Forum SEA

A więc znudzony sielankowym spokojem na naszym forum wziąłem się znowu za badania aseksualnego internetu. Odnalazłem coś co mogłoby nie tylko mnie zaciekawić.

David Jay od jakiegoś czasu wydaje co tygodniowe nagrania zwane - podcast. David bawi się w didżeja, nadając program – Love from the Asexual Underground. Są to głównie jego przemyślenia na podstawowe tematy związane z aseksualnością. Każdy odcinek słucham po trzy razy żeby dokładnie wykumać jego wywód, ale każdy odcinek jest ciekawy. Jak już was będą oczy bolały od czytania o aseksualności, dla odmiany możecie sobie posłuchać o aseksualności.

Ostatni odcinek jest zatytułowany: Paradoks Masturbacji . Uuuuuuu... czuje skandal

Tu jest link do listy wszystkich odcinków.

http://www.blubrry.com/programs/658/ase ... e=1&page=1

A tu jest jeszcze link do oficjalnego bloga, z którego można sobie sciągnąć sobie podcasta jako mp3 na własny kompjuter. http://asexualunderground.blogspot.com/
[/url]

Jeszcze trochę i będzie miał własny program.

Skandal? Raczej nie.. . Jay ma zawsze racje .

Gizmo - Czyżbym wyczuwał u ciebie sarkazm?

Oczywiście, że można z nim polemizować, ale na przykład na temat masturbacji jego przemyślenia są całkiem ciekawe. Mówi, że sucho patrząc na sprawę oczywistą rzeczą jest że masturbacja jest aktem seksualnym. A jednak, są ludzie którzy za jednym razem masturbują się i indentyfikują z aseksualnością.

Mam wrażenie, że na naszym forum jest to temat tabu. Spójrz na tą ankietę http://www.asexuality.org/pl/viewtopic. ... 36&start=0.

21 osób (albo 53% - czyli większość) odpowiedziało, że sposobem na zaspokajanie cielesnych popędów jest dla nich masturbacja. A jednak pod ankietą niema ani jednej osoby, któraby się do tego przyznała. Czyżby wstyd? Czyżby ich odpowiedz będzie tu niepopularna?

David sugeruje, że może w takim razie seksualność to nie tylko fizyczne porządanie. Sfera seksualności może się wiązać także z całą oprawą wokół seksu.

What if sexuality is about more than just liking sex? What if sexuality, like asexuality, is a sort of identity? Any sexual 8th grader can tell you that sexuality is fraught with emotional hazards. Starting young, most people devote an intense amount of time and energy to figuring out how to happily fit sexuality into their lives. They swap ideas and tricks, experiment, and fill up a personal sexual toolbox chock-full of the skills and knowhow required to gracefully deal with a wide range of sexual situations.

Ja jeszcze dodałbym - że gdyby seksualność była związana tylko z seksem to dlaczego ludzie nie chodzą sobie tylko od czasu do czasu do burdelu? Poco bawią się w małżeństwo i resztę tych kosztownych i stresujących rzeczy?

Jeżeli seksualność to więcej niż akt seksualny to można dojść do wniosku, że grupa osób dopuszcająca masturbację może wciąż czuć się za aseksualną. Dobrze byłoby aby ktoś z tych 53% z naszej ankiety odwarzył się i o tym powiedział z autopsji.

Także dobrze jest posłuchać kogoś spoza naszego skromnego grona tak abyśmy się we własnym kotle nie gotowali.

Kuba pisze: Ja jeszcze dodałbym - że gdyby seksualność była związana tylko z seksem to dlaczego ludzie nie chodzą sobie tylko od czasu do czasu do burdelu? Poco bawią się w małżeństwo i resztę tych kosztownych i stresujących rzeczy?

Może dlatego, że dla niektórych ludzi małżeństwo to również uczucia, poczucie wspólnoty z drugą osobą i generalnie chęć posiadania wspólnych przeżyć. Jak sam doskonale wiesz, tego samego mogą pragnąć osoby aseksualne (czyli uczuć, wspólnoty, wspólnych przeżyć itp), co niejako podważa Twoją teorię.

Kuba pisze:Gizmo - Czyżbym wyczuwał u ciebie sarkazm?

Hehe, pewnie masz mnie za zlosliwe stworzenie
Ale nie, ja naprawde tak mysle. Jay jest zawsze ostrozny w osądach, kaze sluchaczowi samemu znalezc odpowiedz, a pod jego przemysleniami moglabym sie sama podpisac.

Kuba pisze:21 osób (albo 53% - czyli większość) odpowiedziało, że sposobem na zaspokajanie cielesnych popędów jest dla nich masturbacja. A jednak pod ankietą niema ani jednej osoby, któraby się do tego przyznała. Czyżby wstyd? Czyżby ich odpowiedz będzie tu niepopularna?

To oczywiste, ze maja opory.. Z drugiej strony - jest to sfera intymna i nie nalezy wymagac od kazdego, zeby chetnie zdradzal takie szczegoly.
Fakt, ze na angielskim AVEN ludzie sa bardziej otwarci.. Widzialam tam (w Hot Box) temat, w ktorym ktos pytal "ktora reka sie masturbujecie?" Odpowiedzi bylo mnostwo .
Jednak sama masturbacja na naszym forum nie jest tematem tabu, skoro czasem o niej rozmawiamy.

Agnieszka pisze: Jak sam doskonale wiesz, tego samego mogą pragnąć osoby aseksualne (czyli uczuć, wspólnoty, wspólnych przeżyć itp), co niejako podważa Twoją teorię.

Niejako tak

Ale pytanie pozostaje. Jakie twoim zdaniem musiałyby zajść okoliczności żeby osoba masturbująca się kwalifikowała się na aseksualną

Gizmo pisze: Hehe, pewnie masz mnie za zlosliwe stworzenie
Ale nie, ja naprawde tak mysle. Jay jest zawsze ostrozny w osądach, kaze sluchaczowi samemu znalezc odpowiedz, a pod jego przemysleniami moglabym sie sama podpisac.

A to przepraszam. Faktycznie Jay ma umiejętności godne pozazdroszczenia

To oczywiste, ze maja opory.. Z drugiej strony - jest to sfera intymna i nie nalezy wymagac od kazdego, zeby chetnie zdradzal takie szczegoly.
Fakt, ze na angielskim AVEN ludzie sa bardziej otwarci.. Widzialam tam (w Hot Box) temat, w ktorym ktos pytal "ktora reka sie masturbujecie?" Odpowiedzi bylo mnostwo .

No to prawda. My chyba jednak odróżniamy się od nich kulturowo i pozatym siędzą w nas szczątki komunistycznej nieufności.

Ja tam widziałem posta, w którym koleś pytał się czy ktoś jeszcze poza nim bierze pod uwagę usunięcie jąder jako metodę na odstraszenie ludzi, którzy go podrywają.

Niektorzy forumowicze z AVEN sa troche szaleni .

Kuba pisze:Jakie twoim zdaniem musiałyby zajść okoliczności żeby osoba masturbująca się kwalifikowała się na aseksualną

Jezeli ta osoba nie czuje pociagu fizycznego do zadnej plci, to najwazniejszy (i moim zdaniem - jedyny) warunek zostal spelniony.
Pamietam z tamtej smiesznej dyskusji na forum AVEN, ze ktos pytal ludzi, co sobie wyobrazaja w trakcie masturbacji. Pare osob stwierdzilo, ze nie mysli o kobietach, bo ich to nie podnieca - i nie wyobraza sobie nic. To chyba dosc wazny szczegol.

Gizmo pisze:Pamietam z tamtej smiesznej dyskusji na forum AVEN, ze ktos pytal ludzi, co sobie wyobrazaja w trakcie masturbacji. Pare osob stwierdzilo, ze nie mysli o kobietach, bo ich to nie podnieca - i nie wyobraza sobie nic. To chyba dosc wazny szczegol.

Czystomechaniczne praktykowanie mastrurbacji wg seksuologów też podpada pod definicję zaburzenia psychicznego, zwanego potocznie "zboczeniem". Ech, jak ci fachowcy uwielbiają przyklejać etykietki.