Wiara, nadzieja, miłość...

[szarysmok]

Mozesz jedynie wierzyc, ze tych, ktorych uwazasz za prawdziwych przyjaciol rzeczywiscie nimi sa.

Czy nie ma innego sposobu na sprawdzenie istnienia przyjaźni ?

[Philosoph]

Ależ jest, ale dość czasochłonny, troche mało delikatny i zapewne tylko ja go praktykuje.

[szarysmok]

Jakś kontrowersja w zanadrzu? Dawaj tu, a jak mocno kontrowersyjny sposób to na pw

[Ernest]

Czasami odnoszę wrażenie, że przyjaźń to termin odnoszący się do idei, która nijak ma się do ,,rzeczywistości.'' Rozmawiałem już na ten temat z pewną przesympatyczną osobą (pozdrawiam Cię Gosiu ^^) i doszliśmy do wniosku, że to sposób w jaki definiujemy przyjaźń zależy od nas. Być może nasza wizja przyjaźni jest zbyt piękna aby mogła zaistnieć wśród ludzi. Chociaż kto wie?


PS Post przeredagowałem ze względów estetycznych ^^

[szarysmok]

Czasami odnoszę wrażenie, że przyjaźń to termin odnoszący się do idei, która nijak ma się do ,,rzeczywistości.''

Ja czasem też tak myślę i dlatego wpisałem tu mój wątek

[Gizmo]

Myślę, że przyjaźń jest wtedy, kiedy nie wątpimy w nią i nie musimy jej sprawdzać
Jeżeli z jakichś powodów stracę wiarę w któregokolwiek z moich obecnych przyjaciół, to będzie oznaczało koniec przyjaźni.

[szarysmok]

Albo koniec przyjaźni, albo cały czas były to tylko pozory.

Nigdy chyba nie mozna być pewnym. Pewność przyjaźni, dla mnie oznaczałaby to, iż nie zawiodę sie na drugim człowieku, a przede wszystkim na sobie I dlatego właśnie myslę, że wpisanie hasła "przyjaźń" w temat ma uzasadnienie - przynajmniej w moim przypadku

[Lizzy]

Czasami odnoszę wrażenie, że przyjaźń to termin odnoszący się do idei, która nijak ma się do ,,rzeczywistości.''
sposób w jaki definiujemy przyjaźń zależy od nas. Być może nasza wizja przyjaźni jest zbyt piękna aby mogła zaistnieć wśród ludzi. Chociaż kto wie?

Przyjaźń chyba jest pojęciem subiektywnym, tak mnie wydaje się. Każde z nas inaczej ją rozumie, widzi, ma inne wobec niej oczekiwania. Moje pojęcie przyjaźni krystalizuje się wraz z doświadczeniami wpływającymi na mnie, mnie zmieniającymi, moje zapatrywania, wartościowania, poszukiwania. W drugim człowieku szukam tego, co jest dobre dla mnie, bo świat odbieram jako ja, nie jako ogół. To co jest dobre dla mnie, nie musi byc dobre dla drugiego. Więc chyba przyjaźnie zawiązują się między ludźmi, którzy szukają tego samego (no, prawie;-) ).
A czy przyjaźń można zmierzyc? Ale czym? Co będzie wskaźnikiem jej miary?
Czy istnienie przyjaźni można dowieśc? Nie wiem. Prędzej chyba można dowieśc jej brak czy pozór.
Złudzenie więc?