Nie jestem hepi, bo...
Re: Nie jestem hepi, bo...
... bo pieska znowu trzeba było odwieźć do weterynarza. Brat pojechał jakieś 45 minut temu i jeszcze nie wrócili
- Czy to ten moment, kiedy całe moje życie przesuwa mi się przed oczami?
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
- wyrwana_z_kontekstu
- mASakra
- Posty: 2033
- Rejestracja: 12 mar 2011, 12:42
Re: Nie jestem hepi, bo...
.
Ostatnio zmieniony 1 sty 2014, 18:15 przez wyrwana_z_kontekstu, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Nie jestem hepi, bo...
Layla, nie wiem o co chodzi ale oby z psiną wszystko dobrze było.
Re: Nie jestem hepi, bo...
Zawalilam wazna sprawe
- wyrwana_z_kontekstu
- mASakra
- Posty: 2033
- Rejestracja: 12 mar 2011, 12:42
Re: Nie jestem hepi, bo...
.
Ostatnio zmieniony 1 sty 2014, 18:16 przez wyrwana_z_kontekstu, łącznie zmieniany 1 raz.
- Patryk
- bASyliszek
- Posty: 1006
- Rejestracja: 20 lis 2011, 00:47
- Lokalizacja: Starogard Gdański, Londyn
- Kontakt:
Re: Nie jestem hepi, bo...
To w "jestem hepi bo.." możesz wpisać że jednak ciągle żyjesz
- wyrwana_z_kontekstu
- mASakra
- Posty: 2033
- Rejestracja: 12 mar 2011, 12:42
Re: Nie jestem hepi, bo...
.
Ostatnio zmieniony 1 sty 2014, 18:17 przez wyrwana_z_kontekstu, łącznie zmieniany 1 raz.
- Patryk
- bASyliszek
- Posty: 1006
- Rejestracja: 20 lis 2011, 00:47
- Lokalizacja: Starogard Gdański, Londyn
- Kontakt:
Re: Nie jestem hepi, bo...
W mistycyźmie śmierć jest symbolem zmian.Co oznaczałoby zmiany lub konieczność zmian.No interpretację dosłowną omijam
Nie jestem hepi bo mój żart nie rozśmieszył Wyrwanej
Nie jestem hepi bo mój żart nie rozśmieszył Wyrwanej
Re: Nie jestem hepi, bo...
Właśnie sobie uświadomiłam, że osoba którą od ponad 9 lat nazywałam najlepszą przyjaciółką, na to miano nie zasługuje i nią nie jest, a może nawet i nigdy nie była. Excuse me while I get drunk. Normalnie nie lubię uzewnętrzniać negatywnych emocji, żeby nie wyjść na jakiegoś rozpuszczonego smęta, ale że to anonimowe forum, to sobie pozwolę.
freedom lies in being bold
Re: Nie jestem hepi, bo...
Loony, możne to tylko chwilowe nieporozumienia, jakiś konflikt? Może jak emocje opadną to znowu sie do siebie zbliżycie?
Ja jestem właśnie w szoku. Przed chwila przeczytałam, ze w nocy zmarł Cory Monteith, 30-letni aktor (m.in. serial "Glee"). W głowie mi sie to nie mieści, młody chłopak, zdolny, fajny, żywiołowy, tyle życia przed nim, mam deja vu dnia, kiedy sie dowiedziałam, że umarł Heath Ledger, podobny wiek, choć Ledger miał większy dorobek, ale tak samo był młody, nie był jego czas... Niby nie jest znana przyczyna śmierci, ale wszyscy mówią, że pewnie to narkotyki. Beznadzieja...
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... ziono.html
http://www.youtube.com/watch?v=5WxPyUzWSPA
Ja jestem właśnie w szoku. Przed chwila przeczytałam, ze w nocy zmarł Cory Monteith, 30-letni aktor (m.in. serial "Glee"). W głowie mi sie to nie mieści, młody chłopak, zdolny, fajny, żywiołowy, tyle życia przed nim, mam deja vu dnia, kiedy sie dowiedziałam, że umarł Heath Ledger, podobny wiek, choć Ledger miał większy dorobek, ale tak samo był młody, nie był jego czas... Niby nie jest znana przyczyna śmierci, ale wszyscy mówią, że pewnie to narkotyki. Beznadzieja...
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... ziono.html
http://www.youtube.com/watch?v=5WxPyUzWSPA
Re: Nie jestem hepi, bo...
Czejenka właśnie to nie chwilowy konflikt. Nawet się nie pokłóciłyśmy. Ta osoba zawsze traktowała mnie z wyższością i mnie wykorzystywała, a ja dawałam się tak traktować, bo byłam bardzo mocno do niej przywiązana. Wczoraj jej zachowanie ostatecznie dało mi do zrozumienia, że w żadnym aspekcie swojego życia nie mam co liczyć na jej pomoc, czy wsparcie. I że nie mogę jej ufać. To przelało czarę goryczy
A żeby nie robić offtopu, to powiem że mi smutno, bo piękny kubek z wymalowanymi skrzypcami, który sobie kupiłam, po przetransportowaniu do domu okazał się być pęknięty, czego wcześniej nie zauważyłam, i przecieka.
A żeby nie robić offtopu, to powiem że mi smutno, bo piękny kubek z wymalowanymi skrzypcami, który sobie kupiłam, po przetransportowaniu do domu okazał się być pęknięty, czego wcześniej nie zauważyłam, i przecieka.
freedom lies in being bold
Re: Nie jestem hepi, bo...
właśnie teraz to przeczytałamCzejenka pisze:Ja jestem właśnie w szoku. Przed chwila przeczytałam, ze w nocy zmarł Cory Monteith, 30-letni aktor (m.in. serial "Glee"). W głowie mi sie to nie mieści, młody chłopak, zdolny, fajny, żywiołowy, tyle życia przed nim, mam deja vu dnia, kiedy sie dowiedziałam, że umarł Heath Ledger, podobny wiek, choć Ledger miał większy dorobek, ale tak samo był młody, nie był jego czas... Niby nie jest znana przyczyna śmierci, ale wszyscy mówią, że pewnie to narkotyki. Beznadzieja...
Last night I felt
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
Re: Nie jestem hepi, bo...
Loony wbrew pozorom może powinnaś to napisać w "Radościach", bo to jednak bardzo dobrze, że w takim razie wreszcie się otrząsnęłaś i nie będziesz marnować czasu i energii życiowej na osobę, która to pochłania jak czarna dziura i nic nie daje w zamian! A kubek mozna wykorzystać np. na długopisy albo trzymać w nim sztuczne kwiaty albo drobne.
Ja jestem chwilowo unhappy, bo jak w każde wakacje przysięgłam sobie, że znowu postaram sie trochę schudnąć (naprawdę powinnam), więc teraz wmuszam w siebie paprykę, a marzy mi sie pizza hawajska. Że nie wspomnę, że zajrzałam na wątek "Radości..." a tam kilka osób pod rząd pisze o ciastach z kremami, brownie itp, no szlag zjadłabym to wszystkoooooo
Ja jestem chwilowo unhappy, bo jak w każde wakacje przysięgłam sobie, że znowu postaram sie trochę schudnąć (naprawdę powinnam), więc teraz wmuszam w siebie paprykę, a marzy mi sie pizza hawajska. Że nie wspomnę, że zajrzałam na wątek "Radości..." a tam kilka osób pod rząd pisze o ciastach z kremami, brownie itp, no szlag zjadłabym to wszystkoooooo
- chochol
- pASsé
- Posty: 1965
- Rejestracja: 15 wrz 2011, 10:22
- Lokalizacja: 49º06’17’’N 22º39’02’’E / 50º02’01’’N 22º00’17’’E
Re: Nie jestem hepi, bo...
Bo dzień zaczął się dobrze, wręcz obiecująco, siła po łikendzie nabrana, a od południa zbierały się czarne chmury, zakończone wieczorem do ... Sen, najlepiej cudowny może odpędzić smutek.
"Serce czyste i otwarte, w dobrą zmienia trefną kartę"
"chochoł = feminoasozołza"
"chochoł = feminoasozołza"
Re: Nie jestem hepi, bo...
... bo ktoś mi coś obiecał, a nic z tego nie wyszło