezpieczeństwa.
A żeby nie prowokować musiałybyście siedzieć cały czas w domu, bo większość potencjalnych gwałcicieli poczuje się sprowokowana już samym widokiem kobiety.
A żeby nie prowokować musiałybyście siedzieć cały czas w domu, bo większość potencjalnych gwałcicieli poczuje się sprowokowana już samym widokiem kobiety.
-
- alabAStrowy bożek
- Posty: 1333
- Rejestracja: 25 maja 2007, 13:44
Ja myślę że tym grzebieniem wyrządziła byś więcej szkódMagda pisze: Parkinson- to ostatnie też mi się podoba . Trochę mi przypomina
Chodzi o to na dole, oczywiście, czyli kirpan. Co ciekawe, będę musiała się w niego zaopatrzyć, jeśli zostane już oficjalnie sikhijką . Będzie mi on potrzebny do obrony religii (to jest chyba wzięte z islamu).
Kto to jest sikhijka?