Strona 2 z 11

Re: Nakręćmy film o asach!

: 21 sty 2012, 09:50
autor: Wicherek
Nadia, widzę, że miałaś wenę twórczą :D


Co do aseksualnego geja...może będzie nieszczęśliwie zakochany?

Re: Nakręćmy film o asach!

: 21 sty 2012, 13:07
autor: Nadia__
.

Re: Nakręćmy film o asach!

: 21 sty 2012, 13:15
autor: dimgraf
Chciałabym, żeby ten temat opracował jakiś profesjonalny scenarzysta, a użytkownicy forum bez doświadczenia tylko by mu podpowiadali, co można by wykorzystać.
Będzie konsultowanie z profesjonalnym scenarzystą ale dopiero gotowy scenariusz. Powiem tak, nie ma co się na tym etapie martwić kwestiami realizacji, musicie mi zaufać, że gdy dojdzie do realizacji będzie to zrobione profesjonalnie. Chwilowo proszę nie kontynuujmy tej pobocznej dyskusji i skupmy się na pomysłach.

Co do pomysłów to myślałem o innych bohaterach - seksowna (w sensie nie as) pani psycholog Anna, której chłopak Jarek jest wychowany w środowisku homofobicznym, a jednocześnie jest kryptogejem. Piętno środowiska wymusza na nim nienawiść do gejów, jednocześnie prowadzi drugie życie w wirtualnym świecie, które musi z kolei ukrywać przed swoją partnerką. Fascynacja pani psycholog do niego nie jest do końca zrozumiała, ale jak to mówią miłość jest ślepa :mrgreen: Sprawy się komplikują gdy pacjentem pani psycholog zostaje wcześniej wspomniany as gej Artur. Anna z każdą kolejną wizytą Artura odkrywa świat asów i nawiązuje z nim dość bliską relacje znacznie wykraczającą poza stosunki lekarz - pacjent. W tym samym czasie Jarek poznaje Artura w świecie wirtualnym i zakochują się w sobie. W tajemnicy spotykają się na paru randkach. Jednocześnie Jarek zaczyna podejrzewać Annę o romans z swoim pacjentem, a sprawa się komplikuje gdy dowiaduje się, że domniemanym kochankiem jest Artur.

No poniosło mnie trochę ale coś takiego mi przyszło do głowy. Imiona dodałem dla wygody bo o wiele lepiej się piszę jak postaci się spersonalizuje.

Re: Nakręćmy film o asach!

: 21 sty 2012, 13:17
autor: Layla
Nieźle Nadia_ :) Na prawdę miałaś wenę twórczą, podziwiam :) Opis aseksualnej dziewczyny hetero już jest w miarę w porządku. Tylko małżeństwo as + s w tym ujęciu dziwnie wygląda. Że niby facet nie wiedział na co się pisze? Nie chce mi się w to wierzyć. Może po prostu związek as + s wystarczy? Przecież też można pokazać z jakimi problemami para się boryka,niekoniecznie musi to być małżeństwo na terapii. Małżeństwo to zbyt poważna sprawa, żeby przymknąć oko na aseksualność drugiej osoby...

Re: Nakręćmy film o asach!

: 21 sty 2012, 13:20
autor: Joan
W przypadku homoasa wystarczy pokazać odrzucenie przez branżę. Motyw z poczuciem bycia mniejszością w mniejszości zupełnie by wystarczył.

Re: Nakręćmy film o asach!

: 21 sty 2012, 16:30
autor: Wicherek
Odnośnie małżeństwa as+s, przychodzi mi na myśl taka scenka...

Bohaterowie:
Ona (as) - świeżo upieczona małżonka
On (s) - świeżo upieczony małżonek

Miejsce: Łoże małżeńskie

Scena rozgrywa się w noc poślubną, której pan młody bardzo długo wyczekiwał, gdyż narzeczona przez cały okres znajomości obiecywała mu, że TO stanie się dopiero po ślubie. Tymczasem dziewczyna nie jest w stanie przełamać tej bariery i odrzuca "dobierającego się" do niej męża. On jest sfrustrowany, buzuje w nim testosteron, jest coraz bardziej natarczywy, wręcz owładnięty żądzą. Krzyczy: "Tyle czasu na to czekałem, teraz jesteś moją żoną, to twój obowiązek!" Ona wyrywa się. Udaje jej się uciec do łazienki, płacze.

Kurtyna ;)

Re: Nakręćmy film o asach!

: 21 sty 2012, 17:41
autor: Nadia__
.

Re: Nakręćmy film o asach!

: 21 sty 2012, 18:05
autor: jaśmina
Już rozumiem Dimgraf, mnie się zakodował dokument i stąd taki tok rozumowania.

Tak czytam Wasze opowiadania i przecieram oczy, bo ja sama bym na to nie wpadła. Na pewno wyjdzie coś dobrego! :)

Re: Nakręćmy film o asach!

: 21 sty 2012, 21:57
autor: dimgraf
Jakoś mi nie odpowiada to małżeństwo as + s. Owszem takie sytuacje się zdarzają ale... Jesteśmy asami i w większości mówimy nie dla seksu, a tu w filmie który ma opowiadać o nas wplątujemy ten seks. Czy w każdym filmie muszą być sceny łóżkowe? Ale jeśli już wprowadzać taki wątek jak opisała Wicherek to bym go zrobił całkiem inaczej poprzez zwierzanie się znajomym. Być może z pojedynczymi przebitkami z opowiadanego zdarzenia.

Czekam na kolejne pomysły. Fajne są takie opisy jak ja zastosowałem lub Nadia bo dają jakiś punkt zaczepienia i pozwalają określić bohaterów nim przejdziemy do konkretnych scen. Fajne było też to co Nadia napisała o fanfickach i być może wprowadzić jakiś fanfickowy wątek humorystyczny. Bo w końcu czego oczekujemy robiąc taką produkcje by ludzie nam współczuli? Chyba właśnie nie chodzi nam aby zrobić z nas osoby posiadające problem z seksem?

Chciałbym aby ta historia którą stworzymy nie pokazywała, że nasz świat pozbawiony seksu jest do d..., bo tak przecież nie jest. Niech ta opowieść będzie trochę pozytywna. Można mówić o trudnych kwestiach ale przeplatając je elementami pozytywnymi, a czasem humorystycznymi.

Jeszcze taka uwaga techniczna. Wymyślając bohaterów nadajmy im konkretne cechy, imię, jak powinni być odbierani przez widza, nawet można posłużyć się enneagramem i zrobić test osobowości ale na zasadzie gdybym był tą postacią jakie wybrałbym odpowiedzi w teście.

Re: Nakręćmy film o asach!

: 22 sty 2012, 09:17
autor: Viljar
Młody człowiek jedzie na swoim wiernym wierzchowcu. Spotyka miasteczko, na którego granicy napotyka dwóch bandziorów, którzy mówią „Posłuchaj nas uważnie chłopcze…”, na co on wyciąga rewolwer i zabija ich jednym strzałem. Chowa pistolet do kabury mówiąc „Ciekawe, czego chcieli”. Wchodzi do salonu, gdzie rozniosła się już wieść o jego wyczynie. podchodzi do niego przedstawiciel władz i oddaje mu gwiazdę ze słowami „Dziś jest nowy szeryf w tym mieście”. On zaprowadza ład i porządek, szumowiny po kolei opuszczają miasto, w okolicy nie ostało się ani jedno drzewo, bo wszystko poszło na trumny dla bandziorów. Wszystko jest w porządku, tylko dziwi ludzi fakt, że bohater żyje samotnie, choć dziewczyny walą do niego drzwiami i oknami, a nawet przychodzą do niego, dają mu w pysk mówiąc „Proszę mnie za to zniewolić, zanim mąż wróci z pracy”. On jednak nie reaguje, rozmawia z nimi, coś tłumaczy, a one wychodzą z jego biura wściekle jak osy i roznoszą plotki, że szeryf jest kryptogejem. On jednak wie, że taka ewentualność jest lepsza, niż zawód dziewczyny, którą poznał dawno temu, a która nie mogąc doczekać się sceny łóżkowej, ucieka z obwoźnym handlarzem leczniczej nalewki z łajna bizona. Aż pojawia się ona – nauczycielka szukająca posady, która dowiedziała się, że w miasteczku są nowe porządki i przyda się ktoś taki, jak ona. Otwiera szkołę, dzięki której miejscowe dzieci mają dobrze, bo nikt ich nie gna do roboty, kiedy dorośli uczą się czytać i pisać. Szeryf przychodzi do niej, zagaduje, a ona, widząc, jak jego oczy przesuwają się po jej oczach (no dobra, wszędzie, tylko nie po oczach), mówi „Szeryfie, ale ja… nie jestem taka, jak wszystkie”. On na to: „Ja też”. Ona na to: „Też nie nosisz stringów?”, na co szeryf mówi „Spróbuj w czymś takim pojeździć konno, to będziesz miała tyłek jak podeszwę”. Wreszcie ona mówi „Widziałam, jak na mnie patrzysz, ale seks mnie nie interesuje”. Szeryf na to mdleje. Ona szepcze „To aż tak niewiarygodne?”, ale szeryf mówi ostatkiem sił „To ze szczęścia, nie wiedziałem, że jest ktoś podobny do mnie”. „Ale przecież patrzyłeś na mnie” – rzecze ona, na co szeryf oznajmia, że nie jest z kamienia i cieszy go piękno kobiecego ciała, niczym najpiękniejszy obraz mistrza Picassa, ale tylko z znaczeniu romantycznym, bo nigdy nie czuł potrzeby leżenia z kobietą w znaczeniu biblijnym. Od tego czasu nauczycielka żyje z szeryfem, chodzą razem na zakupy, jeżdżą na pikniki za miasto i czytają sobie książki. Miasteczko odetchnęło z ulgą, bo mieć szeryfa ciotę to obciach (szeryf musi być bardziej męski od Chucka Norrisa, wie to każdy, kto oglądał filmy z Johnem Waynem). I nikt nie podejrzewa, że nauczycielka z szeryfem śpią razem w jednym łóżku, owszem, ale jedyny kontakt fizyczny polega na przytulaniu i pocałunkach.

No dobra: Chodzi mi o to, żeby pokazać postać AS-a – człowieka, który funkcjonuje tak samo, jak wszyscy, interesuje się kobietami i chciałby żyć w stałym związku, ale zdaje sobie sprawę, że to niemożliwe, bo przeciętna kobieta bez seksu żyć nie chce, więc patrzy, jak dziewczyna, za którą przepada, wiąże się z kimś innym, z kim będzie mogła żyć w zgodzie ze sobą. Oczywiście wszyscy dookoła sądzą, że skoro dziewczyny go nie interesują, to musi być gejem. Sytuacja zmienia się, kiedy przypadkiem wręcz poznaje cudowną dziewczynę, która okazuje się być taka, jak on.

Re: Nakręćmy film o asach!

: 22 sty 2012, 11:34
autor: Nadia__
.

Re: Nakręćmy film o asach!

: 22 sty 2012, 13:31
autor: Wicherek
dimgraf pisze:Jakoś mi nie odpowiada to małżeństwo as + s. Owszem takie sytuacje się zdarzają ale... Jesteśmy asami i w większości mówimy nie dla seksu, a tu w filmie który ma opowiadać o nas wplątujemy ten seks. Czy w każdym filmie muszą być sceny łóżkowe? Ale jeśli już wprowadzać taki wątek jak opisała Wicherek to bym go zrobił całkiem inaczej poprzez zwierzanie się znajomym.
Tu nawet nie chodzi o sceny łóżkowe, tylko o akcję. Jeśli cały film będzie opierał się wyłącznie na dialogach, to może zostać odebrany jako "przegadany" albo po prostu nudny. A w takim przedsięwzięciu chodzi też o ukazanie emocji bohaterów, a taka scenka wyrażałaby więcej niż tysiąc słów ;)

Re: Nakręćmy film o asach!

: 22 sty 2012, 16:18
autor: dimgraf
Owszem musi być akcja, ale czasem film oparty na samej narracji może oddać więcej emocji niż nie jedna rzecz przekazana wprost. Polecam jako przykład tego co mówię "Motyl i skafander".

Cieszy mnie, że Viljar dołączył do dyskusji i podoba mnie się to co napisał. Nie chodzi mi o samą historie ale o to aby właśnie pokazać, że as to normalny człowiek jak każdy inny tylko się nie "seksi". Aczkolwiek western jakoś mi nie leży wolę historie rozgrywaną w czasach współczesnych.

Re: Nakręćmy film o asach!

: 23 sty 2012, 15:14
autor: Layla
Informuję uroczyście, że powstał wstępny zarys scenariusza :D A więc:
Mamy dwie historie, niby oddzielne, ale przeplatające się, jeszcze nie wiadomo czy bohaterowie obu historii spotkają się czy nie. Wyjdzie w praniu.
Mamy jeszcze sześciu bohaterów:

1.Z historii pierwszej
a). Pani psycholog, która jest s
b). Mąż pani psycholog, as kryptogej
c). Pacjent pani psycholog, as homoromantyczny

2. Z historii drugiej
a). Dziewczyna, młoda, to że jest asem stwierdzi w trakcie filmu
b). Dziewczyna, może studentka, aska, której nikt o asowatość nie podejrzewa
c). Lokalny celebtyta, prowadzi styl życia typowy dla gwiazdy, ale w rzeczywistości jest asem

Bardzo proszę o różne sugestie dotyczące bohaterów, może być ich wygląd, otoczenie, przeszłość, ich charakter, emocje. Prościej mówiąc, wszystko co trzeba wiedzieć o człowieku. Więc do dzieła, twórzmy :)

Re: Nakręćmy film o asach!

: 23 sty 2012, 17:22
autor: dimgraf
O proszę nawet parytet zachowany :mrgreen:

Jeśli chodzi o celebrytę to akurat jego nie specjalnie musicie opisywać bo do tej roli mam kandydata (i nie jestem nim ja oby nie było :mrgreen: )