Brzmi znajomo. ;)

Ogłoszenia o wywiadach, artykułach, książkach, filmach... Znajdziesz coś? Podziel się.
dorosłe dziecko
alabAStrowy bożek
Posty: 1333
Rejestracja: 25 maja 2007, 13:44

Brzmi znajomo. ;)

Post autor: dorosłe dziecko »

:arrow: Artykuł.
- Skończyłam 19 lat. Nie miałam dotychczas i nie mam chłopaka. Wcale mi na tym nie zależy. Nie czuję pociągu fizycznego do mężczyzn. Do kobiet zresztą też nie. Czuję się nijaka. Nie wiem, jaką mam orientację seksualną- pisze Magda.
Po przeczytaniu tego artykułu przyszła mi do głowy taka refleksja, że aseksualizm prawdopodobnie nieprędko zostanie uznany przez seksuologów za zjawisko istniejące. Wiem, truizm. Zastanawia mnie tylko, co jeśli AS szukając swojej tożsamości trafi do seksuologa? Ten będzie mu na siłę szukał orientacji seksualnej, bo przecież w jakąś orientację trzeba go wpasować? Powie o późnym dojrzewaniu? To, co – niektórzy nie dojrzewają przez całe życie? :lol:
„Dorosłe dzieci mają żal
Za kiepski przepis na ten świat!
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle życia skradł...”
Gość

Post autor: Gość »

hmm ciekawy artykul chyba pojde do seksuologa co sam nie bedzie wiedzial gdzie mnie przypasowac:D
Awatar użytkownika
damian-dec
AS gaduła
Posty: 415
Rejestracja: 12 lut 2008, 23:14
Lokalizacja: Dublin/Wroclaw

Re: Brzmi znajomo. ;)

Post autor: damian-dec »

dorosłe dziecko pisze::
Ten będzie mu na siłę szukał orientacji seksualnej, bo przecież w jakąś orientację trzeba go wpasować? Powie o późnym dojrzewaniu?
To, co – niektórzy nie dojrzewają przez całe życie? :lol:


To zależy o jakie dojrzewanie ci chodzi.
Ostatnio oglądałem program w którym pokazywano przypadek braku dojrzewania fizycznego u 30-letniego prawie faceta-co to wyglądał jak nastolatek!!! Taka jednostka chorobowa więc instnieje--leczono go za pomocą hormonów-wten sposób wyrosła mu wkońcu broda a biedaczek narzekał na nieustanną erekcje z powodu tej naglej burzy hormonalnej.

Co do dojrzewania psychicznego....to sami wiemy jak to bywa, he he :wink:
Awatar użytkownika
Gizmo
Strażnik TeksASu
Posty: 1064
Rejestracja: 13 cze 2006, 11:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Gizmo »

Można w takiej sytuacji przypuszczać, że "coś ze mną nie tak", podejrzenie, że płeć odmienna mnie nie pociąga. Nic zatem dziwnego, że wyciąga się z tego wniosek, że widocznie "jestem homoseksualistą".
Podobne zdanie pojawiło się już w jakimś artykule o aseksualności i trochę mnie zdziwiło. Nie pociąga mnie żadna płeć i nawet na siłę nie dałabym rady wyciągnąć z tego wniosku 'jestem lesbijką'. Nie jestem homo- ani hetero i nie mam żadnych wątpliwości dlatego nie potrzebowałam sprawdzać tego u seksuologa. Z moim dojrzewaniem było wszystko w porządku :wink:
Dorosłe Dziecko pisze:Zastanawia mnie tylko, co jeśli AS szukając swojej tożsamości trafi do seksuologa? Ten będzie mu na siłę szukał orientacji seksualnej, bo przecież w jakąś orientację trzeba go wpasować?

Te osoby, które mają wątpliwości lub/i czują się źle ze swoją 'obojętnością', mogą potrzebować pomocy specjalisty, żeby się określić. A jeżeli leczenia będzie szukał obojętny romantycznie AS (teoretycznie możliwe, chociaż mam wątpliwości ;) ), w czasie wizyt zrozumie, że opcje, które podsuwa mu seksuolog, po prostu nie pasują. Terapia nie powinna mu wyrządzić żadnej szkody /oprócz odchudzenia portfela :lol:
dorosłe dziecko
alabAStrowy bożek
Posty: 1333
Rejestracja: 25 maja 2007, 13:44

Re: Brzmi znajomo. ;)

Post autor: dorosłe dziecko »

damian-dec pisze:To zależy o jakie dojrzewanie ci chodzi.
W kontekście tego artykułu chodziło raczej o dojrzewanie fizyczne. :wink:
Gizmo pisze:Terapia nie powinna mu wyrządzić żadnej szkody /oprócz odchudzenia portfela :lol:
A wpojone mu przekonanie, że to, że nie odczuwa pociągu fizycznego nie jest normalne to nie jest szkoda? :> Przecież seksuolog raczej nie powie swojemu pacjentowi, że może być aseksualny tylko będzie mówił o nie odczuwaniu popędu w kontekście jakichś zaburzeń. :roll: Uważasz, że nie można uznać za – psychiczną – szkodę tego, że taki pacjent po wizycie u seksuologa zostaje nastawiony na postrzeganie tego jako zaburzenia i w końcu zostawiony sam sobie, kiedy seksuolog już nie wie, jak go "leczyć"? I taki ktoś potem wie jeszcze mniej o sobie niż wiedział przed wizytą u seksuologa, ale za to myśli, że ma jakieś zaburzenia.
„Dorosłe dzieci mają żal
Za kiepski przepis na ten świat!
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle życia skradł...”
Awatar użytkownika
Gizmo
Strażnik TeksASu
Posty: 1064
Rejestracja: 13 cze 2006, 11:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Gizmo »

Dorosłe Dziecko pisze:A wpojone mu przekonanie, że to, że nie odczuwa pociągu fizycznego nie jest normalne to nie jest szkoda?
Wydaje mi się, że jeżeli ktoś już idzie do specjalisty, szuka porady - to właśnie dlatego, że nie uważa się za całkiem normalnego :roll:
Pytanie, co powie seksuolog, kiedy się okaże, że mimo usilnych starań jego pacjent nie zainteresował się żadną płcią? "Przypadek beznadziejny"? :wink:
Gość

Post autor: Gość »

jak pojde to wam powiem co na to opinia specjalisty ;)
Awatar użytkownika
Gizmo
Strażnik TeksASu
Posty: 1064
Rejestracja: 13 cze 2006, 11:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Gizmo »

Gość, ale Ty chyba nie jesteś obojętna romantycznie, co? ;) O to tu się rozchodzi..
Jak by nie było, oczywiście chętnie przeczytam relację z wizyty u seksuologa /i myślę, że nie tylko ja/ :)
Gość

Post autor: Gość »

obojetna romantycznie czyli jaka? myslalam ze tu o orientacje sie rozchodzi i pytanie kim jestem ...
wilczek
pASibrzuch
Posty: 286
Rejestracja: 17 lip 2007, 18:46

Post autor: wilczek »

Opóźniony okres dojrzewania mnie zaciekawił. Czyli jestem ASem bo później dojrzałem? Przecież to z reguły wina hormonów, a ustaliliśmy już dawno że bycie ASem nie ma nic wspólnego z hormonami. Zresztą mogę to potwierdzić na własnej osobie bo biorę testosteron - więc teoretycznie powinienem być napalony jak ogier :diabel: a tu niespodzianka bo jak byłem niechętny tak jestem nadal :(
Awatar użytkownika
Gizmo
Strażnik TeksASu
Posty: 1064
Rejestracja: 13 cze 2006, 11:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Gizmo »

Gość pisze:obojetna romantycznie czyli jaka? myslalam ze tu o orientacje sie rozchodzi i pytanie kim jestem ...
Tak, generalnie chodzi o orientację seksualną natomiast ja pisałam właśnie o obojętności romantycznej ;) to jest wtedy, kiedy żadna płeć nie interesuje cię nawet na poziomie platonicznym, nie przeżywasz zauroczeń itd.

@Wilczek
kiedyś już czytałam o opóźnionym dojrzewaniu płciowym jako o przyczynie nierozbudzenia seksualnego, ale u kobiet - o facetach nie było tam ani słowa :roll:
dorosłe dziecko
alabAStrowy bożek
Posty: 1333
Rejestracja: 25 maja 2007, 13:44

Post autor: dorosłe dziecko »

Gizmo pisze:
Dorosłe Dziecko pisze:A wpojone mu przekonanie, że to, że nie odczuwa pociągu fizycznego nie jest normalne to nie jest szkoda?
Wydaje mi się, że jeżeli ktoś już idzie do specjalisty, szuka porady - to właśnie dlatego, że nie uważa się za całkiem normalnego :roll:
Nawet gdyby tak było, to, co – zadaniem lekarza jest pogłębianie przekonania o tejże nienormalności? Poza tym, jeśli idzie tam ktoś, kto nie wie, jaką ma orientację bez jakiegokolwiek – negatywnego bądź pozytywnego – nastawienia, to gdyby po wizycie nabrał nastawienia, że coś z nim jest nie w porządku to to było ok?
Albo, jeśli do seksuologa poszedłby AS romantyczny zakochujący się platonicznie, ale nieodczuwający pociągu i seksuolog by mu zasugerował jakąś tam orientację i ten ktoś związałby się z jakąś drugą osobą nie będąc świadomym swej aseksualności i związek ten by się rozleciał z tego powodu?
Gizmo pisze:Pytanie, co powie seksuolog, kiedy się okaże, że mimo usilnych starań jego pacjent nie zainteresował się żadną płcią? "Przypadek beznadziejny"? :wink:
Nieuświadomiony uraz z dzieciństwa. :hehe:
„Dorosłe dzieci mają żal
Za kiepski przepis na ten świat!
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle życia skradł...”
Czerwień
młodASek
Posty: 26
Rejestracja: 1 lis 2007, 23:55

Post autor: Czerwień »

Odnośnie tematu: ja się właśnie zastanawiam nad pójściem do seksuologa, ale trochę się obawiam, czy pan (lub pani) specjalista nie będzie chciał na siłę dopasować do jakiegoś schematu mojej "pokręconej" seksualności. :wink:
Obrazek
"Naturalność nie jest niczym innym jak pozą, i to pozą najbardziej drażniącą ze wszystkich, jakie znam" - Oscar Wilde (Portret Doriana Graya)
ODPOWIEDZ