Aseksualizm w WP TV

[Gizmo]

..I znowu jakiś seksuologiczny dinozaur wypowiada się na temat, który "poznał" przyjmując pacjentów z problemami na tle seksualnym, albo czytając książkę sprzed 15 lat.
Nawet nie warto się przejmować.

[Philosoph]

Nie oglądałem tego "czegoś", ale jednak się wtrące.

dodaje zdanie, że aseksualista czuje się lepszy - w moim wypadku z pewnością nie i z tym się nie zgadzam, przy czym raziło mnie to, że sam specjalista podrzuca pomysł wyższości seksualnych

Z tego co opisujesz Pan Doktor zapomniał chyba wspomnieć o tym, że wyższość seksualną prezentuje raczej osoba nie-aseksualna, czyli seksualna.

Dlaczego Ty nie biegasz za pannami? Dlaczego nie ciupciasz? Przecież to fajne! Coś z Tobą nie tak! Ja zaliczyłem już 30 panien, zobacz!

To ja osobiście bym rzucił tekst: Widzisz, a ja nie jestem prymitywnym niewolnikiem seksu i nie musze się uganiać za babsztylami*, jak robisz to Ty, aby tylko wsadzić swoją fujare w ciasną dziurke... A właśnie... Próbowałeś już ciupciać dziurki od klucza? Są ciasne, spróbuj.
*Nie chciałem tym urażać forumowych Pań.



Moim zdaniem, aseksualista nie czuje się lepszy, ale jeśli ktoś mu mówi, że z nim coś nie tego i w ogóle ma się leczyć, to w zależności od tego jaką osobą jest ten aseksualista, sprowadzi osobę seksualną (która się wywyższa mówiąc np. to co przytoczyłem wyżej) do gruntu kilkoma słowami, co może wyglądać jak wywyższenie.

[Ernest]

Moim zdaniem to już lekka nadinterpretacja

Moim zdaniem, aseksualista nie czuje się lepszy, ale jeśli ktoś mu mówi, że z nim coś nie tego i w ogóle ma się leczyć, to w zależności od tego jaką osobą jest ten aseksualista, sprowadzi osobę seksualną (która się wywyższa mówiąc np. to co przytoczyłem wyżej) do gruntu kilkoma słowami, co może wyglądać jak wywyższenie. Neutral

Wydaje mi się, że nazywając kogoś prymitywnym niewolnikiem seksu:

- po pierwsze, obrażasz taką osobę,
- po drugie, podkreślając, że sam nie jesteś niewolnikiem - wywyższasz się.

[Philosoph]

Wydaje mi się, że nazywając kogoś prymitywnym niewolnikiem seksu:

- po pierwsze, obrażasz taką osobę,
- po drugie, podkreślając, że sam nie jesteś niewolnikiem - wywyższasz się.

Wydaje mi się, że jeżeli ktoś nazywa mnie nienormalnym i mówi, że ze mną coś nie halo i to bardzo, bo on zaliczył, a ja nie (sam się wywyższa), mimo moich wcześniejszych, łagodnych tłumaczeń, „dlaczego", to też mnie obraża i powinien spodziewać się, że nie będę siedział i głupkowato się uśmiechał.