Dobry Wieczór
Dobry Wieczór
Dobry Wieczór.
Jestem świeżo zarejestrowanym użytkownikiem, natomiast nie wiem jak długo będę gościł.
Ta wątpliwość nie wypływa z mojej intencji, lecz z tego, iż nie wiem czy dopuszczalność charakterów osobowości jest tutaj rozszerzona.
Istnieją różni ludzie, tak jak Wy - aseksualni - nie odczuwają pociągu seksualnego. Występują również jednostki, które są "zdrowe" seksualnie, tj. mają pociąg do płci przeciwnej. Ta druga część osób doświadcza stosunek seksualny, chociaż jednak nie zawsze. W przypadku jego braku istnieją temu różne powody, które najczęściej postrzegamy jako brak powodzenia, pewności siebie, atrakcyjności itp. Chociaż jednak w tej grupie są ludzie, którzy powstrzymują się od seksualności, masturbacji, czy nawet nieczystych myśli (które jak większość wie mogą łatwo doprowadzić do dwóch pierwszych czynów). Do tej grupy "powstrzymujących się" należę Ja.
Termin jakiego warto użyć to antyseksualizm, chociaż pierwotnie wchodziłem w zakres abstynencji seksualnej.
Skąd to się u mnie wzięło? Moja decyzja miała przede wszystkim oparcie religijne. Stopniowo uwalniałem się od seksualności, by oddać się Bogu (nie jestem księdzem). Nigdy nie mogłem zrozumieć, dlaczego rozpusta, czy masturbacja jest grzechem - przecież to przyjemność. Dziś jestem w stanie stwierdzić, że seks faktycznie wprowadza do życia pewne pozytywne owoce, ale przede wszystkim niszczy duszę. Dzięki antyseksualizmowi potrafię to napięcie przekładać na inne aspekty mojego życia.
Seks wprowadza pewne negatywne rzeczy do naszego życia, choć tak naprawdę nie zdajemy sobie z tego sprawy, ponieważ z seksem życie wydaje się łatwiejsze. To prawda, że życie staje się "lżejsze", ale tylko dzięki temu, że odbywając stosunki seksualne wchodzimy w pewną fazę obojętności, wszelkie sukcesy uciekają na margines.
Bez seksualności czuję się inteligentniejszy, mądrzejszy, myślę o sukcesie, jestem większym racjonalistą, a co najważniejsze dla mnie to realizuje cel, na który przeznaczam kilka godzin dziennie.
Faktycznie posiadam niemałe libido, ciężko jest do tej praktyki przywyknąć, nawet jeśli jest się singlem - reklamy pornograficzne w internecie, półnagie nastolatki na mieście, brudne myśli same przychodzą. Z czasem jest coraz łatwiej i potrafię zrozumieć, że człowiek poddający się swojemu popędowi funkcjonuje w tej części zupełnie jak zwierzę, które nie posiada żadnych hamulców. Człowiek po to ma rozum, by hamować takie popędy.
Myślę, że "złamię" tę moją zasadę, lecz prawdopodobnie będzie to spowodowane ślubem, natomiast nie planuje tego w przeciągu 5 lat.
Największą moją problematyką jest zdrowie, boję się, że taka praktyka może zaszkodzić - mężczyźnie - głosi się, że jest to możliwe.
Założyłem tutaj konto, by móc z Wami porozmawiać, jak wspominałem na początku, nie wiem czy mogę tutaj gościć jeśli się tak naprawdę różnimy, ponieważ aseksualizm jest de facto czymś innym od anty (chociaż wiele osób utożsamia te 2 instytucje).
Na pewno debatujecie tutaj o różnych sprawach, o problematyce waszego życia, pomagacie sobie wzajemnie - bardzo to cenie. Chętnie bym się dowiedział, co myślicie o mojej osobie, czy jestem godny przebywania tutaj i być może cel który mnie tutaj przyciągnął to częściowo wsparcie. Myślę, że będąc w takim gronie byłoby mi łatwiej "pościć" i utrzymywać dalej tę formę którą obecnie dysponuje.
Pozdrawiam
Justynian (imienia swojego nie zdradzam)
Jestem świeżo zarejestrowanym użytkownikiem, natomiast nie wiem jak długo będę gościł.
Ta wątpliwość nie wypływa z mojej intencji, lecz z tego, iż nie wiem czy dopuszczalność charakterów osobowości jest tutaj rozszerzona.
Istnieją różni ludzie, tak jak Wy - aseksualni - nie odczuwają pociągu seksualnego. Występują również jednostki, które są "zdrowe" seksualnie, tj. mają pociąg do płci przeciwnej. Ta druga część osób doświadcza stosunek seksualny, chociaż jednak nie zawsze. W przypadku jego braku istnieją temu różne powody, które najczęściej postrzegamy jako brak powodzenia, pewności siebie, atrakcyjności itp. Chociaż jednak w tej grupie są ludzie, którzy powstrzymują się od seksualności, masturbacji, czy nawet nieczystych myśli (które jak większość wie mogą łatwo doprowadzić do dwóch pierwszych czynów). Do tej grupy "powstrzymujących się" należę Ja.
Termin jakiego warto użyć to antyseksualizm, chociaż pierwotnie wchodziłem w zakres abstynencji seksualnej.
Skąd to się u mnie wzięło? Moja decyzja miała przede wszystkim oparcie religijne. Stopniowo uwalniałem się od seksualności, by oddać się Bogu (nie jestem księdzem). Nigdy nie mogłem zrozumieć, dlaczego rozpusta, czy masturbacja jest grzechem - przecież to przyjemność. Dziś jestem w stanie stwierdzić, że seks faktycznie wprowadza do życia pewne pozytywne owoce, ale przede wszystkim niszczy duszę. Dzięki antyseksualizmowi potrafię to napięcie przekładać na inne aspekty mojego życia.
Seks wprowadza pewne negatywne rzeczy do naszego życia, choć tak naprawdę nie zdajemy sobie z tego sprawy, ponieważ z seksem życie wydaje się łatwiejsze. To prawda, że życie staje się "lżejsze", ale tylko dzięki temu, że odbywając stosunki seksualne wchodzimy w pewną fazę obojętności, wszelkie sukcesy uciekają na margines.
Bez seksualności czuję się inteligentniejszy, mądrzejszy, myślę o sukcesie, jestem większym racjonalistą, a co najważniejsze dla mnie to realizuje cel, na który przeznaczam kilka godzin dziennie.
Faktycznie posiadam niemałe libido, ciężko jest do tej praktyki przywyknąć, nawet jeśli jest się singlem - reklamy pornograficzne w internecie, półnagie nastolatki na mieście, brudne myśli same przychodzą. Z czasem jest coraz łatwiej i potrafię zrozumieć, że człowiek poddający się swojemu popędowi funkcjonuje w tej części zupełnie jak zwierzę, które nie posiada żadnych hamulców. Człowiek po to ma rozum, by hamować takie popędy.
Myślę, że "złamię" tę moją zasadę, lecz prawdopodobnie będzie to spowodowane ślubem, natomiast nie planuje tego w przeciągu 5 lat.
Największą moją problematyką jest zdrowie, boję się, że taka praktyka może zaszkodzić - mężczyźnie - głosi się, że jest to możliwe.
Założyłem tutaj konto, by móc z Wami porozmawiać, jak wspominałem na początku, nie wiem czy mogę tutaj gościć jeśli się tak naprawdę różnimy, ponieważ aseksualizm jest de facto czymś innym od anty (chociaż wiele osób utożsamia te 2 instytucje).
Na pewno debatujecie tutaj o różnych sprawach, o problematyce waszego życia, pomagacie sobie wzajemnie - bardzo to cenie. Chętnie bym się dowiedział, co myślicie o mojej osobie, czy jestem godny przebywania tutaj i być może cel który mnie tutaj przyciągnął to częściowo wsparcie. Myślę, że będąc w takim gronie byłoby mi łatwiej "pościć" i utrzymywać dalej tę formę którą obecnie dysponuje.
Pozdrawiam
Justynian (imienia swojego nie zdradzam)
Re: Dobry Wieczór
Justynian pisze:Człowiek po to ma rozum, by hamować takie popędy.
Gdyby każdy tak myślał, to nie byłoby ludzkości i Ciebie i nikogo. Jeść też nie będziesz?
Re: Dobry Wieczór
Rzeczywiście straszne. Zaraz się popłaczę.stendai pisze:
Gdyby każdy tak myślał, to nie byłoby ludzkości i Ciebie i nikogo.
Re: Dobry Wieczór
Witaj Justynian,
Nie jestem moderatorem tej strony, ale dla mnie możesz tu zostać.
Zam osoby, które żyją w abstynencji seksualnej, dla mnie kontakt seksualny jest tylko wyłącznie w celu prokreacji, jeśli para zechce mieć dziecko, jeśli nie to nie ma seksu.Zgadzam się, że popęd seksualny, może prowadzić do problemów, gdyby ludzie potrafili umiejętnie kontrolować energię seksualną, na pewno byłoby znacznie piękniejsze życie.
O zdrowie się nie masz co martwić, zbyt częste uprawianie seksu nie jest wcale zdrowe fizycznie również, chociażby utrata nasienia przez mężczyznę.Zbyt częste porody przez kobiety również.
Energię seksualną, którą każdy z nas ma, można podnieść w górę rownież
Jak Ci mogę tylko pogratulować takiej postawy, bo niewiele jest mężczyzn "seksualnych" , którzy takie mają podejście.
Powodzenia w poście.
Nie jestem moderatorem tej strony, ale dla mnie możesz tu zostać.
Zam osoby, które żyją w abstynencji seksualnej, dla mnie kontakt seksualny jest tylko wyłącznie w celu prokreacji, jeśli para zechce mieć dziecko, jeśli nie to nie ma seksu.Zgadzam się, że popęd seksualny, może prowadzić do problemów, gdyby ludzie potrafili umiejętnie kontrolować energię seksualną, na pewno byłoby znacznie piękniejsze życie.
O zdrowie się nie masz co martwić, zbyt częste uprawianie seksu nie jest wcale zdrowe fizycznie również, chociażby utrata nasienia przez mężczyznę.Zbyt częste porody przez kobiety również.
Energię seksualną, którą każdy z nas ma, można podnieść w górę rownież
Jak Ci mogę tylko pogratulować takiej postawy, bo niewiele jest mężczyzn "seksualnych" , którzy takie mają podejście.
Powodzenia w poście.
Ostatnio zmieniony 14 lip 2014, 19:47 przez Mnishka, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Dobry Wieczór
stendai pisze:Justynian pisze:Człowiek po to ma rozum, by hamować takie popędy.
Gdyby każdy tak myślał, to nie byłoby ludzkości i Ciebie i nikogo. Jeść też nie będziesz?
Gdyby każdy tak myślał i czynił, nie byłoby gwałtów, przemocy seksualnej-maltretowania, masturbacji, filmów pornograficznych, nagich zdjęć i reklam, niechcianych dzieci, "wpadek", chorób przenoszonych drogą płciową.
Ostatnio zmieniony 14 lip 2014, 19:48 przez Mnishka, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Dobry Wieczór
stendai pisze:Gdyby każdy tak myślał, to nie byłoby ludzkości i Ciebie i nikogo.
No nie, nie, nie. Planuję utrzymywać takie stanowisko aż do małżeństwa. W przypadku pojednania z wybranką nie wykluczam potomstwa, które jest uzależnione stosunkiem płciowym.
Innymi słowy, moja wiara uznaje, a nawet zachęca do ślubu i potomstwa, natomiast jeśli ktoś się od tego wstrzymuje w większości ze względu na Boga to też jest to brane również pozytywnie pod uwagę.
Jeśli by tego wymagała moja wiara - tak. W przypadku spraw świeckich to objadanie się też nie wpływa pozytywnie na duszę, ale to już wychodzi poza merytorykę forum.Mnishka pisze:Jeść też nie będziesz?
Zgadzam się, tak samo jest z resztą przykazań wynikających z Biblii.Mnishka pisze:gdyby ludzie potrafili umiejętnie kontrolować energię seksualną, na pewno byłoby znacznie piękniejsze życie.
Naprawdę dziękuję. Mam nadzieje jednak, że ta postawa będzie wydawać pozytywne rezultaty tak jak obecnie, ale nie ukrywam obawy którą miewam na szczęście rzadko, że po prostu zwariuje. Tę tezę również wyniosłem ze społeczeństwa, a nie z książek naukowych, więc nie wiem czy jest trafna, miejmy nadzieje, że nic takiego mi się nie przytrafi. Jestem tylko w stanie stwierdzić, iż jestem zupełnie innym człowiekiem i nie jest to efektem choroby psychicznej.Mnishka pisze:Jak Ci mogę tylko pogratulować takiej postawy, bo niewiele jest mężczyzn "seksualnych" , które takie mają podejście.
Powodzenia w poście.
Re: Dobry Wieczór
Forum jest dla wszystkich. Każdy może tu sobie siedzieć i pisać, byle przestrzegał regulaminu.Mnishka pisze:Witaj Justynian,
Nie jestem moderatorem tej strony, ale dla mnie możesz tu zostać.
- Czy to ten moment, kiedy całe moje życie przesuwa mi się przed oczami?
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
- chochol
- pASsé
- Posty: 1965
- Rejestracja: 15 wrz 2011, 10:22
- Lokalizacja: 49º06’17’’N 22º39’02’’E / 50º02’01’’N 22º00’17’’E
Re: Dobry Wieczór
Cześć.
Justynianie, czy popęd nie jest "darem", wg zaleceń kościoła?
Niekoniecznie, jak każda osoba wiem, że nie trzeba samodzielnie powoływać na świat potomka/potomstwa, może zrobić to ktoś inny - adopcja. Jest wiele dzieci, które pragną miłości, ciepła, opieki (będzie ich więcej jeśli osoby pokroju lekarza, z podpisana klauzulą sumienia, nie będzie stosować się do prawa państwowego).Justynian pisze:Planuję utrzymywać takie stanowisko aż do małżeństwa. W przypadku pojednania z wybranką nie wykluczam potomstwa, które jest uzależnione stosunkiem płciowym.
Myślę, że jest katolikiem, stosuje się jedynie do praw wyznaczonych przez KK - seks po ślubie + potomstwo, masturbacja jest grzechem itp.Mnishka pisze:Jak Ci mogę tylko pogratulować takiej postawy, bo niewiele jest mężczyzn "seksualnych" , którzy takie mają podejście.
Justynianie, czy popęd nie jest "darem", wg zaleceń kościoła?
"Serce czyste i otwarte, w dobrą zmienia trefną kartę"
"chochoł = feminoasozołza"
"chochoł = feminoasozołza"
Re: Dobry Wieczór
Płodność jest darem Boga z którego trzeba korzystać, jednocześnie nie uważam by adopcja była czymś złym.chochol pisze:- adopcja. Jest wiele dzieci, które pragną miłości, ciepła, opieki
Właśnie tak, tylko te zasady wynikające bezpośrednio z Biblii bywają czasami niezrozumiałe, potrzeba niekiedy dużo czasu by zrozumieć ich istotę oraz znaczenie. Dzisiaj mogę stwierdzić, że seks jest zły i uznanie rozpusty jako grzech jest jak najbardziej uzasadnione - przez ludzki rozum.chochol pisze: seks po ślubie + potomstwo, masturbacja jest grzechem itp.
Tak, zdecydowanie tak. Analogicznie wolna wola. Z obu tych "darów" trzeba jednak korzystać umiejętnie i zgodnie z wolą Bożą.chochol pisze:Justynianie, czy popęd nie jest "darem", wg zaleceń kościoła?
Re: Dobry Wieczór
[quote="chochol"]Cześć.
"Myślę, że jest katolikiem, stosuje się jedynie do praw wyznaczonych przez KK - seks po ślubie + potomstwo, masturbacja jest grzechem itp."
I słuszne akurat te prawa.
"Myślę, że jest katolikiem, stosuje się jedynie do praw wyznaczonych przez KK - seks po ślubie + potomstwo, masturbacja jest grzechem itp."
I słuszne akurat te prawa.
Ostatnio zmieniony 14 lip 2014, 22:02 przez Mnishka, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Dobry Wieczór
Też tak uważamMnishka pisze:chochol pisze:Cześć.
Myślę, że jest katolikiem, stosuje się jedynie do praw wyznaczonych przez KK - seks po ślubie + potomstwo, masturbacja jest grzechem itp.
I słuszne akurat te prawa.
Trzeba pamiętać, że katolik to Chrześcijanin, a ten termin jest najważniejszy, co implikuje, że prawa wyznaczone przez KK pochodzą z Biblii
- chochol
- pASsé
- Posty: 1965
- Rejestracja: 15 wrz 2011, 10:22
- Lokalizacja: 49º06’17’’N 22º39’02’’E / 50º02’01’’N 22º00’17’’E
Re: Dobry Wieczór
Nie wszystkie.Justynian pisze:że prawa wyznaczone przez KK pochodzą z Biblii
Naginanie interpretacji tekstu biblijnego do własnych zasad.
Płodność = wydawanie na świat potomstwa, czy zatem osoby bezpłodne są gorsze?Justynian pisze:Płodność jest darem Boga z którego trzeba korzystać, jednocześnie nie uważam by adopcja była czymś złym.
Co z dziećmi, które znajdują się w domu dziecka, a powstały w wyniku współżycia pary przed ślubem? Są grzechem?
Zły bo przyczynia się do rozmnażania? Seks prokreacyjny jest OK, inny - zło?Justynian pisze:Dzisiaj mogę stwierdzić, że seks jest zły i uznanie rozpusty jako grzech jest jak najbardziej uzasadnione - przez ludzki rozum.
"Serce czyste i otwarte, w dobrą zmienia trefną kartę"
"chochoł = feminoasozołza"
"chochoł = feminoasozołza"
Re: Dobry Wieczór
Rozumiem, że jesteś uczona w Piśmie Świętym. Tak czy inaczej, bardzo poważne oskarżenia.chochol pisze:Naginanie interpretacji tekstu biblijnego do własnych zasad.
Zgadzam się, brawochochol pisze:Płodność = wydawanie na świat potomstwa
Zależy pod jakim kątem oceniamy. Myślę, że w związku z seksualnością to nie ma znaczenia.chochol pisze:czy zatem osoby bezpłodne są gorsze?
To wszystko zależy od ich indywidualnego życia. Na pewno istnieją takie D które są G.chochol pisze:Co z dziećmi, które znajdują się w domu dziecka, a powstały w wyniku współżycia pary przed ślubem? Są grzechem?
Tak. Czy pod kątem Chrześcijańskim czy świeckim - w obu przypadkach powiem TAK.chochol pisze: Seks prokreacyjny jest OK, inny - zło?
- kawa z mlekiem
- młodASek
- Posty: 26
- Rejestracja: 13 maja 2014, 10:34
Re: Dobry Wieczór
fajne jest to ze mozesz sobie wybrac , i ten wybor nalezy uszanowac, ja naleze do tych ktorzy nie moga sobie wybierac, u mnie wybrala natura i stworzyla mnie aseksualna, bez najmniejszego pociagu. Wiele bym dala zeby byc na twoim miejscu i moc sobie wybierac
Re: Dobry Wieczór
Justynian pisze:
Największą moją problematyką jest zdrowie, boję się, że taka praktyka może zaszkodzić - mężczyźnie - głosi się, że jest to możliwe.
Nie wiem, czy unikanie seksu może faktycznie zaszkodzić. Organizm szybciej starzeje się od psychiki niż od braku seksu. Lamowie w Tybecie chyba nie mają problemów zdrowotnych na tle braku seksu.