Strona 4 z 5

Re: Odcinek poświęcony osobom aseksualnych na kanale „7 metrów pod ziemią”

: 20 lip 2018, 17:59
autor: Rheda
Niestety nie wiem, jak chcieliby to rozwiązać. To nie jest tak, że znalazłam jakieś ich forum czy coś, tylko raz na jakiś czas natykam się na takie komentarze w różnych dziwnych i niedziwnych zakątkach internetu. Mam wrażenie, że to z ich strony taka ponura rezygnacja na zasadzie "a więc w taki sposób kończy się nasza cywilizacja".

EDIT: O, przykład z komentarzy pod tym filmem:
"Ja wcale nie mam nic przeciwko, żeby ktoś nie miał dzieci. Choć jeśli jest zdrowym, racjonalnym, białym człowiekiem, to jednak taki ktoś ma w pewnym sensie obowiązek -- w związku z tym, że inne rasy i inna kultura są zagrożeniem."

Re: Odcinek poświęcony osobom aseksualnych na kanale „7 metrów pod ziemią”

: 20 lip 2018, 19:12
autor: Biała
Co się tak upierają przy tej białej rasie? Z biologicznego punktu widzenia większa ilość melaniny w skórze jest bardziej korzystna ;)
Poza tym takie niekontrolowane rozmnażanie się bez względu na wszystko upodabnia ludzi do wirusów. Czy to jest właśnie ich wzniosły ideał?

A wracając do samego filmu i komentarzy - to moim zdaniem strasznie słabe jak się komentuje mowę ciała osób nieprzywykłych do wypowiedzi publicznych i/lub przed kamerą. Pewnie ci sami internetowi kozacy jakby mieli gdzieś pokazać twarz i się wypowiedzieć, zapomnieliby języka w gębie i narobili w gacie ze strachu.

Re: Odcinek poświęcony osobom aseksualnych na kanale „7 metrów pod ziemią”

: 21 lip 2018, 21:24
autor: Scadrial
Nightfall pisze: 18 lip 2018, 16:13 Jeszcze dla porównania z ciekawości rzuciłam okiem na komentarze pod innym filmem dotyczącym życia seksualnego, też z tego kanału. Padło losowo na film z kobietą, która opowiada o tym, że żyje w poligamicznym związku. I Co? W większości komentarzy opinie w stylu: pani nic złego nikomu nie robi, niech sobie żyje jak jej się podoba. Aha. Znowu mamy podobny standard, bo sporo osób pod filmem z aską, pisało że to chore i trzeba leczyć...Coraz bardziej mam wrażenie, że ludzie uważają uprawianie seksu za obowiązek.
W tej chwili jesteś nieobiektywna. Poliamorystka ma stosunek ocen 14:3, a w tym nagraniu jest 25,6 : 2 na ten moment. Jeśli poczytasz komentarze inne niż z głównej, znajdą się hejty. Nie wiesz też na ile sekcja jest moderowana.
Choć też dziwi mnie dlaczego komuś może nie pasować aseksualizm. Poza asami spora część społeczeństwa jest nie z wyboru lub z wyboru "aseksualna", co jakoś nie razi tych samych ludzi. Jak jeszcze jestem w stanie zrozumieć homofobów, że ich to brzydzi, że marsze równości wyglądają jak występy zdemoralizowanych ekshibicjonistów, że wierzą w niszczycielską dla rodziny rolę homopropagandy itd itp. Ale czepiać się, że komuś, kto nie jest obecnym partnerem, nie chce się seksu, to jest dziwne.
Może znajdzie się grupa żałosnych samców, którzy czują się pozbawieni potencjału kontroli nad aseksualną kobietą (choć zwykle ci sami są też pozbawieni jakiejkolwiek kontroli nad kobietami z uwagi na życiową nieudolność). Dlatego im się to nie podoba. Może niektórzy natrafili na "aseksualne" (zimne) kobiety, przez co mają niemiłe skojarzenia.
Do tego przesycenie daną tematyką na kanale i może przede wszystkim jakże ludzka reakcja na nieznane - niechęć.

Rheda, Setsu
Dekadencja rasy białej i jej cywilizacji postępuje, trudno tego nie zauważyć. Dyktat nadwrażliwości przejawiającej się w politycznej poprawności, odrzuceniu siły, prawdy i wolności na rzecz poronionych idei, które zbierają już swoje zgniłe owoce. Do tego niska dzietność.
Oczywiście nie chcę tutaj usprawiedliwiać rasizmu i uprzedzeń wynikłych tylko z przynależności do jakiejś grupy. Nie tędy droga.
Inna rzecz, że części Polek robi się mokro na myśl o egzotycznym bolcu. To nie jest przesada, wystarczy uzbierać odpowiednią ilość relacji z erazmusów. Znajdą się też takie, które lecą na sam fakt, że ktoś jest danej narodowości, co dla mnie jest równie idiotyczne, jak niechęć ze strony części nacjonalistów spowodowana... tym samym faktem, że ktoś jest w jakiś sposób inny.

Re: Odcinek poświęcony osobom aseksualnych na kanale „7 metrów pod ziemią”

: 22 lip 2018, 07:40
autor: Azshara
Scadrial pisze: 21 lip 2018, 21:24 Inna rzecz, że części Polek robi się mokro na myśl o egzotycznym bolcu. To nie jest przesada, wystarczy uzbierać odpowiednią ilość relacji z erazmusów. Znajdą się też takie, które lecą na sam fakt, że ktoś jest danej narodowości, co dla mnie jest równie idiotyczne, jak niechęć ze strony części nacjonalistów spowodowana... tym samym faktem, że ktoś jest w jakiś sposób inny.[/size]
Scadrial, dokładnie to samo dotyczy naszych mężczyzn w stosunku do Azjatek, czy Kolumbijek i naturalnie do innych kobiet z egzotyczną urodą, jednak to dwa najczęstsze typy, które się przewijają w rozmowach i nie widzę w tym nic złego. Egzotyczna uroda jest pociągająca jak cholera, mnie samej bardzo podobają się Włosi i Azjaci i mam się za to kajać? To dotyczy obu płci, dlatego wkurza mnie takie zwracanie uwagi kobietom, które chcą założyć rodzinę z obcokrajowcem, albo po prostu zabawić się przez jedną noc, ale w drugą stronę to już spoko. Polka może związać się jedynie z Polakiem, ale Polak już z kim chce. Nie zrozum mnie źle, ale jeśli ktoś tak bardzo jest za utrzymaniem czystej białej rasy (jezu, czuję się jak Hitler), to niech będzie za tym całkowicie, nie połowicznie. Podajesz za przykład Eraszmusa, jakby w programie uczestniczyły same kobiety, co jest bzdurą. Mężczyźni tam są święci i nie zabawiają się z kobietami, czy to już mniej ważny problem? To, że grupkami chodzą sobie na imprezy i wyrywają miejscowe kobiety na jedną noc już spoko i te relacje nie mają znaczenia?

Niestety nie widzę tej dekadencji, wybacz. Niektórzy zachowują się, jakby biała rasa była na skraju upadku. Wypociny ludzi, o których pisałam z Rhedą, wyglądają na kaprys i chęć ograniczenia wolności połączonej z rasizmem, w żadnym wypadku nie na poważne zamartwianie się własną ojczyzną, ale w takiej otoczce ładniej brzmi.

Re: Odcinek poświęcony osobom aseksualnych na kanale „7 metrów pod ziemią”

: 23 lip 2018, 21:46
autor: Scadrial
Setsu pisze: 22 lip 2018, 07:40 Scadrial, dokładnie to samo dotyczy naszych mężczyzn w stosunku do Azjatek, czy Kolumbijek i naturalnie do innych kobiet z egzotyczną urodą, jednak to dwa najczęstsze typy, które się przewijają w rozmowach i nie widzę w tym nic złego.
Chigau. Męskie zainteresowanie dotyczy ogólnie ładnych kobiet. Różnica polega na tym, że niewielu jest mężczyzn, którzy polecą na kobietę BO jest "egzotyczna", albo będą woleli inność dla samej inności, pomijając specyficzne gusta. Co do Azjatek, wielu uważa, że są ogółem brzydsze od Europejek.
Przy kobietach występuje zjawisko awansu społecznego, jeżeli facet pochodzi z bogatszego kraju i jest określonej urody. Nwm czy ta uroda w jakim stopniu ceniona z powodów biologicznych, czy kulturowo-społecznych. Właściwie takie dążenie do awansu poprzez związek czy nawet seks z facetem z bogatszego i "lepszego" kraju dotyczy zapewne ogółu kobiet, nie tylko Polek.
Jest jeszcze inne zjawisko wśród części mężczyzn - wiara, że Azjatka jest lepszym materiałem na żonę z tego względu, że Europejki pogorszyły się w tej kategorii. Także jakiś odpowiednik generalizacji narodowej u mężczyzn też się pojawia.

Podstawowa rzecz: nie chodzi o upodobania estetyczne, lecz irracjonalne przekonanie, że przynależność do jakiejś szerokiej grupy (jak naród, rasa), czyni kogoś wyjątkowym/lepszym.
Setsu pisze: 22 lip 2018, 07:40 Egzotyczna uroda jest pociągająca jak cholera, mnie samej bardzo podobają się Włosi i Azjaci i mam się za to kajać?
Badałaś się pod kątem hipolibidemii?
Nie, kwestia pozostaje co człowiek z tym zrobi. Można mieć do czegoś słabość, ale zachowywać godność i rozsądek. Odróżniam też kwestie gustu od kwestii "awansu" i konformistycznego podążania za rzekomą wyższością.
Setsu pisze: 22 lip 2018, 07:40 Podajesz za przykład Eraszmusa, jakby w programie uczestniczyły same kobiety, co jest bzdurą.
Jakby czytasz tekst i kłócisz się z tą jakby interpretacją :wink:
Setsu pisze: 22 lip 2018, 07:40 Mężczyźni tam są święci i nie zabawiają się z kobietami, czy to już mniej ważny problem?
Mniej. Wedle natury, kultury i statystyki jest to mniej problematyczne. Sama łatwość mężczyzn owszem, jest zjawiskiem imho szkodliwym, ale wciąż jest to bardziej uzasadnione od łatwości kobiet. Jeśli chcesz, mogę argumentować.
Setsu pisze: 22 lip 2018, 07:40 To, że grupkami chodzą sobie na imprezy i wyrywają miejscowe kobiety na jedną noc już spoko i te relacje nie mają znaczenia?
A te kobiety są jak roślinki, że nic nie mają do powiedzenia i dają się wyrwać? Facet jest z natury łowcą. Jeśli zwierzyna łatwo się poddaje, to tym wygodniej dla łowcy. Jednakże mówiłem, że to może być szkodliwe, bo łowca się rozleniwi i nie zechce polować na ciekawsze okazy.
Setsu pisze: 22 lip 2018, 07:40 Niestety nie widzę tej dekadencji, wybacz.
Nie szkodzi.
Setsu pisze: 22 lip 2018, 07:40 Niektórzy zachowują się, jakby biała rasa była na skraju upadku.
Na skraju jeszcze nie, kwestia kilkudziesięciu lat przy danym kursie.
Niski przyrost naturalny powoduje wymieranie, ale również będzie przyczyną ekonomicznego osłabienia (po co zachód Europy przyjmował wątpliwej jakości masy ludzkie?), czego najjaskrawszym wyrazem byłby upadek systemu emerytalnego i starcy zdychający na ulicach lub wysokie podatki, czyli znów osłabienie gospodarki.

Upadek wartości rodzinnych, coraz większa liczba rozwodów - > Marne warunki dorastania dla dzieci, osłabione więzi społeczne, brak wzorców (o czym już tu gdzieś mówiłem).

Brak intersubiektywnej powszechnej iluzji, która spajałaby i wzmacniała społeczeństwa. Przez wieki taką iluzoryczną ideą było chrześcijaństwo, dzięki któremu Europa miała podstawy tożsamościowe, poczucie przynależności, uwspólnienie wartości, gotowość do walki, wiarę w sens i tak dalej. Społeczeństwa potrzebowały takich wspólnych idei, żeby dominować. Niektóre poniosły spektakularną klęskę w XX wieku, bo opierały się na fałszywych przesłankach i prowadziły głównie do niekorzystnych rezultatów.
Współczesne idee Zachodu są słabe:
- nie obejmują większości społeczeństwa, bo jest podział; nie ma idei wspólnej
- coraz mniej ludzi wierzy w takie idee, widząc ich irracjonalność lub ciemne strony (co akurat nie jest złe, ale w skali makro może uniemożliwić osiągnięcie celów wymagających wspólnoty)
- niektóre jawnie wspierają słabość, głupotę ("lewactwo", nie mylić z lewicą)
- nie skłaniają do poświęceń, nie motywują, nie nadają życiu sensu (słyszał ktoś, żeby "demokracja" była dla kogoś sensem życia?)
Dostatnie czasy tworzą słabych ludzi. Ludzie bez idei, bez chęci do poświęcenia się dla wyższej sprawy. W starciu z cywilizacją, która będzie posiadała te elementy i nie będzie bardzo odbiegać na innych polach, zachód padnie. Ambitny Chińczyk pracoholik podbija leniwego Europejczyka na rynku, odważny muzułmanin pełen przekonania pokonuje go na polu siły woli, woli walki. Obaj żyli w gorszych warunkach, które ich zahartowały. Obaj wierzą w jakieś wartości, które napędzają ich do działania. Hedonizm nie ma takiej siły, hedonizm jest dekadencją.

Żeby to nie brzmiało tak jednostronnie, Zachód wciąż posiada wartościowe idee, które mogą pomóc mu przetrwać (przy czym przetrwać nie oznacza tylko uchronienia przez unicestwieniem, a zachowanie jakiejś pozycji na światowym rynku cywilizacyjnym). Trzeba jednak zawczasu zwalczać idee szkodliwe i regulować zjawiska zmierzające w złym kierunku.
Wysuwanie daleko idących wniosków niewskazane, zwłaszcza wprowadzanie przymusów dla jednostek celem dobra wspólnego.


A i ten, ciekawe czy jakieś medium ruszy główką i na fali chwilowej popularności tematu opowie coś o aseksualizmie #PretekstNieofftopowy

Re: Odcinek poświęcony osobom aseksualnych na kanale „7 metrów pod ziemią”

: 24 lip 2018, 07:31
autor: Azshara
Scadrial pisze: 23 lip 2018, 21:46 Badałaś się pod kątem hipolibidemii?
Nie. Włosi i Azjaci podobają mi się wyłącznie wizualnie, bo mają ciekawą urodę, nic poza tym. Nie wydaje mi się, że jest to coś, co może wskazywać na jakieś zaburzenie, jednak kiedyś dla świętego spokoju się przebadam, może faktycznie dowiem się czegoś ciekawego.
Scadrial pisze: 23 lip 2018, 21:46 Mniej. Wedle natury, kultury i statystyki jest to mniej problematyczne. Sama łatwość mężczyzn owszem, jest zjawiskiem imho szkodliwym, ale wciąż jest to bardziej uzasadnione od łatwości kobiet. Jeśli chcesz, mogę argumentować.
Nie, to są podwójne standardy, nic poza tym. Doskonale wiem, że ludzie, szczególnie faceci bardzo lubią sobie do tego dopisywać teorie i argumentację, żeby brzmiało łagodniej, ale nadal pozostaje to kwestią "jednemu wolno mniej, drugiemu więcej". To tak, jak kobieta ma jakieś społeczne przyzwolenie na uderzenie mężczyzny w twarz, gdy ten ją obłapia, jest nachalny, czy po prostu powie kilka słów za dużo, ale w drugą stronę facet stanie się ofiarą linczu, bo kobiety uderzyć nie można. To również ma ładniejszą otoczkę, jednak dla mnie nietykalność cielesna jest nietykalnością cielesną i nie ma rozróżnienia na płcie.
Scadrial pisze: 23 lip 2018, 21:46 A te kobiety są jak roślinki, że nic nie mają do powiedzenia i dają się wyrwać? Facet jest z natury łowcą. Jeśli zwierzyna łatwo się poddaje, to tym wygodniej dla łowcy. Jednakże mówiłem, że to może być szkodliwe, bo łowca się rozleniwi i nie zechce polować na ciekawsze okazy.
Oczywiście, że nie, do jednorazowej przygody potrzebne są dwie osoby i dwie zgody (z wiadomych powodów nie uwzględniam nawalonych kobiet, które nie wiedzą, co się wokół nich dzieje), denerwuje mnie po prostu to, że faceta koledzy poklepią po ramieniu i pogratulują, kobietę wyzwą od łatwych. Mamy już tyle wieków za sobą, że chyba powinniśmy zmądrzeć i przestać bawić się w świętych obrońców cudzej cnoty oraz moralności i zacząć interesować się własnymi tyłkami, bo to jest naprawdę śmieszne. Szczególnie że na takie tematy najgłośniej krzyczą ci, którzy sami mają sporo na sumieniu. Serio Scardial, po co interesować się życiem łóżkowym innych osób i jeszcze argumentować, dlaczego jest to złe i dlaczego jednej płci przystoi mniej? Doskonale wiemy, że większość normalnych ludzi ma to głęboko w czterech literach i pozostają tylko krzykacze, którzy przekrzykują się we własnym gronie.
Scadrial pisze: 23 lip 2018, 21:46 A i ten, ciekawe czy jakieś medium ruszy główką i na fali chwilowej popularności tematu opowie coś o aseksualizmie #PretekstNieofftopowy
Mam nadzieję, że nie. Jeśli jeszcze mielibyśmy rzetelne media na poziomie, to w porządku, ale coś mam wrażenie, że gdyby się za to zabrali, to przedstawiliby to w bardzo dziwny sposób. Temat przedstawiony po łebkach, stereotypowo i jakiś absurdalny nagłówek, jak poniżej :D
Obrazek

Re: Odcinek poświęcony osobom aseksualnych na kanale „7 metrów pod ziemią”

: 25 lip 2018, 14:17
autor: Nightfall
W tej chwili jesteś nieobiektywna. Poliamorystka ma stosunek ocen 14:3, a w tym nagraniu jest 25,6 : 2 na ten moment. Jeśli poczytasz komentarze inne niż z głównej, znajdą się hejty. Nie wiesz też na ile sekcja jest moderowana.
Możliwe, że jestem. W końcu na pewien sposób temat mnie dotyczy osobiście. Nie patrzyłam na komentarze liczbowo, po prostu przy jednym i drugim filmie przeczytałam treść najbardziej popularnych komentarzy, tzn. tych z największą liczbą polubień.

Ciekawe byłoby zbadać, dlaczego właśnie w taki sposób ludzie często reagują na asów. Może ktoś chciałby napisać doktorat?:D

Re: Odcinek poświęcony osobom aseksualnych na kanale „7 metrów pod ziemią”

: 25 lip 2018, 17:41
autor: Azshara
Nightfall pisze: 25 lip 2018, 14:17 Ciekawe byłoby zbadać, dlaczego właśnie w taki sposób ludzie często reagują na asów. Może ktoś chciałby napisać doktorat?:D
Dzisiaj na Filmwebie w dyskusji pod filmem o gejach, jeden z użytkowników bronił homo i został zapytany przez jakiegoś homofoba, czy skoro tak bardzo toleruje homoseksualizm, to czy inne dewiacje seksualne również i wymienił pedofilię, zoofilię i aseksualizm xD No i tu facet się popisał, bo odpowiedział, że pedofilię i zoofilię jest jeszcze w stanie zrozumieć, bo to zaburzenie, ale aseksualizmu nie potrafi, bo to świadome odmawianie sobie przyjemności, to choroba psychiczna i nie chciałby mieć z taką osobą nic wspólnego. Czyli lepsze krzywdzenie dzieci i zwierząt niż nieuprawianie seksu. Temat już przeczyszczony, moderacja pousuwała wszystkie agresywne wpisy, ale niesmak pozostał i tego się nie spodziewałam. Nie rozumiem, dlaczego tak wiele osób od razu zarzuca chorobę psychiczną i reaguje tak nienawistnie, bo to nie są niestety odosobnione opinie. To tylko nieuprawianie seksu, o co się tutaj denerwować i za co obrażać.

Re: Odcinek poświęcony osobom aseksualnych na kanale „7 metrów pod ziemią”

: 25 lip 2018, 18:41
autor: takasobie
Setsu pisze: 25 lip 2018, 17:41
Nightfall pisze: 25 lip 2018, 14:17 Ciekawe byłoby zbadać, dlaczego właśnie w taki sposób ludzie często reagują na asów. Może ktoś chciałby napisać doktorat?:D
Dzisiaj na Filmwebie w dyskusji pod filmem o gejach, jeden z użytkowników bronił homo i został zapytany przez jakiegoś homofoba, czy skoro tak bardzo toleruje homoseksualizm, to czy inne dewiacje seksualne również i wymienił pedofilię, zoofilię i aseksualizm xD No i tu facet się popisał, bo odpowiedział, że pedofilię i zoofilię jest jeszcze w stanie zrozumieć, bo to zaburzenie, ale aseksualizmu nie potrafi, bo to świadome odmawianie sobie przyjemności, to choroba psychiczna i nie chciałby mieć z taką osobą nic wspólnego. Czyli lepsze krzywdzenie dzieci i zwierząt niż nieuprawianie seksu. Temat już przeczyszczony, moderacja pousuwała wszystkie agresywne wpisy, ale niesmak pozostał i tego się nie spodziewałam. Nie rozumiem, dlaczego tak wiele osób od razu zarzuca chorobę psychiczną i reaguje tak nienawistnie, bo to nie są niestety odosobnione opinie. To tylko nieuprawianie seksu, o co się tutaj denerwować i za co obrażać.
Ja prdl jak można uważać pedofilię i zoofilię za coś lepszego niż aseksualizm? :shock: to chyba nie na moją głowę :shock: A ja myślałam, że aseksualizm ma ze wszystkich wykroczeń przeciwko ludzkiej naturze najmniejszą szkodliwość społeczną

Re: Odcinek poświęcony osobom aseksualnych na kanale „7 metrów pod ziemią”

: 25 lip 2018, 19:11
autor: Azshara
Samo zestawianie pedofilii, zoofilii i ogółem innych filii przy homo/ bi/ aseseksualiźnie jest absurdalne z wiadomych przyczyn. No jak można porównywać zaburzenie, które krzywdzi innych z orientacją i jej brakiem, gdzie dwie osoby się na to zgadzają i nikt nie cierpi. Nieswojo aż mi się zrobiło, gdy na ten aseksualizm najechał z taką agresją, a resztę potraktował wręcz łagodnie. Szkoda, że screenów nie zrobiłam, chociaż z drugiej strony lepiej, pewnie bym tutaj tylko ludziom humor popsuła. Tylko to kurcze nie jest pojedyncza opinia. Kilkukrotnie spotkałam się, z tym że pedofili traktuje się łagodnie, jeśli są bierni, bo uważa się, że takie osoby trzeba leczyć i jak najbardziej się zgadzam, bo takim osobom trzeba pomóc, dopóki jest czas, ale tym samym na asów najeżdża się ostrzej, jakby to naprawdę było coś złego. Oczywiście, że to zdecydowanie rzadkie zachowania, ale przeraża sam fakt, że w ogóle występują. Reszta to sobie po prostu nie toleruje, ale bez doczepiania takich chamskich i krzywdzących łatek.

Re: Odcinek poświęcony osobom aseksualnych na kanale „7 metrów pod ziemią”

: 25 lip 2018, 19:16
autor: Witchcraft
Ostatnie wpisy Setsu są doprawdy szokujące. Zwłaszcza dla mnie, osoby która w życiu nie spotkała się z negatywnym odbiorem aseksualizmu. Nie jestem w stanie pojąć jak w ogóle mogłoby komuś przez myśl przejść, że to gorsze niż pedofilia. Gdybym spotkała osobę, która sądzi jak ten człowiek z filmwebu byłabym równie zaskoczona jak przy spotkaniu yeti. To okropne :(

Re: Odcinek poświęcony osobom aseksualnych na kanale „7 metrów pod ziemią”

: 25 lip 2018, 20:06
autor: Nightfall
No i tu facet się popisał, bo odpowiedział, że pedofilię i zoofilię jest jeszcze w stanie zrozumieć, bo to zaburzenie, ale aseksualizmu nie potrafi, bo to świadome odmawianie sobie przyjemności, to choroba psychiczna i nie chciałby mieć z taką osobą nic wspólnego
What? Szkoda, że nie zrobiłaś skrina. W głowie się to nie mieści.Pal sześć, że gość nie wie tak do końca co to asksualizm. Ale że porównuje osoby które mogą wyrządzić krzywdę dzieciom/zwierzętom z osobami, które nic złego nie robią, to w głowie się nie mieści.

Re: Odcinek poświęcony osobom aseksualnych na kanale „7 metrów pod ziemią”

: 25 lip 2018, 20:28
autor: Scadrial
Setsu pisze: 24 lip 2018, 07:31 Nie, to są podwójne standardy, nic poza tym.
W takim razie nie przedstawię wyprowadzenia swojej tezy, skoro z góry została zaszufladkowana i odrzucona. Nie ma to jak pewność, że się wszystko już wie.
Setsu pisze: 24 lip 2018, 07:31 To tak, jak kobieta ma jakieś społeczne przyzwolenie na uderzenie mężczyzny w twarz, gdy ten ją obłapia, jest nachalny, czy po prostu powie kilka słów za dużo, ale w drugą stronę facet stanie się ofiarą linczu, bo kobiety uderzyć nie można.
Do pewnego stopnia ma to sens. W sytuacji, kiedy kobieta faktycznie przegina pałkę, danie jej w mordę może być na miejscu, ale tu granica tolerancji jest różna w zależności od płci, tak jak różna jest siła, tolerancja bólu, przystosowanie do walki i tak dalej. Natomiast nic się nie stanie, jeśli jakiś prostak zbierze liścia jak się zagalopuje.
Pomijam tutaj notoryczną przemoc, przemoc domową i tego typu zagadnienia, gdzie według twierdzeń ruchów meninistek faceci są niezwykle poszkodowani, wbrew pozorom. Chociaż przypadki kiedy to facet obrywa od kobiety i nie jest w stanie się obronić i jej unieszkodliwić, mimo posiadania takiej woli, są raczej rzadkim widokiem. Faceci są bici, bo nie oddają.
Setsu pisze: 24 lip 2018, 07:31 Oczywiście, że nie, do jednorazowej przygody potrzebne są dwie osoby i dwie zgody (z wiadomych powodów nie uwzględniam nawalonych kobiet, które nie wiedzą, co się wokół nich dzieje), denerwuje mnie po prostu to, że faceta koledzy poklepią po ramieniu i pogratulują, kobietę wyzwą od łatwych.
Osobiście określiłbym tak i kolegę i koleżankę. Chyba że kolega natrafił na ciekawy okaz, który wymagał ponadprzeciętności, wtedy będę neutralny. Podobnie przy kobiecie, z może nieco wyższym progiem wymagań (bo mają łatwiej).
Aczkolwiek różnica podejścia jest poniekąd zrozumiała, a nawet sensowna, jeśli wprowadzić małą poprawkę. Rozpatrzmy to zagadnienie w następujący sposób: gratulować można zrobienia czegoś, co było trudne. Z góry patrzy się na kogoś, kto jest słaby, niewiele warty. W tym wypadku trudne byłoby zdobycie kobiety, a oznaką słabości i niskich standardów wpływających na poczucie wartości i postrzeganie przez otoczenie, zgoda na szybki jednorazowy seks z niezaufaną osobą. Jednakże te rzeczy nie mogą występować równocześnie, bo co jest trudnego w zdobyciu kogoś łatwego? Albo w drugą stronę, jeżeli podbój wymagał trudu i wyjąkowości, kobieta w tej konfiguracji nie wychodzi na łatwą i słabą. Co niemalże wyklucza szybkość, btw.

Tylko wtedy można cenić seksualne podboje i gratulować ziomkom, którym się udały, jeśli zdobywane kobiety nie były łatwe. W czasach gdy kobiety stają się coraz łatwiejsze, coraz mniejszą wartość mają też podboje i można coraz częściej stosować pojęcie "łatwości" do facetów.
Setsu pisze: 24 lip 2018, 07:31 Mamy już tyle wieków za sobą, że chyba powinniśmy zmądrzeć i przestać bawić się w świętych obrońców cudzej cnoty oraz moralności i zacząć interesować się własnymi tyłkami, bo to jest naprawdę śmieszne.
A kto tu mówi o obronie cnoty i moralności? Zbaczasz z meritum.
Kompletnie mnie to nie interesuje dla indywidualnych przypadków, (może poza osobami, które jakoś cenię, jeśli potrafię przewidzieć skutki takich działań).
Zastosowałaś popularny schemat myślenia w temacie obyczajowości, co jest dość zabawne, bo twierdzenie o szkodliwości lekkoobyczajności próbujesz zbyć rzekomo przeciwstawną tezą, że nie powinniśmy się interesować czyimś życiem intymnym. Co to ma do rzeczy? Jeśli zacznę twierdzić, że jedzenie fast foodów szkodzi, to powiesz mi, żebym nie zaglądał innym do michy? Cudze przewody pokarmowe mam w końcowej części własnego, interesujące może być samo zagadnienie wpływu fast foodów na zdrowie.

Patrzę na duży obrazek i stwierdzam, że puszczalstwo ma negatywne skutki tak dla jednostki, niekiedy jej otoczenia, jak i dla społeczeństwa, a także wyceniam, że puszczalstwo żeńskie jest nieco bardziej szkodliwe, nieuzasadnione.
Setsu pisze: 24 lip 2018, 07:31 Szczególnie że na takie tematy najgłośniej krzyczą ci, którzy sami mają sporo na sumieniu.
O nie, przejrzałaś mnie.

Zastosowałaś coś na kształt odwróconego ad verecundiam. Tak jak w oryginale odwołuje się do autorytetu, żeby wzmocnić dane stanowisko, tak tutaj odwołujesz się do do antyautorytetu w postaci szerzej nieokreślonego zbioru grzeszników hipokrytów, którzy mieliby podzielać tezę, z którą się nie zgadzasz. Sam błąd polega na tym, że zarzut hipokryzji jest ad hominem dla sedna sprawy, również pozamerytoryczne jest kto jeszcze twierdzi w ten sposób, jak gdyby nikczemność wyznawcy jakiejś tezy miało czynić ją błędną, jak gdyby "zły" człowiek musiał posiadać w całości błędny światopogląd na wszelkie sprawy. Dzięki, poszukam jeszcze czy już ktoś takie zjawisko opisał, a jeśli nie, to zabieram się za opracowanie.
Nie wspominając już o tym, że Ty mówisz o krzyczeniu i w domyśle walczysz z podejściem zaglądania komuś pod kołderkę, tymczasem patrz punkt wyżej.
Setsu pisze: 24 lip 2018, 07:31 Serio Scardial, po co interesować się życiem łóżkowym innych osób i jeszcze argumentować, dlaczego jest to złe i dlaczego jednej płci przystoi mniej?
Już wyjaśniłem, że to nie jest kwestia wpychania nosa w cudze sprawy. Co do argumentacji, podchodzę do tego w takiej kolejności: argumentuje się, jeżeli można, jeśli są jakieś powody. Mieć argument to znaczy mieć powód, by sądzić tak, a nie inaczej. Czyli pytanie "po co argumentować" jest nonsensem, o ile argumenty są słuszne (a co do zasady swoje argumenty uważa się za słuszne). Sens podobny, co pytanie "po co mówić prawdę?" lub "po co szukać prawdy?".
Tym bardziej warto argumentować jeśli coś jest złe, jak stwierdziłaś. Jeśli jest coś złe, to wypada to wskazać, żeby przed tym złem siebie i innych uchronić, sprawa oczywista. No i ciekawa jest też sama droga dochodzenia do wniosków, przynajmniej dla mnie.

Dlaczego jednej płci przystoi mniej? Co przystoi i nie przystoi, oraz co jest korzystne, a co niekorzystne posiada nieco inny zakres dla każdej płci. Mówiłaś coś o podwójnych standardach - oczywiście, standardy są podwójne, bo płcie, ich cechy oraz sytuacje są różne, na co zwracałem uwagę w tematach trudów podboju i wymagań matrymonialnych aka depilacji. Pełne zrównanie byłoby nierozsądne, jak długo różnice te istnieją i dotyczą zagadnienia. Nie znaczy to także, że te standardy mają się jakoś skrajnie różnić. Nawet oględne wyznaczenie granic jest jednak sprawą wymagającą subtelnego poruszania się między imponderabiliami, więc może lepiej nie będę tego rozwijał, nieodpowiednie na to miejsce.
Setsu pisze: 24 lip 2018, 07:31 Mam nadzieję, że nie. Jeśli jeszcze mielibyśmy rzetelne media na poziomie, to w porządku, ale coś mam wrażenie, że gdyby się za to zabrali, to przedstawiliby to w bardzo dziwny sposób. Temat przedstawiony po łebkach, stereotypowo i jakiś absurdalny nagłówek, jak poniżej
Czasem warto zaryzykować, za bardzo się trzymacie tego perfekcjonizmu. W sumie po tym, co spotkało ruchy gejowskie, się nie dziwię.

***
Gorsze od pedofilii... Ale po co się przejmować opinią nikogo z internetu? Przecież wiecie, że to nie jest choroba psychiczna, co najwyżej niezbadane zaburzenie. Czyli takie słowa są nic nie warte. Myślałem, że internet i media skutecznie uodporniają na absurdy. Poczytajcie sobie aszdziennik. Zresztą, sztuczna klasyfikacja i rzekoma przyczyna tutaj nie jest równie istotna, co skutki. A skutki są takie, że asy żyją bez pragnienia seksu, czyli tak jak większość ludzi przez większość czasu (tak, allo nie czują ciągle potrzeby seksu, zwłaszcza jeśli mają co robić i w danej chwili nie ma akurat możliwości).
Pędźcie do przodu, moje kochane neuronauki, rozwiążcie zagadkę duszy ludzkiej, wyjaśnijcie wszystko, co da się wyjaśnić. Wtedy nie będzie tolerancji dla oczywistych pomyłek i każdy będzie wiedział skąd się biorą asy i jak przestać nimi być, albo zacząć.

Re: Odcinek poświęcony osobom aseksualnych na kanale „7 metrów pod ziemią”

: 25 lip 2018, 20:33
autor: Azshara
Teraz też trochę żałuję, ale szczerze mówiąc, wtedy nawet nie myślałam o naszym forum. Byłam wkurzona, pozgłaszałam posty i pomyślałam dopiero po fakcie, ale już nie zdążyłam. Jeżeli będzie to jakieś pocieszenie, to tego typu skrajne opinie są rzadkością. Jeśli już, to ludzie negatywnie nastawieni do aseksualizmu powołują się bardziej na zaburzenia psychiczne, czy łagodniej, po prostu chorobę, ale mało kto posuwa się do czegoś takiego.
Witchcraft pisze: 25 lip 2018, 19:16 Zwłaszcza dla mnie, osoby która w życiu nie spotkała się z negatywnym odbiorem aseksualizmu
Ja to mam w sumie na własne życzenie, bo siedzę na wielu forach i grupach. Z lgbt na dwóch, plus nasze forum i sporo nietematycznych, ale tam wystarczy, że pojawi się wątek homoseksualny i można zobaczyć, że nasza społeczność nadal w ogromnej części jest zacofana. Na jakiekolwiek wspomnienie o aseksualizmie całkiem ciężko trafić, ale jeśli już, to niestety zawsze trafi się na przykre komentarze, pomimo że masa ludzi ma bardzo pozytywne podejście do tematu. I te przykre to jeszcze nic, przy homo to dopiero świat płonie, natomiast coś takiego, o czym pisałam powyżej ciężko pojąć i się nie zdenerwować.

Scardial, odpiszę jakoś na dniach, bo dzisiaj już mi się nie chce :)
Edit: albo inaczej, bo przeczytałam całość i jakoś straciłam chęci, aby ciągnąć to dalej. Jedyne co chciałabym dodać, to fakt, że absolutnie nie chciałam odwracać od niczego uwagi i zbaczać tematu. Napisałam, co napisałam, nie ma tam drugiego dna. Masz silne poglądy na ten temat, ja zresztą też i coś czuję, że skończyłoby się na zwykłej przepychance o tym, co można jednej płci, a co nie. Nie ukrywam też, że zwyczajnie denerwuje mnie słuchanie o tym, dlaczego kobietom nie wypada tego i tamtego i dlaczego jest to postrzegane źle, bo dla mnie to po prostu podwójne standardy.
Tak że bez urazy :)

Re: Odcinek poświęcony osobom aseksualnych na kanale „7 metrów pod ziemią”

: 10 sie 2018, 05:38
autor: Anita9
Decadente pisze: 13 lip 2018, 20:11 Nie należą mi się żadne gratulacje. Zgodziłam się na coś, na co absolutnie nie miałam żadnych predyspozycji, zrobiłam bardzo dużo złego własnymi słowami. Tu przecież nie chodziło o odwagę, a godną reprezentację całej społeczności, która nigdy nie miała możliwości pokazania się w takim miejscu. Zawaliłam.
Nie, wywiad nie był w żaden sposób reżyserowany. Byłam pewna, że rozmowa telefoniczna miała mnie naprowadzić na pewne tory, dlatego przygotowałam się na tamte tematy. Myślałam nad tym co chcę powiedzieć, jak ubrać w słowa pewne kwestie, by nikogo nie obrazić. Okazało się zupełnie inaczej, leciałam więc na żywca. Nie posiadam umiejętności analizowania tego co chcę powiedzieć w czasie rzeczywistym, w dodatku jestem straszliwym cholerykiem, co nie pozwoliło mi się uspokoić. To wszystko się skumulowało i wyszedł pierwszorzędny bubel.
Mnie bardzo podobał się ten wywiad i dzięki niemu trafiłam na to forum. Jesteś w moim odbiorze piekielnie inteligentną, silną i pewną siebie kobietą i naprawdę nie zrobiłaś niczego złego. Myślę, że z biegiem czasu ochłoniesz i to zauważysz. Mam nadzieję, bo jest mi strasznie przykro, że stałaś się ofiarą hejtu. Wywiad w takiej formie to nie jest rozprawa naukowa ani sądowa i moim zdaniem nie musiałaś wcale być do niego jakoś super merytorycznie przygotowana. Opowiadałaś przecież o sobie i to było świetne, spontaniczne, prawdziwe. Nie wiem jak inni, ale ja nie wymagałabym nigdy od nikogo, żeby występował jako reprezentant całej społeczności, w internetowym wywiadzie. To za duża odpowiedzialność i za duże roszczenia. Po prostu cieszę się, że mogłam Cię wysłuchać. Rozumiem, że możesz czuć, że to porażka, ponieważ osoby nie-aseksualne w odzewie pokazały hejt zamiast zrozumienia, ale moim zdaniem czegokolwiek byś nie powiedziała i tak by się to tak zakończyło. W tym kraju życie w niezgodzie z konwenansem to grzech śmiertelny. Jesteś żywiołowa, bezkompromisowa i to sprawiło, że byłaś w tym wywiadzie autentyczna.
Odniosę się jeszcze do dziennikarza prowadzącego ten wywiad. Wydaje mi się, że fajnie go przeprowadził, jego pytania były ciekawe.
Absolutnie nie obwiniaj się za nic. Słowa to tylko słowa. Jeśli poruszyłaś w kimś jego uprzedzenia czy poczucie krzywdy, to nie jest Twoja odpowiedzialność. Te uprzedzenia i nienawiść były już tam wcześniej.
W każdym razie ja tego odcinka nigdy nie zapomnę i bardzo Ci za niego dziękuję.