Możesz to przełożyć z bełkotliwego na polski?
Nie wiem, czy pisałeś to "pod wpływem" czy jak, ale z szacunku dla osób, które czytają to forum, wyrażaj się jaśniej.
Czemu boisz się "dekonspiracji"? Przecież wychodzisz tylko do sklepu, nie studiujesz, nie pracujesz, nie masz znajomych, kto miałby cię prześladować za aseksualizm [sic!]? Sklepowa? Kogo to obchodzi? Dresów z ławki, których mijasz? Skąd mieliby się o tym dowiedzieć, btw? Nie chcę nic sugerować, ale popadasz w paranoję, delikatnie mówiąc.
Co do ostatniego zdania - nie, aseksualizm nie jest obrzydzeniem do seksu. I przestań porównywać seksualnych do zwierząt, bo na to jest punkt w regulaminie, za którego łamanie powinieneś już dawno dostać bana.