Jestem hepi, bo...
- chochol
- pASsé
- Posty: 1965
- Rejestracja: 15 wrz 2011, 10:22
- Lokalizacja: 49º06’17’’N 22º39’02’’E / 50º02’01’’N 22º00’17’’E
Re: Jestem hepi, bo...
... bo brat zaprosił mnie na festiwal i stwierdził, że będziemy się razem pilnowali, czyli wiadomo "hulaj dusza, piekła nie ma" .
"Serce czyste i otwarte, w dobrą zmienia trefną kartę"
"chochoł = feminoasozołza"
"chochoł = feminoasozołza"
Re: Jestem hepi, bo...
... bo się nauczyłam prawie normalnie nurkować,
... bo czuję się jak taki Jasio z kawałów XD,
... bo zrobiłam dziś gofry z bitą śmietaną i truskawkami <mniam>,
... bo cudownie jest mieć przy sobie przytulające się wsparcie,
... bo jutro po pracy idę kupić śliczniutką sukienkę <3, a potem na lody (czekoladowe!),
... bo podrosły mi włosy i się fajnie falują,
... bo się opaliłam (hahahah), ale serio, największy wampirobladzioch się opalił,
... bo jutro mam dostać książkę (aaaa! jaram się),
... bo uwielbiam jeziorne klimaty w moich rytmach,
... bo kurczę tak wymieniać i wymieniać bym mogła... coś czuję, że te wakacje będą najbardziej piękne ze wszystkich
Zarażam dziś pozytywną energią
... bo czuję się jak taki Jasio z kawałów XD,
... bo zrobiłam dziś gofry z bitą śmietaną i truskawkami <mniam>,
... bo cudownie jest mieć przy sobie przytulające się wsparcie,
... bo jutro po pracy idę kupić śliczniutką sukienkę <3, a potem na lody (czekoladowe!),
... bo podrosły mi włosy i się fajnie falują,
... bo się opaliłam (hahahah), ale serio, największy wampirobladzioch się opalił,
... bo jutro mam dostać książkę (aaaa! jaram się),
... bo uwielbiam jeziorne klimaty w moich rytmach,
... bo kurczę tak wymieniać i wymieniać bym mogła... coś czuję, że te wakacje będą najbardziej piękne ze wszystkich
Zarażam dziś pozytywną energią
Re: Jestem hepi, bo...
Miałam ja weekend cudny, dostałam trochu chwastów do mego szkła z rybami i wodą, kupiłam książkę mojej ulubionej autorki i teraz czytam, mój pies mnie rozwalił albowiem uciec z działki to wiedział przez jaka dziurę ale wrócić to nie mógł doń trafić i musiałam po niego iść bo tuptał tam i z powrotem i lamentował- ratowałam młodszego, futrzatego braciszka z opresji
Re: Jestem hepi, bo...
Bo byłam na spacerze z psem trochę dłużej niż zwykle, teraz mam spokój do rana No i mam w domu ciasto z kremem śmietanowo-truskawkowym, mniam Ogólnie ostatnio strasznym łasuchem się zrobiłam Jak ktoś chce przepis na drożdżówki z jagodami i twarożkiem, albo na ciasto malinowe z pianką budyniową, albo na tartą z kremem z białej czekolady to się podzielę przepisami
- Czy to ten moment, kiedy całe moje życie przesuwa mi się przed oczami?
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
Re: Jestem hepi, bo...
Ja chce, ja chce Już z samej nazwy brzmi smacznie.
Jestem hepi, bo wczorajsze spotkanie w związku z proponowaną mi kolejną robótką uważam za udaną. I jak podejrzewałem jest to praca za "Bóg zapłać" (czyli za darmo), ale w końcu pieniądze to nie wszystko, a bardzo fajny kontakt z opcją przysługi za przysługę w przyszłości. Tak więc można powiedzieć, że Dim prawdopodobnie będzie kręcić nie jeden, a dwa filmy w tym samym czasie tylko na rożnych stanowiskach.
Jestem hepi, bo wczorajsze spotkanie w związku z proponowaną mi kolejną robótką uważam za udaną. I jak podejrzewałem jest to praca za "Bóg zapłać" (czyli za darmo), ale w końcu pieniądze to nie wszystko, a bardzo fajny kontakt z opcją przysługi za przysługę w przyszłości. Tak więc można powiedzieć, że Dim prawdopodobnie będzie kręcić nie jeden, a dwa filmy w tym samym czasie tylko na rożnych stanowiskach.
"Szczęście jest tak bardzo blisko, jeśli tego chcesz
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
- wyrwana_z_kontekstu
- mASakra
- Posty: 2033
- Rejestracja: 12 mar 2011, 12:42
Re: Jestem hepi, bo...
O, to widzę, ze nie tylko ja daję się wyfrajerzyć dla wpisu w CV.dimgraf pisze: Jestem hepi, bo wczorajsze spotkanie w związku z proponowaną mi kolejną robótką uważam za udaną. I jak podejrzewałem jest to praca za "Bóg zapłać" (czyli za darmo), ale w końcu pieniądze to nie wszystko, a bardzo fajny kontakt z opcją przysługi za przysługę w przyszłości. Tak więc można powiedzieć, że Dim prawdopodobnie będzie kręcić nie jeden, a dwa filmy w tym samym czasie tylko na rożnych stanowiskach.
Już mi lżej na żołądku.
Re: Jestem hepi, bo...
Tam zaraz wyfrajerzyć. Mają doświadczenie, bo nakręcili już kilka rzeczy w tym dwa pełne metraże. Do tego mają bazę aktorów, którą mi udostępnią. Już wiem, że mają kilka uzdolnionych osób odpowiadających moim potrzebom. Więc tym lepiej dla mnie, że mogę skorzystać z doświadczonego i potrafiącego coś zaplecza.
"Szczęście jest tak bardzo blisko, jeśli tego chcesz
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
Re: Jestem hepi, bo...
Ja tak troszku hepi, bo zapeszyć nie chce- ale chyba znalazłam chętnego na jedną z moich ryb
Ale od razu zaznaczę, ze zwrotów nie przyjmuje
Ale od razu zaznaczę, ze zwrotów nie przyjmuje
- Patryk
- bASyliszek
- Posty: 1006
- Rejestracja: 20 lis 2011, 00:47
- Lokalizacja: Starogard Gdański, Londyn
- Kontakt:
Re: Jestem hepi, bo...
Zamieniłem samochodowego kaseciaka na cd
Re: Jestem hepi, bo...
Jestem hepi, bo choć nie przyjęli mnie na filologię angielską z japońskim (załapałam się na listę rezerwowych :p), zakwalifikowałam się na pozostałe dwa kierunki. Teraz już tylko wyścig w składaniu papierów.
freedom lies in being bold
Re: Jestem hepi, bo...
Rybol oddany mam jeszcze jednego na zbyciu , chyba, ze moją parke znów weźmie na miłości i sobie urządzą tarło
Re: Jestem hepi, bo...
loony, a która jesteś na liście rezerwowej? Może się jeszcze załapiesz
Jestem hepi, chociaż nie do końca, bo dostałam się na lekarski, ale prawdopodobnie zostaję na farmacji
Jestem hepi, chociaż nie do końca, bo dostałam się na lekarski, ale prawdopodobnie zostaję na farmacji
mam problem. często bywam wesoła, ale nie pamiętam już, kiedy ostatnio byłam szczęśliwa.'
Re: Jestem hepi, bo...
zazu24 Niee, zbyt daleko jestem by dopuścić taką możliwość. Ale nie jest mi specjalnie smutno z tego powodu
Mój kot właśnie całkiem przypadkiem i nieświadomie, wykonał sztuczkę "zdechł kot" na moje zestrzelenie go pistoletem z dłoni, i strasznie mnie to cieszy
Mój kot właśnie całkiem przypadkiem i nieświadomie, wykonał sztuczkę "zdechł kot" na moje zestrzelenie go pistoletem z dłoni, i strasznie mnie to cieszy
freedom lies in being bold
Re: Jestem hepi, bo...
a librencja sie raduje i wcina, albowiem rozkosznie czekoladowe Brownie jej wyszło i chyba opędzluje całą blache sama