Nałogi

"Piekarnik" na kontrowersyjne tematy
melodia
AS gaduła
Posty: 404
Rejestracja: 10 lip 2012, 15:38

Re: Nałogi

Post autor: melodia »

Muzyka :aniol: i taniec. I ostatnio też pseudośpiewanie :mrgreen:
Awatar użytkownika
Layla
wASp
Posty: 1946
Rejestracja: 11 lut 2011, 11:06

Re: Nałogi

Post autor: Layla »

melodia pisze:Muzyka :aniol: i taniec. I ostatnio też pseudośpiewanie :mrgreen:
U mnie też :P Pseudośpiewanie, fajne określenie :P Gdybym umiała śpiewać to bym zapewne też polubiła to zajęcie. Ale fałszuję tak, że ludzie by mi chyba płacili za to żebym śpiewać przestała. Więc śpiewam sobie w duchu, czy tam w głowie :P W każdym razie nie torturuję tym innych.

Poza tym przekonałam się, że spokojnie można przeżyć bez codziennej porcji słodyczy w postaci czekolady. Wystarczy jeden sok dziennie. Świeżo wyciśnięty. I o czekoladzie można zapomnieć.

Natomiast jestem uzależniona od internetu. Jestem no-lifem jakich mało. No i od książek.
- Czy to ten moment, kiedy całe moje życie przesuwa mi się przed oczami?
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
Awatar użytkownika
dziwożona
tłumok bezczASowy
Posty: 1940
Rejestracja: 29 lut 2008, 20:29
Lokalizacja: z bagien i uroczysk
Kontakt:

Re: Nałogi

Post autor: dziwożona »

Wydaje mnie się, że tutaj nie chodzi o sam cukier, ale o teobrominę.
Poza tym nie mogę jeść owoców.
Seks należy tępić, gdyż z niego biorą się dzieci - źródło naszej nieustającej, pedagogicznej udręki.
klapouchy
zapASnik
Posty: 651
Rejestracja: 22 mar 2006, 22:45

Re: Nałogi

Post autor: klapouchy »

dziwożona pisze:Poza tym nie mogę jeść owoców.

Żadnych owoców? Czemu?
Awatar użytkownika
dziwożona
tłumok bezczASowy
Posty: 1940
Rejestracja: 29 lut 2008, 20:29
Lokalizacja: z bagien i uroczysk
Kontakt:

Re: Nałogi

Post autor: dziwożona »

Nie mogę, bo mam słabe szkliwo na zębach, a kwasy owocowe strasznie je wyżerają. Np. w te wakacje sobie trochę pozwoliłam na borówki i maliny i sok pomarańczowy, bo mnie się tak chciało. No i rezultat jest taki, że już jestem umówiona na wizytę u dentysty, bo w kilku zębach mam ubytki aż do samej miazgi. Znowu pięć stów pęknie :(
Seks należy tępić, gdyż z niego biorą się dzieci - źródło naszej nieustającej, pedagogicznej udręki.
Gramofon
gimnASjalista
Posty: 17
Rejestracja: 6 sie 2013, 19:34
Lokalizacja: Katowice i okolice

Re: Nałogi

Post autor: Gramofon »

Layla pisze:
melodia pisze:Muzyka :aniol: i taniec. I ostatnio też pseudośpiewanie :mrgreen:
U mnie też :P Pseudośpiewanie, fajne określenie :P Gdybym umiała śpiewać to bym zapewne też polubiła to zajęcie. Ale fałszuję tak, że ludzie by mi chyba płacili za to żebym śpiewać przestała. Więc śpiewam sobie w duchu, czy tam w głowie :P W każdym razie nie torturuję tym innych.

Poza tym przekonałam się, że spokojnie można przeżyć bez codziennej porcji słodyczy w postaci czekolady. Wystarczy jeden sok dziennie. Świeżo wyciśnięty. I o czekoladzie można zapomnieć.

Natomiast jestem uzależniona od internetu. Jestem no-lifem jakich mało. No i od książek.


To jest dobry pomysł na zarobek, że sam na to nie wpadłem! Kurczę, może jaki duet stworzymy? Zyski na pół podzielimy :D
szczecinianin
łASuch
Posty: 189
Rejestracja: 29 mar 2013, 19:02
Lokalizacja: Szczecin

Re: Nałogi

Post autor: szczecinianin »

a mi jakos brak slonnosci do nalogow - papierosow i alkoholu nie lubie a narkotyki traktuje jako trucizne...

bardziej takie przyziemne ze cos za bardzo mnie wciągnie i zabraknie czasu na inne rzeczy ale
nad wszystkim staram sie panowac...

silny umysł to umysł potrafiący zapanować nad "nałogami"

no dobra troche pociąga mnie hazard ale o male stawki tzn. głównie lotto / zdrapki, itp..
przegrywam miesięcznie ok. sto złotych...
i jak widze że już za dużo przegrałem to potrafie się powstrzymać przez kilka dni lub grać symbolicznie... więc to chyba bardziej rozrywka niż nałóg? ;)
Immortelle

Re: Nałogi

Post autor: Immortelle »

Kiedyś papieroski, teraz e-fajka, poza tym SŁODYCZE i "Mleczne Starty" :roll: Nie mogę też wytrwać bez internetu, nawet komputera samego w sobie, pasjansa! Zajęcie na długie godziny, a tyle mogłabym zrobić przez ten czas...
Nie wiem, czy irytowanie otoczenia jest nałogiem czy tylko moją wadą wrodzoną, a może hobby.
Awatar użytkownika
maga
mASełko
Posty: 142
Rejestracja: 15 paź 2013, 18:55

Re: Nałogi

Post autor: maga »

Książki - ostatnie piniądze bym na nie wydała, muzyka - ciągle mi towarzyszy, uwielbiam koncerty i festiwale, chodziłabym wiecęj gdyby zostawało mi coś po wizytach w księgarni, alkohol, papierosy ostatnio wcale, gdyby moi znajomi byli bardziej karciani prawdopodobnie byłabym też uzależniona od gry w karty. Ogólnie chyba jestem dość podatna na uzależnienia :?
Awatar użytkownika
Artur_1988_as
pASibrzuch
Posty: 215
Rejestracja: 25 paź 2013, 20:21
Lokalizacja: network
Kontakt:

Re: Nałogi

Post autor: Artur_1988_as »

Papierosy, alkohol, narkotyki wszelkie, lobię z tym eksperymentować. Internet, komputer mogę bez tego żyć.. czasem to wyłączam i robię przerwę np. na miesiąc albo więcej. Zaś papierosy, kofeina, i te parę piw to musi być codziennie.. bez tego pustka, i oszaleć można... Narkotyki takie konkretne to od czasu do czasu, jak się np. wygrana trafi. I oczywiście hazard... codziennie puszczam totka za minimum 20zł, automaty w knajpie co mam tam ok. no i wszelkie gry sms itp. Bez tego to dzień jest pusty... i jestem nie spełniony... deprecha i uczucie że brakuje czegoś. Się alkoholu i papierosów wyrzeknę.. ale hazard musi być.
„nie ważne jest to co robimy za życia, i jak długo ono trwa... liczy się to że przeżyliśmy je szczęśliwie”
Awatar użytkownika
Heremis87
pASjonat
Posty: 811
Rejestracja: 18 gru 2013, 22:05
Lokalizacja: Śląski Rzym
Kontakt:

Re: Nałogi

Post autor: Heremis87 »

Muzyka, kawa, gry, książki, internet, jednak jak ich nie ma, też dam radę żyć :wink: Gdy są korzystam bezwzględnie. Generalnie staram się nie uzależniać od czegokolwiek (wzniosła teoria), z drugiej strony ma się swoje słabości i żądze (praktyka) :D
Rzekł Jezus: "Bądźcie tymi, którzy przechodzą mimo!"
Ewangelia Tomasza 42

"Dla radowania się i bólu człowiek urodził się na ziemi. Jeśli to rozumiemy dobrze, bezpiecznie przez ten świat idziemy."
William Blake
Awatar użytkownika
Annie
starszASek
Posty: 45
Rejestracja: 9 lut 2014, 19:14
Lokalizacja: Jednorożec

Re: Nałogi

Post autor: Annie »

Moje nałogi to przede wszystkim muzyka (koncerty, kolekcjonowanie płyt, winyli, setlist i innych fantów koncertowych), książki autobiograficzne i biograficzne najbardziej, kawa, papierosy, The Big Bang Theory, fitness, taniec i niestety ostatnio facebook ;/
"I never go out without my trademark dark glasses. I like to watch not be watched" - Karl Lagerfeld
tom
ASter
Posty: 638
Rejestracja: 15 mar 2009, 19:42

Re: Nałogi

Post autor: tom »

kawa, kawa, kawa, kawa, no i kawa
Awatar użytkownika
Sherly
AS gaduła
Posty: 476
Rejestracja: 17 mar 2014, 16:22
Lokalizacja: Gallifrey

Re: Nałogi

Post autor: Sherly »

Herbata. Gdy jestem w domu, piję niemal nieustannie. Bez niej jestem smutna, sfrustrowana i zła.

Muzyka. Bo przez nią daję upust emocjom.


Ostatnio też stwierdziłam że chyba jestem uzależniona od jedzenia. Ciągle myślę o tym co by tu jeszcze pochłonąć... Chyba zajadam stres i złe samopoczucie.
Indiana
fantAStyczny
Posty: 561
Rejestracja: 26 sty 2014, 00:50

Re: Nałogi

Post autor: Indiana »

Np. Siedzenie w internecie nie jest az takim glupim nalogiem, bo 80% ciekawych rzeczy, jakich sie dowiaduje, to jest z internetu. Czasami mozna przez przypadek trafic na informacje, ktora odmieni czyjes zycie na lepsze i to specjalnie sie nie wysilajac, po prostu mimochodem. A i tak jest to tansze niz nalog tytoniowy,alkoholowy czy nalog obzarstwa i przynajmniej nie sa to pieniadze wyrzucone w bloto, jakas wiedza zostaje, mozna kogos poznac i tak dalej.
ODPOWIEDZ