Aseksualizm w WP TV
Aseksualizm w WP TV
http://wp.tv/i,Bez-tabu-Aseksualizm,mid ... caid=58d8b
Zapraszam do dyskusji, przyznam, że nie spodziewałem się niczego innego po dr seksuologu, ale mimo wszystko w dziedzinie konserwatywności i wrzucania wszystkich do jednego worka mógłby zdecydowanie zrobić habilitację.
Oto, co wynotowałem:
Pan doktor i jego mity:
- aseksualizm = dysfunkcja,
- aseksualista szczyci się swoim aseksualizmem,
- nie masturbuje się (co podkreślił już na początku),
- sugeruje, że związek bez seksu zacznie ,,kuleć”,
- zasugerował, że jeśli brakuje komuś libido to MUSI mieć jakiś jego ekwiwalent (skupianie się na pracy, posiadanie pasji).
Czekam na wASze opinie
PS Zakładam temat, ponieważ dzięki tego typu specjalistom opinia o Aseksualistach nie będzie zbyt pozytywna.
Mamy na forum przedstawiciela, który kontaktuje się z mediami?
Zapraszam do dyskusji, przyznam, że nie spodziewałem się niczego innego po dr seksuologu, ale mimo wszystko w dziedzinie konserwatywności i wrzucania wszystkich do jednego worka mógłby zdecydowanie zrobić habilitację.
Oto, co wynotowałem:
Pan doktor i jego mity:
- aseksualizm = dysfunkcja,
- aseksualista szczyci się swoim aseksualizmem,
- nie masturbuje się (co podkreślił już na początku),
- sugeruje, że związek bez seksu zacznie ,,kuleć”,
- zasugerował, że jeśli brakuje komuś libido to MUSI mieć jakiś jego ekwiwalent (skupianie się na pracy, posiadanie pasji).
Czekam na wASze opinie
PS Zakładam temat, ponieważ dzięki tego typu specjalistom opinia o Aseksualistach nie będzie zbyt pozytywna.
Mamy na forum przedstawiciela, który kontaktuje się z mediami?
,,Wszyscy jesteśmy większymi artystami niż się nam zdaje." F. Nietzsche
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
Zgadzam się, tak odbieram to u siebie- aseksualizm = dysfunkcja,
Wolałbym sznur na szyje i fajna gałąź, jak sie przyznac do tego przed znajomymi- aseksualista szczyci się swoim aseksualizmem,
nie odpowiem, bo się wstydzę- nie masturbuje się (co podkreślił już na początku),
tego nie rozumiem, wiec sie nie wypowiem. Komu sugeruje, swojej partnerce, partnerowi, czy doktorkowi?- sugeruje, że związek bez seksu zacznie ,,kuleć”,
W tym przypadku - u mnie, cos na rzeczy jest- zasugerował, że jeśli brakuje komuś libido to MUSI mieć jakiś jego ekwiwalent (skupianie się na pracy, posiadanie pasji
Przedstawił to w taki sposób, jakby chciał powiedzieć: Nie ma seksu - prędzej czy później będzie źle.Cytat:
- sugeruje, że związek bez seksu zacznie ,,kuleć”,
tego nie rozumiem, wiec sie nie wypowiem. Komu sugeruje, swojej partnerce, partnerowi, czy doktorkowi?
,,Wszyscy jesteśmy większymi artystami niż się nam zdaje." F. Nietzsche
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
Coś mi mówi, że jego zdaniem seks jest dopełnieniem związków w ogóle.
,,Wszyscy jesteśmy większymi artystami niż się nam zdaje." F. Nietzsche
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
Ja bym się tak szybko nie zgadzał, jeśli as nie ma nic przeciwko seksowi, a s nie jest erotomanem, nie widzę powodu, dlaczego związek miałby kuleć. Każdy przypadek jest inny, nie można z góry zakładać, że każdy związek as+s jest skazany na porażkę.szarysmok pisze:Moge się wypowiedzieć tylko ze swojego podwórka as + s. Wcześniej czy później kuleje taki zwiazek
Czyli zgadzam sie w tym stwierdzeniu z doktorkiem
(Programu nie obejrzałem, kradnę w tej chwili Internet od sąsiadów i dopiero jutro będę miał stabilne połączenie.)
- picardie00
- starszASek
- Posty: 42
- Rejestracja: 17 maja 2009, 08:28
mi brakuje wtyczek i nie obejrze tego no ale skorzystam z podsumowania Ernesta.
na pewno wypowiedz seksuologa miala wydzwiek dosyc negatywny i traktujaca aseksualizm jako odstepstwo od normy, ale zauwazmy ze kiedys np. homoseksualizm tez byl traktowany jako stan patologiczny jako zaburzenie czy dewiacja itp. obecnie jest wykreslone z jakiejs tam listy chorob psychicznych (chyba WHO). mysle, ze potrzeba czasu na prawne zaakceptowanie kolejnej orientacji. podkreslam prawnej bo o akceptacji spoleczenstwa chyba nie ma co mowic bo zbyt duzo homofobow nas otacza:P
chyba wsio:D
na pewno wypowiedz seksuologa miala wydzwiek dosyc negatywny i traktujaca aseksualizm jako odstepstwo od normy, ale zauwazmy ze kiedys np. homoseksualizm tez byl traktowany jako stan patologiczny jako zaburzenie czy dewiacja itp. obecnie jest wykreslone z jakiejs tam listy chorob psychicznych (chyba WHO). mysle, ze potrzeba czasu na prawne zaakceptowanie kolejnej orientacji. podkreslam prawnej bo o akceptacji spoleczenstwa chyba nie ma co mowic bo zbyt duzo homofobow nas otacza:P
chyba wsio:D
Właśnie, potrzeba czasu, ale kreowanie takiego, a nie innego podejścia przez pana seksuologa raczej nie pomoże w propagowaniu tolerancji. I to mnie trochę martwi.
Odnoszę wrażenie, że media starają się oswoić społeczeństwa z homoseksualizmem. Mamy przecież coming outy sławy, mamy seriale, w których pojawia się wątek związany z homoseksualizmem. A tu taki aseksualizm - postrzegany zdecydowanie jako ,,dysfunkcja.''
Odnoszę wrażenie, że media starają się oswoić społeczeństwa z homoseksualizmem. Mamy przecież coming outy sławy, mamy seriale, w których pojawia się wątek związany z homoseksualizmem. A tu taki aseksualizm - postrzegany zdecydowanie jako ,,dysfunkcja.''
,,Wszyscy jesteśmy większymi artystami niż się nam zdaje." F. Nietzsche
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
Tolerancja to rzecz śmieszna i opierająca się na słowach
Powiedzcie: jestem aseksualny - to przecież w uszach zwykłego zjadacza kiełbasy od razu brzmi jak dewiacja czy dysfunkcja
A wystarczy powiedzieć "żyję w czystości" i dysfunkcję szlag trafia
Zastanawiam się tylko skąd urodziła się teza o "szczyceniu się"
To równie głupie jak samotnik szczycący się samotnictwem
To raczej druga strona, i to w wydaniu męskim, ma tendencje do szczycenia się i mitomanii na punkcie sexu
Powiedzcie: jestem aseksualny - to przecież w uszach zwykłego zjadacza kiełbasy od razu brzmi jak dewiacja czy dysfunkcja
A wystarczy powiedzieć "żyję w czystości" i dysfunkcję szlag trafia
Zastanawiam się tylko skąd urodziła się teza o "szczyceniu się"
To równie głupie jak samotnik szczycący się samotnictwem
To raczej druga strona, i to w wydaniu męskim, ma tendencje do szczycenia się i mitomanii na punkcie sexu
No to tak przed oglądaniem nie chciałam się nastawiać na to, że doktor jest zły, że kłamie itp. ale chciałam to zobaczyć tak z czystą kartą by dopisać swoje...
No to tak...
gdzie zgadzam się z doktorem... w kwestii leczenia, że nie jest konieczne, gdy dana osoba dobrze czuje się ze sobą - niestety potem dodaje zdanie, że aseksualista czuje się lepszy - w moim wypadku z pewnością nie i z tym się nie zgadzam, przy czym raziło mnie to, że sam specjalista podrzuca pomysł wyższości seksualnych - jego zdanie o tym, że bez seksu nie ma poezji, że jest to zdobycz ewolucyjna... Jak dla mnie wszystko powinno być traktowane na równi i tyle....
Co do opinii w kwestiach religijnych, nie ma on podstaw do tego by osądzać co w jakiej religii jest dozwolone, nakazane itp...
Co do zagadnień Ernesta:
Nie wiem czy aseksualizm jest dysfunkcją, ale jak wspomniałam wcześniej, szczycenie się odpada - to zależy od charakteru i człowieka - nie jest regułą. Masturbacja odpada całkowicie, więc w tym się zgadzam z doktorem i ponownie to chyba kwestia osobnicza. Co do związku właściwie też tak to odczuwam, że na dłuższą metę może być ciężko, ale jednak, jeżeli ma się tyle wspólnych pasji i zajęć co zostało wymienionych to taki związek nie powinien mieć problemów, szczerze to nie należy przesadzać również w drugą stronę, że związek będzie oparty tylko na seksie - to nie ma sensu... No i ostatecznie pasje "zamiast" , no cóż ludzie seksualni też je mają, rozwinięte w równym stopniu, moim zdaniem po braku popędu nie zostaje jakaś ogromna luka w życiu człowieka, która wymaga wypełniania :)
Koniec końców, trochę racji ma z drugiej strony jednak nie podobała mi się jego wypowiedź... Najbardziej jednak raziły mnie niektóre komentarze, czasami bardzo obraźliwe i niesprawiedliwe w stosunku do ASów...
No to tak...
gdzie zgadzam się z doktorem... w kwestii leczenia, że nie jest konieczne, gdy dana osoba dobrze czuje się ze sobą - niestety potem dodaje zdanie, że aseksualista czuje się lepszy - w moim wypadku z pewnością nie i z tym się nie zgadzam, przy czym raziło mnie to, że sam specjalista podrzuca pomysł wyższości seksualnych - jego zdanie o tym, że bez seksu nie ma poezji, że jest to zdobycz ewolucyjna... Jak dla mnie wszystko powinno być traktowane na równi i tyle....
Co do opinii w kwestiach religijnych, nie ma on podstaw do tego by osądzać co w jakiej religii jest dozwolone, nakazane itp...
Co do zagadnień Ernesta:
Nie wiem czy aseksualizm jest dysfunkcją, ale jak wspomniałam wcześniej, szczycenie się odpada - to zależy od charakteru i człowieka - nie jest regułą. Masturbacja odpada całkowicie, więc w tym się zgadzam z doktorem i ponownie to chyba kwestia osobnicza. Co do związku właściwie też tak to odczuwam, że na dłuższą metę może być ciężko, ale jednak, jeżeli ma się tyle wspólnych pasji i zajęć co zostało wymienionych to taki związek nie powinien mieć problemów, szczerze to nie należy przesadzać również w drugą stronę, że związek będzie oparty tylko na seksie - to nie ma sensu... No i ostatecznie pasje "zamiast" , no cóż ludzie seksualni też je mają, rozwinięte w równym stopniu, moim zdaniem po braku popędu nie zostaje jakaś ogromna luka w życiu człowieka, która wymaga wypełniania :)
Koniec końców, trochę racji ma z drugiej strony jednak nie podobała mi się jego wypowiedź... Najbardziej jednak raziły mnie niektóre komentarze, czasami bardzo obraźliwe i niesprawiedliwe w stosunku do ASów...
Dla mnie tolerancja wiąże się z akceptacją i szacunkiem w stosunku do człowieka, z którym nie musimy się zgadzać. Na pewno nie jest to pusty frazes.Tolerancja to rzecz śmieszna i opierająca się na słowach
Jesteś pewien? A co z wyszukiwaniem wad u osób będących załóżmy po 30-stce, które wciąż ,,żyją w czystości''? ,,Coś jest z nim/nią chyba nie tak skoro ciągle jest w takim stanie."Powiedzcie: jestem aseksualny - to przecież w uszach zwykłego zjadacza kiełbasy od razu brzmi jak dewiacja czy dysfunkcja Wink
A wystarczy powiedzieć "żyję w czystości" Mr. Green i dysfunkcję szlag trafia
Gwoli wyjaśnienia; nie myślę o doktorze jako o złym wrogu aseksualizmu, który zasługuje na naganę i zakaz gry na komputerze przez tydzień.
,,Wszyscy jesteśmy większymi artystami niż się nam zdaje." F. Nietzsche
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake
,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
Erneście, tak:-) I przypomniał mi się esej Leszka Kołakowskiego "O tolerancji" - różnice między tolerancją, nietolerancją, a obojętnością. I jakże możemy mylic się w definiowaniu tego, co wszyscy nazywamy tolerancją.Ernest pisze:
Dla mnie tolerancja wiąże się z akceptacją i szacunkiem w stosunku do człowieka, z którym nie musimy się zgadzać. Na pewno nie jest to pusty frazes.
Ja "żyję w czystości" po 30tce
I jakoś nie spotkałem się z problemami
W tym kraju łatwo obciąć większość ludzi równo z gruntem
"Czemu nie latasz za pannami"?
"Bo myślę ze czuję powołanie zakonne"
"Bo postanowiłem zachować czystość do ślubu, a nie znalazłem jeszcze odpowiedniej kandydatki" (luźne przykłady wymyślone w 3 sekundy)
Ciach i koniec dyskusji
Dopiero gdy ktoś zaczyna się tłumaczyc, zaczyna się problem
I jakoś nie spotkałem się z problemami
W tym kraju łatwo obciąć większość ludzi równo z gruntem
"Czemu nie latasz za pannami"?
"Bo myślę ze czuję powołanie zakonne"
"Bo postanowiłem zachować czystość do ślubu, a nie znalazłem jeszcze odpowiedniej kandydatki" (luźne przykłady wymyślone w 3 sekundy)
Ciach i koniec dyskusji
Dopiero gdy ktoś zaczyna się tłumaczyc, zaczyna się problem
tak jest!Piorun pisze: Dopiero gdy ktoś zaczyna się tłumaczyć, zaczyna się problem
Ilekroć próbuję daną sprawę wytłumaczyć, zaczyna się dyskusja której nijak wygrać się nie da. Gdy temat utnie się krótko, nie wykazuje się reakcji na próby wznowienia, szybko ustępuje miejsca innym tematom.
wiecie? zdarza mi się. Nie szczycę się tym przed publicznością, tylko czasami przed sobą, podejrzewam że jest to mój swoisty mechanizm obronny na naciski i opinie z zewnątrz.aseksualista szczyci się swoim aseksualizmem
Gdyby to rozrysować wyglądałoby to tak: siła X (opinie i 'dobre rady') pchają mnie w dół, ja siłą Y(chwilowe szczycenie się) pcham się w górę i tym sposobem równoważę obie siły trzymając się wypośrodkowanego poziomu.
ta, a wśród osób seksualnych często praktykujących, wcale nie trafiają się pracusie i pasjonaci, wcale...zasugerował, że jeśli brakuje komuś libido to MUSI mieć jakiś jego ekwiwalent (skupianie się na pracy, posiadanie pasji).